Suprise

691 39 3
                                        

Spodziewałem się, że biorąc mnie na basen zrobi mi jakąś niespodziankę. Może zabierze mnie odrazu na jedzenie, albo da mi jakiś prezent, ale w życiu nie spodziewałem się tego co się stanie

Było nadzwyczajnie pusto w szatni, ale przez wczesną godzinę myślałem że jeszcze przyjdą. Gdy Jungkook przebrał się odetchnąłem widząc wreszcie żywą duszę. Było dosłownie pusto

-Myślałem że będzie więcej ludzi- Powiedziałem idąc z nim pod prysznic

-Ostatnio jest mały ruch. Przez zimę mało kto chce pływać- Odparł polewając się wodą, a ja wstrzymałem oddech patrząc jak po jego odsłoniętym ciele spływają krople wody- Na basenie już będą

Uśmiechnął się patrząc na mnie, a ja skinąłem głową także biorąc szybki prysznic. Czułem jego wzrok na sobie nawet nie musząc się obracać

Rzadko mógł patrzeć na moje ciało, więc jego myśli aktualnie szalały. Byłem raczej niepewny, ale on skutecznie podnosił moją samoocenę

-Idziemy?- Spytałem, a on zaczesał mokre wlosy do tyłu wracając do rzeczywistości

-Tak tak

Uśmiechnąłem się pewniej idąc do wejścia na basen. Otworzyłem drzwi i zaskoczony zauważyłem tylko kilka osób, ale uczucie pogłębiło się, gdy rozpoznałem ich

Stanąłem zakrywając usta dłonią. Poczułem ramie oplatające mnie w talii co wzruszyło mnie jeszcze bardziej, ale powstrzymałem się od płaczu.W głośnikach rozległa się znana mi muzyka urodzinowa, a przyjaciele podeszli do mnie przytulając mnie co sprawiło, że czułem się nierealnie

- Wszystkiego najlepszego kochanie- Jungkook pocałował mnie w czubek głowy, a ja już słyszałem Jimina krzyczącego ,,gorzko"

Parsknąłem śmiechem wyładowując nadmiar emocji i niedowierzając w to co się dzieje. Nie miałem pojęcia jak to zorganizowali, ale było idealnie. Jakimś cudem zebrali się tu absolutnie wszyscy moi przyjaciele, nawet ci mieszkający na drugim końcu Korei...

-Nie przewidziałeś tego co?- Uderzył mnie z łokcia Jimin, a ja pokręciłem głową śmiejąc się po czym dodał ciszej- Godzinę uczyłem Kookiego jak wyminąć cię w telepatii

Spojrzałem zaskoczony na partnera, a on uśmiechał się dumny z siebie. Wzruszyłem się jeszcze bardziej myśląc o tym jak się postarali

-Dziękuję wam- Powiedziałem ocierając oczy i spotkałem się odrazu z kolejnym tym razem grupowym przytulasem

Oczywiście zaraz po tym jak dzieci pobiegliśmy do wody ciesząc się chwilą zabawy. Nie mieliśmy dużo czasu, ale wykorzystaliśmy go w całości, a po cudownym czasie w aquaparku gdy zmęczony i szczęśliwy myślałem, że to już koniec oni zabrali mnie jeszcze na pizze

Po pływaniu byłem okropnie głodny, więc tym bardziej uważałem te niespodziankę za udaną. Wiedziałem że spędzę tak też z nimi więcej czasu

Patrzyłem na wszystkich tak dla mnie ważnych ludzi siedząc z nimi przy stole i nie potrafiłem przestać się uśmiechać. Kookie spojrzał na mnie kładąc dloń na moim udzie i gładząc je. Cieszyłem się, że tylko Jim tego nie widział...

-Kiedy bierzecie ślub?- Usłyszałem głos Hoseoka i parsknąłem patrząc na mężczyznę którego także znałem jeszcze z czasów szkolnych

-Miesiąc już minął, a wy jeszcze się nie zaręczyliście- Poparł go oczywiście nasz osobisty shiper

-Właśnie Jeon, kiedy mi się oświadczysz?- Parsknąłem patrząc na niego czego raczej się nie spodziewał

-Gdy będę mieć więcej kasy- Odparł zaskoczony nie wiedząc co powiedzieć, ale ja tylko śmiałem się gładząc jego dłoń

Thoughts // TaekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz