22

40 2 0
                                    

Automatycznie, podniosłam głowę I naprawdę blondynka o długich nogach, figurze klepsydry i idealnie cerze, zmierzała w naszym kierunku, ale dlaczego?

- Hej.- odezwała się stając przedemną oraz Ayla.

- hej.- odpowiedziałyśmy w tym samym momencie, chociaż to bardziej zabrzmiało jako pytanie.

- chce z wami porozmawiać.- zaczęła, spojrzałam kątem oka na Ayle, która zrobiła to samo co ja.- głównie to z Ayla.

- no okej.

- jesteś z Alanem, tak?

Dziewczyna pokiwała głową, była w szoku, nie wiedziała o co jej chodziło, tak jak ja.

- wczoraj się z nim przespałam, chciałam być z tobą szczera bo na instagramie widziałam że jesteście razem i jestem na siebie zła...- mówiła chaotycznie.- przepraszam, czuje się obrzydliwie.

Spojrzałam na Ayle, której zeszkliły się oczy. Położyłam dłoń na jej ramieniu i spojrzałam na blondynke.

- skąd mamy wiedzieć że mówisz nam prawdę?- zapytałam.

- mam film, mogę wam pokazać.

- możesz mi go pokazać?- zapytała, łamiącym się głosem.

Było mi jej szkoda, dopiero pięć dni są razem a Alan już sie przespał z inną, to jakiś cyrk, tylko że nie śmieszny.

Blondynka szukała filmiku a ja jeździłam ręką po dziewczyny plecach, dodając jej otuchy.

W końcu dziewczyna podała jej telefon a ja byłam w szoku. Moja szczenka opadła na ziemię, gdy wiedziałam Alana, który leżał na łóżku, swoją drogą bardzo ślicznym łóżku, ale to nie ważne. Leżał a w ramionach trzymał blondynke.

- uśmiech.- odezwała się dziewczyna.

Alan był najebany, nie tylko najebany ale też zjarany, tak mi się wczoraj wydawało, jebało od niego ziołem.

- jak to gdzieś wstawisz a Ayla to zobaczy, będę w dupie tak jak ty.- wymamrotał ale się uśmiechnął.

Oddałyśmy telefon dziewczynie i podałam Ayly instagrama żeby mogła jej wysłać ten film.

- wiesz Alan twierdził że jest wolny, gdybym wiedziała że ma laske nie dotknełabym go, przepraszam.- spuściła wzrok na swoje buty.

- dzięki że nam mówisz.- posłałam jej uśmiech I odeszłyśmy.

Ayla była załamana, jej oczy były zeszklone, nie dziwię się, ja bym już płakała ale ona trzymała się twardo.

- porozmawiasz z nim?- zapytałam z troską, wchodząc do kamienicy.

- nie wiem, chce wrócić do mieszkania.

- pójść z tobą?

Chciałam być przy niej ale jeśli ona nie chciała to nie będę naciskać.

- nie...- zaczęła.- nie trzeba, powiedz mu żeby się do mnie nie zbliżał.

- dobrze ale pogadaj z nim, jak dasz radę.

- Mia, on mnie zdradził, w czwartym dniu związku.- powiedziała, bardziej wściekła.

- wiem to chujowe ale musisz go wysłuchać. Zdrada jest chujowa i trzeba być idiota żeby się do niej posunąć ale sama widziałaś w jakim jest stanie.

Powoli kierowaliśmy się na piętro do naszego mieszkania.

- Pogadaj z nim, daj mu się przynajmniej wytłumaczyć.- kontynułowałam.- zrobisz co będziesz chciała.

Shadows of Los Angeles  (TOM I & II)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz