Bracia Night ubrani w czarne spodnie i koszulę stanęli na środku salonu. Caitlin tak samo jak ja nie mogła odciągnąć od nich wzorku, ich oczy przeszywały nas tak samo jak nasze ich.
Nie było by w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie to że Grayson tak samo jak Seth pali pasy SKYMARSHALL do broni.
Nie dziwię się że Seth takie coś ma bo jak wcześniej mówił pracował dla policji. Ale broń w rękach Graysona mogła oznaczać jedno..Dziś kogoś zabije.
-wybieracie się gdzieś?-glos Seth'a dobiegł nam do uszu
Nie wiem czemu tak zareagowałam ale poczułam dziwny dreszcz wzdłuż kręgosłupa.
I nie był on przyjemny.-jedziemy z przyjaciółmi do klubu-odpowiedziałam
-o właśnie są-dodała Caitlin patrząc w ekran telefonu
Założyłyśmy płaszcze i poszli do wyjścia. Nie wiem co oni zamierzają zrobić ale wiem że jeśli potrzebna jest do tego broń
to lepiej żeby Caitlin i ja nie były w pobliżu,
nie chcemy mieć przecież kłopotów z policja i być zamieszane w to całe Bagno.-do zobaczenia-uslyszlam za plecami głos Graysona
Niech tylko spróbują być na tej samej imprezie co my. Niech tylko kurwa znów zajebie kogoś gdzie będzie nasza paczka to kurwa zobaczy.
Chociaż teraz jest to lepsze pod tym względem że wiem że nie skrzywdzi żadnego z moich przyjaciół. No ale mimo to zawsze psuje nam imprezy bo ma ochotę kogoś zajebiac.Wsiadłyśmy do samochodu i pojechali do klubu.
Przed klubem jak zawsze roiło się od ludzi samochodów, nawet o tak wczesnej godzinie ludzie leżali pod ścianami pół przytomni i nawaleni jak szmytle.
Audrey wzięła mnie i Caitlin pod rękę i prowadziła do barku gdzie ustawiane były piramindy z kieliszków. Cała nasza piątka wzięła po jednym i wypiła bez popitki.-to zabawę czas zacząć!-krzyknal Myles i zabrał Audrey w tango
Nie zdziwiło mnie nawet to jak Isaac zniknął z jakąś laską pół minuty później.
Caitlin i ja wypiłyśmy jeszcze kilka shotów i weszły na parkiet gdzie spędziłyśmy dobre półtorej godziny bez minuty przerwy. Kilku kolesi zaczęło się do nas kleić ale sprawnie ich spławiłam.
Poruszałam się w rytm muzyki i powoli zaczęłam odpływać do innego świata. Ktoś z parkietu nieumyślnie popchnął mnie barkiem przez co zrobiłam kilka kroków w tył wpadając przy tym na jakąś dziewczynę.-sorki-powiedziałam odwracając sie w stronę dziewczyny która właśnie niechcący staranowałam
-myślałam że cyrk z klaunami zamknęli o 16 jak-usłyszałam ten wkurwiajacy mnie głos-widać jeden klaun spierdolil
Dokończyła Cassie sącząc powoli swojego kolorowego drinka.
Co ta suka tu robi. Ona nawet nie ma tu znajomych więc jaki sens ma przyjście do klubu w obcy mieście samej. No sensu brak.-a ty chyba pomyliłaś klub, klub GOGO jest dwie przecznice stąd idze może jak komuś obciągniesz to cię tam zawiezie-uśmiechnęłam się
Odwróciłam się od niej nie chcąc dalej psuć sobie humoru. Bo serio patrzenie na jej ochyda twarz wywoływuje u mnie odruch wymiotny który nie jest spowodowany alkoholem. Jeszcze nie.
Zaczęłam znowu poruszać się w rytm muzyki spoglądając na przyjaciółkę która tańczyła właśnie z Audrey i Mylsem. Poczułam jak ktoś szarpie mnie za ramię odwracając w swoją stronę.
Poczułam też jak po moim dekolcie i brodzie spływa kolorowy drink tej szmaty którą niestety jest moja kuzynka.-tera ktoś się prędzej będzie chciał z tobą przelizac-powiedziała robiąc smutną minę
Szmata. Suka. Dźiwka. Mówiłam już że jej nienawidzę? To powtórzę.
CZYTASZ
Krew nowiu 18+
Mystery / Thriller,,piekło jest puste a wszystkie diabły są tutaj" Jeden koszmarny epizod w życiu Graysona sprowadza go na bardzo złą droge. Kto mógłby się spodziewać że tak ułożony chłopak tak łatwo i szybko wkręci się w kryminalistyczny, przesiąknięty krwią świat. ...