14

4.9K 187 20
                                    

Odwróciłam się w stronę Justina a ten nagle mnie pocałował.
Z początku nie wiedziałam co robić. To bylo strasznie dziwne ale i słodkie, w końcu jednak odwzajemnilam pocałunek.

Po chwili Justin oderwal się odemnie, patrzelismy na siebie w totalnym szoku.
-ja..uh przepraszam.- odezwał się chłopak i zanim zdążyłam coś powiedzieć wyszedł z pokoju.
No co za kretyn. Najpierw mnie całuje a potem ucieka, to już ja mam więcej odwagi.

Wróciłam do poprzedniej pozycji i Po prostu zasnelam.

JUSTIN.

Nie wiem co mnie napadlo, przecież jak ktoś się dowie będę mieć przejebane. Miałem się nią opiekować ale nie w ten sposób.
Wpadłem. Zakochałem się w młodej. Są między nami 4 lata różnicy, tak nie może być, ja się nie mogę w niej zakochać.

Wybieglem z pokoju bo chyba inaczej bym się na nią rzucił.
Wsiadłem do auta i ruszyłem przed siebie.
Dojechalem na plażę.
Usiadłem na piasku i jak idiota patrzyłem na wodę.
Komiczny widok chłopak bez koszulki siedzi i gapi się na wodę jak niedorozwój.

Po nie całej godzinie siedzenia pojechałem do domu.
Najciszej jak umiałem, zdjalem buty i ruszyłem w stronę swojego pokoju.

Emilly już spała, nie dziwię się już późno.
Nim się zorientowałem sam też odplynalem.

EMILLY.

Boże to już 11 wyskoczylam z łóżka jak oparzona, co prawda nie idę dziś do szkoły ale no kurwa spać do tej godziny.

Wyjęłam z szafy czarne rurki i biała bluzkę z długim rękawem.

Wyskoczyła pod prysznic i zaczęłam się myć. Po krótkiej kąpieli założyłam przygotowane rzeczy, zrobilam lekki makijaż i weszłam do pokoju.
Justin nie spał. Jaki pech.
- hej Justin.
- cześć
Powiedział dalej patrząc w telefon. Zero. Totalne ignorowanie mojej osoby.
Wsumie to on nie jest taki zły. Jest strasznie słodki, no i trzeba przyznać ze do brzydkich nie należy.
Co ja pierdole. To najseksowniejsza chodzaca po ziemi istota.

Z szafki zgarnelam telefon i zeszlam na dół.

W salonie i kuchni pusto.
Zjadłam jabłko i kanapkę i wyszłam z domu.
Szłam przed siebie. Doszłam do lasku. Często tu przychodzilam z Nicole. Było tu spokojnie, a nie ukrywam lubię spokój.
Usiadłam na kamieniu do uszu włożyłam słuchawki i po prostu siedziałam słuchając piosenki.

JUSTIN
  Tak ciężko było ja ignorować. Ale może to coś da.
Nie mogę jej pokazać, ze coś do niej czuje. Wysmialaby mnie.
No nic czas się ogarnąć szybko się wykapalem, odwalilem cała poranna rutynę i zeszlem na dół. Po zjedzeniu śniadania, usiadłem w salonie i włączyłem sobie jakąś grę. Musiałem coś robić dla zabicia czasu.

Dobra jestem!
Nie było mnie ponad tydzień.
Przepraszam ale nie miałam totalnie weny ;-;
No ale jestem z nowym rozdziałem.
Zero akcji ale w następnym coś się będzie dziać

Besos

Stay [J.B] 1&2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz