-19-

471 20 6
                                    

W kuchni zastałaś oczywiście nie kogo innego jak Alastora.

- Człowieku, co ty tutaj robisz? Jest jakaś 2 w nocy.- stwierdziłaś zdziwiona.

- Nie zależnie jaki to dzień, czy jaka godzina. Zauważyłam, że zawsze gdy tu jestem to ty automatycznie też się zjawiasz- wypaliłaś trochę poirytowana.

- Po pierwsze, teraz akurat to ja byłem tu pierwszy, a ty się nagle zjawiłaś. A po drugie to chyba ci się zapomniało, że ja nawet człowiekiem nie jestem.- odpowiedział uśmiechając się chytro.

- Dobra, nie ważne. Podsuń się.- rzekłaś, gdyż chłopak stał obok kranu, z którego chciałaś nalać sobie wodę.

Byłaś pewna, że zrobi o co go poprosilaś, jednak tak się nie stało.

- No przesuń się, chce nalać sobie wody.- powtórzyłaś, widząc że chłopak stoi tak jak stał.

Al ponownie nic sobie z tego nie robił i wyglądał jakby zamienił się w totalny posąg. Chciałaś go przesunąć delikatnie bokiem swojego ciała, jednak jedyne co zrobiłaś to oparłaś się o niego, podczas gdy czerwonowłosy nawet nie drgnął.

- O co ci chodzi?- spytałaś wkurzona.

- O twój dotyk na moim ciele.- odpowiedział uwodzicielsko, a ty z automatu się odsunęłaś.

- Weź ty się lecz.- Rzekłaś krótko, po czym odepchnęłaś go najmocniej jak mogłaś, co odziwo sprawiło że w końcu się poruszył.

Szybko nalałaś sobie wody z kranu do szklanki i pośpiesznym krokiem, a przy okazji lekko zarumienione skierowałaś się w stronę swojej sypialni.

Po posadzeniu się na łóżku wypiłaś wodę o którą tak „walczyłaś" i rozmyślałaś nad tym, czemu Alastor jest dla ciebie taki złośliwy, a za razem cię jakby podrywa.

No proszę. Jeśli chce mnie wyrwać to niech się zachowuje tak jakby faktycznie chciał to zrobić, a jeśli chce mi tak dokuczać to niech się skupia tylko na tym. Ale czemu on robi te 2 czynności na raz? Co ja mam wogóle o tym myśleć?- stwierdziłaś w głowie z po czym odłożyłaś już prawie pustą szklankę na komódkę.

Po krótkim wpatrywaniu się bezczynnie w telefon postanowiłaś że poraz kolejny spróbujesz zasnąć, co o dziwo ci się udalo

--------------------------------------------

Obudziłaś się i niemal od razu zorientowałaś się co nadeszło.

- Japierdole, no serio!?- przeklnęłaś wkurzona widząc czerwoną plamę na twoich spodniach.

No super tydzień się zapowiada. Po prostu zajebiście. Czemu nawet po śmierci wciąż muszę przez to przechodzić?- pomyślałaś.

(Tutaj trzeba wtrącić że podczas okresu miałaś bardzo zmienne humorki a przy tym dwubiegunowość i przesadne reakcje na wszystko. Do tego towarzyszyły ci przeogromne bóle z brzucha, z których czasami nawet mdlałaś)

W sumie to całe szczęście że nie dostałam go wczoraj czy w sobotę przed pracą.- pomyślałaś.

Poszłaś do łazienki by się ogarnąć oraz przebrać i dzisiaj postawiłaś na taką kreację:

Poszłaś do łazienki by się ogarnąć oraz przebrać i dzisiaj postawiłaś na taką kreację:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
♡𝓐𝓵𝓪𝓼𝓽𝓸𝓻 𝔁 𝓡𝓮𝓪𝓭𝓮𝓻♡Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz