Wziąłem szybki prysznic i poszedłem do sypialni Kookiego, bo łóżko było wygodniejsze i większe. Czekałem na niego patrząc przez okno na błyskawice i deszcz uderzający w szybę
Słyszałem że skończył się myć. Cieszyłem się że już wraca, ale zrozumiałem że będę spać z nim. Z facetem któremu się podobam... Pierwszy raz dopuściłem to do myśli...
Poczułem dłoń na ramieniu i drgnąłem przestraszony. Odwróciłem się a piorun uderzył rozświetlając pokój. Zobaczyłem wyraźniej jego twarz choć chwile później znów zrobiło się ciemno
-Już jest dobrze?
-Tak tak- Uśmiechnąłem się delikatnie- Jest ciszej trochę
Oczywiście gdy tylko to powiedziałem rozległ się kolejny huk a moje serce prawie stanęło. Niespodziewałem się grzmotu tak blisko i to chwile po moim odezwaniu się
-Uważaj bo na zawał zejdziesz- Uśmiechnął się delikatnie kładąc się i wskazując bym też to zrobił- No chodź nie wyrucham cię
-Ja ci nie ufam w tej kwestii- Mruknąłem kładąc się obok, a on przykrył mnie- Jesteś pewny że macie piorunochron?
-Jasne że tak. Wyluzuj już- Odparł przyciągając mnie do siebie a ja westchnąłem przytulając się do niego
Poczułem jego nagrzane ciało, którego temperatura przechodziła na mnie. Mięśnie które z jednej strony były twarde a z drugiej najwygodniejsze i dające poczucie bezpieczeństwa. Oddech na który nie zwracałem nigdy uwagi teraz był melodią której chciałem słuchać w zapętleniu. Nie rozumiałem co się ze mną dzieje, to jego uczucia?
Uśmiechnąłem się licząc że tego nie widzi w ciemności i objąłem go. Poczułem że robi mi się powoli gorąco. Gubiłem się w tym czy czuje to ja czy on. Albo oboje na raz? Choć może to przez te kołdre?
-Czujesz coś teraz?- Spytałem przerzucając przez niego jeszcze nogę
-Ocierasz mi się o penisa. Raczej to czuje
-Ale emocje idioto
-Nie zdążyłem się podniecić jeszcze. Daj mi jeszcze z 5 minut
-Ja pierdole nie myśl tylko o seksie. Poważnie czy coś czujesz?
-Wiesz co... Jednak chyba jestem podniecony- Odparł po chwili zastanowienia
-Gdyby nie było burzy już by mnie tu nie było
-No widzisz ale nie wygląda jakby się kończyła- Uśmiechnął się a błyskawica pozwoliła mi to zobaczyć
-Niestety masz rację- Odparłem zastanawiając się czy nie robię źle przytulając się do niego
W zastanowieniu pomógł mi kolejny grzmot. Wtuliłem się w niego kładąc głowę na jego klatce piersiowej, a on objął mnie
Zamknąłem oczy starając się słuchać tylko jego oddechu. Pomogło mi pierwszy raz uczucie Jeona. Uspokoiło mnie dodatkowo i łatwiej było mi się wyciszyć
Poczułem że gładził mnie po plecach co uwielbiałem i właściwie szybko zasnąłem. Śnił mi się on. Znów całujący mnie, a nawet... Sen skończył się grą wstępną a mnie przeraziło to że obudziłem się podniecony
CZYTASZ
Thoughts // Taekook
Fanfiction-Twoje myśli krzyczą Jeon, a najgłośniej te o mnie i to te... Te najbrudniejsze ------------------------------- Taehyung jest telepatą o czym nie wie nikt, łącznie z jego seksownym najlepszym przyjacielem