Rozdział 15

774 11 7
                                    

Nicholas P.O.V

Obudziłem się kilka dobrych minut temu,patrzyłem na czarnowłosą która leżała wtulona we mnie.Próbowałem by mnie puściła ale na marne dlatego się poddałem i postanowiłem popatrzeć na siostrzyczkę Nolana która śpi jak zabita.Albo i nie.

-Kurwa.-wrzasnęła i natychmiast się ode mnie odsunęła.-Pojebało cię?-pisnęła ale jej głos wciąż był lekko śpiący co brzmiało dość śmiesznie.-Co ty sobie wyobrażasz?

-O co ci chodzi?-zapytałem.

-Czemu się obudziłam,leżąc wtulona w ciebie?-zmarszczyła brwi.

-Hm.-mruknąłem.-Może dlatego że tak zasnęłaś?

-Co?-zapytała,a na jej twarzy malowało się zdziwienie.

-Miałaś koszmar i się przytuliłaś.-oznajmiłem.-I tak zasnęliśmy.

-Przynajmniej się wyspałam.-mruknęła.-Za ile jest śniadanie?-zapytała.

-Za jakieś dwie godziny.-odparłem.-Jest dopiero ósma rano.-odparłem cicho po czym wstałem z łóżka i poszedłem do łazienki by się przebrać.

Założyłem czarne krótkie spodenki i czarną bluzkę,włosy pozostawiłem rozczochrane jak zawsze,szybko umyłem zęby i wyszedłem z pokoju.

Dziewczyna bez słowa mnie minęła i skierowała się łazienki.Mialem tylko nadzieję że pozostała trójka będzie się nadawała,wrócili godzinę później niż my koło trzeciej.Wyszedłem na balkon i wyjąłem papierosa z paczki a następnie go wsunąłem między wargi,z kieszeni wyciągnąłem zapalniczkę i podpaliłem.Zaciągnąłem się nikotyną i nie wiem kiedy ale czarnowłosa stanęła koło mnie i się na mnie spojrzała.

-Mogę jednego?-zapytała niechętnie na co bez słowa dałem jej papierosa a gdy już go wsunęła między wargi to go odpaliłem.

-Pamiętasz co ci się śniło?-zapytałem nagle.

-Nie pamiętam.-odparła obojętnie.

***

Emory P.O.V

Wiedziałam że Nicholas po śniadaniu poszedł do Nolana,mieli razem wymyślić „plan" na dzisiejszy dzień i co mamy robić,więc postanowiłam wykorzystać tą okazję i wyjęłam z walizki mój pamiętnik który ostatnio wzięłam z Orlando i otworzyłam go na kolejnej stronie,w lewym górnym rogu napisałam dzisiejszą datę.

20 lipca 2022r

Drogi pamiętniku,długo ale to długo tu nie pisałam ale chuj.Nie wiem jak to się stało że przytulona spałam do Nicholasa.Nicholas to chodzący kutas i mimo że jest cholernie przystojny to jego zachowanie jest większym gównem niż te idiotyczne dzieci z mojej starej szkoły.Nienawidzę go a chyba mnie,ciągle jest dla mnie nie miły ale zresztą ja też ale on na to zasługuje :) dzisiaj trochę dużej będę pisać bo dawno nic tu nie pisałam a pamiętnik musi być na bieżąco.Czasami myślałam jak to jest uprawiać seks z Nicholasem skoro miał tyle lasek,i tyle dziewczyn mu dawało dupy,ciekawe czy on kiedyś dał dupy jakiemuś chłopakowi,bardzo mnie to zastanawia.
Tak czy inaczej Nicholas Walker to jeden wielki czarnowłosy kutas aaa no i się pocałowaliśmy i całuję doskonale ze czasami się przyłapuje na myśleniu o jego ustach ale to nic,zawsze mogę pocałować innego chłopaka.

Zamknęłam pamiętnik który na okładce miał różowe motyki,a następnie włożyłam go dyskretnie do szuflady od półki nocnej.Na całe szczęście ukryłam pamiętnik bo do pokoju właśnie wszedł Walker.

-Za czterdzieści minut.-zaczął,opierając się o ścianę naprzeciwko mnie.-Idziemy na motorówkę,weź strój kąpielowy.-oznajmił po czym usiadł koło mnie na łóżku i wyjął telefon z kieszeni.

Fallen for youOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz