Faint

738 40 1
                                        

Nie miałem pojęcia jak dziewczyna to zrobiła, ale postanowiła Jimina na nogi i bez większego problemu wyprowadziła go z naszego mieszkania

Nie proponowałem już więcej pomocy. Radziła sobie z nim świetnie, a prędzej pomocy potrzebowałem ja...

Kookie chciał wyjaśnień co się stało, ale miałem wrażenie że był to pretekst do tego by poświęcić mu czas.

Opowiadałem siedząc na jego kolanach, na które przyciągnął mnie, a jego dłonie ani na chwilę nie odrywały się od mojej skóry

-Czyli gdyby nie malinka nie wiedziałaby?- Spytał całując moją szyje, a ja westchnąłem czując jak dotyk jego ciepłych warg na wrażliwej skórze zaczyna mnie coraz bardziej podniecać

-Nie wiedziałaby gdybyś mi nie kazał mówić

-Będziesz się o to złościć? Byłeś tak słodko zawstydzony, że nie mogłem się powstrzymać. Przepraszam skarbie- Powiedział a ja poczułem jak to zdrobnienie uderza w moje serce powodując zdecydowanie jakieś zaburzenia w jego biciu

-Nie złoszczę się. Po prostu... Ciężko mi mówić o czymś takim

Pokiwał głową, a ja uśmiechnąłem się. Był bardzo zmęczony. Widziałem to od jego powrotu do domu. Mimo to jednak walczył z tym bo chciał ze mną być

-Idź się umyj

-To było niemiłe- Odparł a ja parsknąłem

-Chodzi mi tylko o to byś się już w piżame przebrał

-Tlumacz się tłumacz- Odparł ale nie mógł powstrzymać uśmiechu

Posłusznie wziął prysznic, a ja wziąłem się za zrobienie szybkiej kolacji. Czułem się jakoś... Dziwnie. Jakby ekscytacja? Całe ciało mi się spięło, a serce biło szybciej. Może jednak stres?

Po chwili jednak zrozumiałem co się działo. Woda, którą słyszałem ucichła, a zamiast niej słyszałem kroki. Zamarłem. Poczułem na swojej szyi pocałunek. Ta czułość sprawiła że moje ciało i umysł oszalał

Moja wizja dotyczyła tego. Nie mogłem dopatrzeć się różnicy, a emocje, które we mnie narosły były wręcz niemożliwe do wytrzymania. Były jednak tak przyjemne...

Podsadził mnie na blat całując mnie dalej. Miał na sobie sam ręcznik a po jego skórze ściekały krople wody... Wszystko było wręcz niemożliwie identyczne. Nie wierzyłem w to, że wszystkie szczegóły się zgadzały i myślałem że zaraz się obudzę, ale... Było wręcz przeciwnie

Odsunąłem się od niego czując że jest to już naprawdę niemożliwe do zniesienia i zrobiło mi się słabo. Kookie na szczęście zauważył co się dzieje i zlapał mnie gdy osunąłem się na niego mdlejąc

Nie trwało to długo, ledwie 2 minuty. Moje ciało potrzebowało tej chwili by poradzić sobie ze wszystkim co się stało, ale Jungkook zdążył się nieźle przestraszyć

Gdy otworzyłem oczy zobaczyłem go pochylonego nade mną. Drżał gładząc mnie po włosach, a ja złapałem jego dloń zamykając znów oczy

Nie chciałem by się martwił. Omdlenia po wizjach lub w sytuacjach gdy się spełniały były naturalne, bo mózg był wykończony i potrzebował restartu

Szarość przed moimi oczami ustępowała i czułem się lepiej. Zdecydowanie był to najmocniejszy przejaw mojej mocy jaki do tej pory miałem

-Spokojnie- Szepnąłem nie umiejąc zdobyć się jeszcze na więcej

Spojrzałem znów na niego. Leżałem na kanapie z uniesionymi na poduszce nogami, a on klęczał obok patrząc na mnie już spokojniej. Naprawdę miałem przy sobie osobistego ratownika...

-Dlaczego? To przeze mnie?- Zmartwił się a ja uśmiechnąłem się delikatnie

-Oczywiście że nie- Odparłem podnosząc się do siadu i wskazując by usiadł obok- Nie do końca ogarniam jeszcze wizję, a to była pierwsza która sie spełniła. Przez jakiś czas moge tak reagować i to normalne

-Jaka wizja? Ta w której się całowaliśmy?- Nie zrozumiał, a ja kiwnąłem głową

-Nie przejmuj się tym, ja się cieszę że się spełniła- Odparłem łapiąc jego drżącą dalej dłoń- Kochanie... W tym przypadku utrata przytomności naprawdę nie jest zła. Pomaga mi

-Jeśli się z tobą prześpię znów to się stanie?

-Nie wiem. Wizja o pocałunku nie byla o pierwszym. Całowaliśmy się tyle razy a dopiero ten dziś był z wizji

-Ale dalej zaryzykuje jeśli to zrobie- Odparł a ja westchnąłem

Bał się. Nie dziwiłem mu się. Nie rozumiał tego i nie chciał mnie skrzywdzić

Miałem tylko nadzieję że czas pomoże i oswoi się z tym. Może zrozumie jak to wygląda z mojej strony

Thoughts // TaekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz