-7-

568 43 5
                                    

Alastor przytulił cię jeszcze na pożegnanie, po czym poszedł już do siebie. Było dość późno, więc stwierdziłaś że zaczniesz układać się do snu.

Nie mogłaś jednak przestać myśleć o Czerwonowłosym. Jak nazwać relację która między wami była? Parą przecież nie byliście, wrogami przecież też. Przyjaciółmi? Nie wiedziałaś jak to określić. Raz ci dokuczał, a raz przytulał. Co miałaś o tym wszystkim myśleć? Przewracałaś się z boku na bok, aż nagle zobaczyłaś że twój telefon zawibrował, więc szybko wzięłaś go do ręki

Wiadomość od Al❤️:

Pamiętaj, że zawsze masz u mnie wsparcie i jakbyś chciała mi się z czegoś zwierzyć to zapraszam. Dobranoc śliczna.

Ta wiadomość sprawiła trochę że miałaś motylki w brzuchu. Napisałaś krótkie „dziękuję Al” i tyle, bo nie zbyt wiedziałaś co dopisać.

Leżałaś z zamkniętymi oczami chyba z 2 godziny aż w końcu zasnęłaś.

-time skip-

Obudziłaś się bardzo wcześnie bo przed szóstą, i mimo prób nie udało ci się znów zasnąć. Wstałaś więc w końcu, i ze względu na małą ilość snu postanowiłaś że zrobisz se kawę.

Spodziewałaś się raczej, że każdy śpi o tak wczesniej porze, i że nikogo nie zastasz w kuchni, jednak jak zwykle Alastor zadziwia. Musiał wpaść na ten sam pomysł co ty, gdyż widziałaś że robił sobie czarną kawę.

- Też ci zrobić?- spytał, jakby właśnie przeczytał teoje myśli.

- Możesz, dzięki.- odpowiedziałaś czekając na swój napój.

Jeszcze nie dawno w życiu byś się na takie coś nie zgodziła, obawiała byś się że ci tam czegoś dosypie czy coś, ale po tych krótkich kilku dniach, jakie razem spędziliście zaczęłaś mu ufać, i przestałaś się go aż tak bać. Usiadłaś przy stole czekając na kawę, i jak się okazało nie zajęło to zbyt dużo.

- proszę słonko.- rzekł kładąc kubek z napojem na przeciw ciebie.

- Dzięki, Alastor.- odpowiedziałaś. Chyba poraz pierwszy użyłaś jego imienia, nie wiedząc zbytnio czemu.

- Wystarczy Al.- odpowiedział.

- Jasne, Al.- rzekłaś podkreślając ostatnie słowo.

- Nie możesz spać?- spytał siadając koło ciebie.

- Jak widać.- odpowiedziałaś i wzięłaś łyka kawy.

- A więc? Chcesz mi w końcu powiedzieć co się wtedy stało? Proszę, to nie daje mi spokoju- dodałaś lekko zmarnowana.

- Aż tak bardzo ci zależy na świadomości czy się przespaliśmy czy nie? Proszę cię.- powiedział chytrym głosikiem.

Ja nie mogę. Czy on serio myśli że to jakiś żart? No może dla niego, ale jeśli to zrobiliśmy to by oznaczało, że straciłaś z nim dziewictwo, do tego.. no Alastor, i ty.. razem.. jakoś nie mogłaś sobie tego wyobrazić. Czasem miałaś wrażenie że jesteście dwoma różnymi światami, jednak za razem byliście praktycznie identyczni. Dziwne uczucie.

- Powiedz mi, proszę.- zaczęłaś znowu, udając wielki smutek. Może zrobi mu się ciebie żal i ci w końcu odpowie? Miałaś taką nadzieję.

♡𝓐𝓵𝓪𝓼𝓽𝓸𝓻 𝔁 𝓡𝓮𝓪𝓭𝓮𝓻♡Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz