-do twarzy ci z dzieckiem-powiedziała Caitlin opierając się o stół
Pokręciłam głową z rozbawieniem.
Chcieli żebym przyszła na imprezę ale nie mogłam więc impreza przyszła do mnie.
Podałam Carterowi grzechotkę, obok mnie usiadł Grayson obejmując ręką z tyłu.-zmieniam zdanie-powiedziała Caitlin obok której pojawił się Drake-wam jest do twarzy-powiedziała wskazując na mnie i na niego placem
Wytrzeszczyłam oczy, kątem zerkając na chłopaka. Miał dziwną minę jakby chciał się zaśmiać a jakby krzyknąć.
-czas się napić!-wrzasnal Isaac kładąc na stole reklamówkę z piwami
Podał każdemu po jednej mnie zostawiając na koniec. Wręczył mi puszkę a z kieszeni wyjął soczek w kartoniku i podał malochowi.
-wujek na medal-powiedziałam-gdzie Audrey i Seth?-spytalam zauważając ich nieobecność
-chwilę temu tu byli-powiedział Myles oglądając się po pomieszczeniu
-może lepiej ich nie szukać-zachichotała Caitlin
Uśmiechnęłam się cwanie do przyjaciółki wiedząc o czym myśli. Czyżby moja kochana przyjaciółkę owinęła sobie bliźniaka Graysona wokół palca?
Oby tak! Trzeba ich w końcu usidlić.A nie tylko chodzą bez celu po świecie.
Caitlin wzięła Cartera na ręce i zaczęła się z nim bawić, tym samym ja mogłam chwilę odetnac. Zajmowanie się nad dwulatkiem jest cięższe niż zdaje. Zwłaszcza że zaczyna chodzić i trzeba mieć oczy do okoła głowy. Całe szczęście ciotka i Colin wracają jutro rano.
Korzystając z tego że dziecko nie patrzy napisałam się piwa.Chłopcy rozmawiali śmiejąc się przy tym, wtrącałam sie do rozmowy i śmiałam razem z nimi.
Ale w pewnym momencie poczułam jak zbiera mi się na wymioty. Ile siły w nogach pobiegłam do mojego pokoju a następnie do łazienki, z tyłu słyszałam Graysona i Caitlin pytających mnie co się dzieje. Wpadłam do łazienki o mało nie potykając się o własne nogi, w mgnieniu oka wszystko co dziś zjadłam i wypiłam znalazło się w muszli klozetowej.
-skarbie-usłyszałam i poczułam jak Caitlin podtrzymuje moje włosy-źle się czujesz?
-nie wiem-odpowiedziałam przecierając twarz-nagle zrobiło mi się nie dobrze
-może coś zjadłaś
-pewnie tak-wstałam na równe nogi i podeszłam do umywalki
Przemyłam twarz pod strumieniem zimnej wody.
Otworzyłam szafkę chcąc wyciągnąć z niej czysty ręcznik do wytarcia twarzy. W momencie kiedy pociągnęłam za ręcznik na podłogę spadło opakowanie podpasek. Klęknąłem żeby je podnieść i schować ale w mojej głowie zrodziła się straszna myśl, a raczej pytanie.
Kiedy ostatnio miałam okres.-Caitlin przynieś mi proszę mój telefon-poprosiłam
Dziewczyna pokiwała głową i po minucie wróciła z tym o co ją poprosiłam.
Zaciekawiona przyglądała się co będę robić przez ramię.
Wzięłam głęboki oddech i odblokowałam uprzedzenie i weszłam w aplikację monitorująca miesiączki po której otwarciu pogrubioną czcionką pisali że okres spóźnia mi się dziesięć dni. Zablokowałam ekran i spojrzałam na przyjaciółkę która w szoku analizowała to co zobaczyła.-jesteś w ciąży?-spytala szeptem
-nie!-odrazu zaprzeczyłam ale prawda była taka że sama nie byłam pewna tego w stu procentach-napewno nie
-kurwa-brunetka usiadła obok mnie na podłodze-Rafaella powinnaś zrobić test
Oparłam głowę o ramię przyjaciółki myśląc co dalej. Nie możliwe jest to że jestem w ciazy za każdym razem się zabezpieczamy.
To pewnie poprostu zwykły zbieg okoliczności, poprostu zjadłam coś nieświeżego a alkohol tylko to spotęgował i wyszlo. Zwykłe zatrucie i tyle.
Chyba że tamtej nocy...wtedy kiedy miałam okres robiliśmy to bez zabezpieczenia, ale przecież miałam okres. Więc to nie możliwe.
CZYTASZ
Krew nowiu 18+
Mystery / Thriller,,piekło jest puste a wszystkie diabły są tutaj" Jeden koszmarny epizod w życiu Graysona sprowadza go na bardzo złą droge. Kto mógłby się spodziewać że tak ułożony chłopak tak łatwo i szybko wkręci się w kryminalistyczny, przesiąknięty krwią świat. ...