Rozdział 24

722 10 3
                                    

Obudziłam się w jego ramionach,wciąż wtulona w taki sam sposób jak zasnęłam.Nie zauważyłam nawet że Nicholas nie spał,jedynie co robił to leżał.

-Wyspałaś się?-zapytał po chwili.

-Tak.-Odpowiedziałam,śpiącym głosem.

-Idziesz na imprezę?-spytał.-Z okazji że jestem taki zajebisty.

-Chciałbyś.-prychnęłam.-Ale przyjdę,Kendall będzie prawda?

-Co za pytanie.-pokręcił lekko głową z uśmiechem na twarzy.-Kendall zawsze przecież chodzi,chyba nie było imprezy gdzie jej nie było.-Na mojej twarzy pojawił się mały uśmiech,miał rację,brak obecności Kenny na imprezie było niemal niemożliwe.

***

Nolan przez ostatnie dni większość dni spędzał z Valentiną,coraz mniej go nie widziałam,ale gdy już wracał od niej do domu,był szczerze uśmiechnięty i szczęśliwy.

Spojrzałam na Nicholasa który właśnie siedział na łóżku,patrzył na mnie jakby właśnie objawił się przed nim Bóg.W dłoniach trzymałam dwie sukienki które przyniosłam z mojego mieszkania.

-Którą założyć?-zapytałam,oczami prosiłam go o radę.

-Nie wiem.-odpowiedział.-Jedynie co wiem,że przez to że stoisz przed mną w samej bieliźnie,mój kutas wariuje.-Pociągnął mnie za rękę i usadził mnie na jego kolanach.Otarłam się o jego twarde wybrzuszenie.

Posłałam mu szyderczy uśmiech,a następnie przycisnęłam swoje usta do jego warg.Jego dłonie wylądowały na mojej talii.Przez moje ciało przeszył się przyjemny dreszcz i fala ciepła.Przymknęłam powieki i oddałam się kompletnie pocałunkowi.Zaczęłam rozpinać jego czarną koszulę aż się jej pozbyłam.Gwałtownym ruchem czarnowłosy nas obrócił tak że to ja leżałam na dole.Powolnymi ruchami złapał mnie za szyję i złączył nasze usta w krótki,ale namiętny pocałunek.

-Jesteś idealna.-wyszeptał.Złapał za pasek od jego spodni i szybko go ściągnął.-Podaj ręce.-rozkazał,co zrobiłam niemal odrazu.Chłopak niemal odrazu chwycił delikatnie za moje nadgarstki które związał do łóżka.Zagryzłam dolną wargę,czując jego zimne dłonie które jeździły po moim ciele,każdy jego dotyk rozpalał moje ciało.Znowu przycisnął swoje wargi do moich.Nicholas zrobił coś czego się nie spodziewałam,zagryzł moją wargę aż poczułam napływ krwi,strużka krwi.Było to przyjemne,nawet bardzo.Delikatnie musnął zimnymi opuszkami palców moje plecy,aby następnie odpiąć mój stanik.Spojrzał na moje piersi po czym jedną chwycił w rękę,ustami przywarł do mojej twardej brodawki.Zaczął ją lizać,podgryzać,doprowadzając mnie przy tym do szaleństwa.

-Nicholas...-Jęknęłam,zagryzając przy tym dolną wargę.Dłońmi zsunął moją dolną bieliznę,językiem sunął coraz niżej.Zaczął składać pocałunki na moich udach.W końcu się oderwał,ściągając swoje spodnie i bokserki.Jego kutas stał na baczności.

-A teraz Emory.-zaczął,prowokującym głosem.-Rozłóż nogi.Teraz.-rozkazał,co szybko zrobiłam.Ułożyłam się w dobrej pozycji jednak chłopak zrobił coś co mnie zaskoczyły.Zdjął pasek z moich nadgarstków.

-Emory.-zaczął.-Ręce za plecy.-Powiedział,zrobiłam to.Zaczął delikatnie związywać moje nadgarstki.Chłopak przycisnął moją głowę do białej pościeli.-Wypnij się.-wypowiedział,uniosłam biodra jak najwyżej mogłam.-Dokładnie tak.-nie widziałam jego twarzy ale wiedziałam że się uśmiecha,czułam to.Kątem oka widziałam jak wyciąga prezerwatywę jego spodni,aby następnie wsunąć ją na jego penisa.

Czułam jak powolnym ruchem się we mnie wyślizga.Jęknęłam czując jak wszedł we mnie cały.Zaczął się delikatnie poruszać,jego dłonie spoczywały na moich pośladkach.

Fallen for youOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz