On Bad boy a ona nowa w szkole, czy do końca będą pałać do siebie nienawiścią czy jednak to się z czasem zmieni ? Zrozumieją obydwoje czego tak naprawdę chcą... z czasem, ale czy nie bedzie na to wszystko za późno?
Kilka pierwszych rozdziałów to t...
Oglądaliśmy wszyscy horror, oczywiście jak to ja bałam się ( PFF dziewczyno ja sam się boje) Aleoczywiście nie dawałam pokazać panu ''idealnemu'', że się boję i jak był jakiś straszny moment zamykałam oczy.. hyhy sprytna ja nie skapnął się.. Chyba yy no mam taką nadzieję.
***Poniedziałek rano***
Ugh, znów ta szkoła mam już dosyć serio.. Chcę wakacje i to moje pragnienie, tak zdecydowanie. Wstałam poszłam do łazienki, umyłam się, pomalowałam, i ubrałam oraz w między czasie wstawiłam zdjęcie na instagrama.
Ubranie:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Zdjęcie na ig:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Zeszłam na dół, zobaczyłam bruneta robiącego śniadanie, naleśniki z nutellą? Czyta mi w myślach no nie wiem, ale miałam na nie ogromną ochotę..
-Hej.-witam się.
-Cześć.-Odpowiada i uśmiecha się.
-Kiedy wstałeś?- Spytałam.
-Co ty taka miła dziś co ? A tak przy okazji jakieś 30 minut temu.
-A co miła nawet nie mogę być, a ten dzień taki fajny miał być wiesz co dzięki.-Prychnęłam.
-On no sorry.-Podniósł ręce w geście obrony i szyderczo się uśmiechnął.
-Jeb się..-Uśmiechnęłam się i usiadłam przy stole.
-Hm...No wiesz nie mam z kim, chyba że..-Przerwałam mu.
-Błagam nie kończ, wiem co chcesz powiedzieć.-Zmierzyłam go zabijając wzrokiem.
-Lubię jak się wkurzasz.-Powiedział i podał mi naleśniki.
-To miał być komplement czy coś bo nie za bardzo kumam,ale ok i dzięki za śniadanie.
-Smacznego.-Powiedział i zaczął jeść razem ze mną.
***W szkole***
-Aha Devries i nie myśl, że w szkole też będę taka miła dla ciebie jak dziś rano.-Szepnęłam mu do ucha i odeszłam przywitać się z Karo.
No sorry, ale dziś mam bardzo dobry humor i to nie znaczy, że będę też dla pana śmierdziela miła, no chyba, że w snach.. albo jednak wolę nie wiedzieć co siedzi w tej jego głowie, tak poważnie wolę nie wiedzieć.
-Hej Karcia!- Przywitałam się z przyjaciółką.
-No hejcia.-Przytuliła mnie.
-Poniedziałek, jak ja ich nie na widzę.-Jęknęłam.
-Uwierz mi, że jedyna to ty nie jesteś.-Zaczęła się śmiać.
-Ale babka z niemieckiego dziś pyta nie lubię jej, jest głupia..-Powiedziałam.
-O ku..rde..nic nie umiem DOVE RATUJ NO!
-Oj no okej umiem i tak miała cie dziś pytać, ale zgłoszę się za ciebie, pasi ?- Zapytałam.
-Oj idealnie, dzięki a ta w ogóle jak z Leo ?- Zapytała.
-Nijak, przecież wiesz, że nie przepadam za nim..-Mówię z nie chęcią.
-Oj no przynajmniej przyjaciółmi zostańcie, zacznijcie się jakoś dogadywać.-Powiedziała.
-No nie wiem..ale naleśniki to on dobre robi, tak między nami.-Parsknęłyśmy obydwie śmiechem.
-Uuu..czyżby szanowny pan Devries zrobił ci dziś śniadanie?-Zapytała z bananem na twarzy.
-No można powiedzieć, że zrobił.-Uśmiechnęłam się i poszłam pod sale, gdzie każdy się ze mną przywitał.
-No to grubo.-Zaczęła się śmiać.
-Błagam to tylko śniadanie, ale i tak mam go mocno w 4 literach, po prostu nie przepadam za nim.-Powiedziałam.
-Bo ci uwierzę.-Prychnęła i weszłyśmy do sali na lekcje.
***Po szkole***
Właśnie siedzę w salonie z Karo i oglądamy słodkie kłamstewka, idealnie. Jeśli chodzi o Leo nadal nie wrócił pewnie ćpa ze swoimi znajomymi proste.. Siedzimy sobie tak gdy naglę dzwoni dzwonek do drzwi.
-Idę otworzyć.-Mówię.
-Okej a jak to jakiś pedofil to krzycz.-Śmieje się Karcia.
-Wiesz bardzo śmieszne.- Uśmiecham się.
-No ale ja tak serio.-Mówi
-Dobra zapamiętam, głośno krzycz.- Śmieję się i idę otworzyć.
Gdy otwieram drzwi kamienieję....
***********************
Tak wiem jakiś czas nie było rozdziału a na 2 książce tez dojść długo nie ma, ale to tylko dlatego, ze teraz nie mam do końca jak ich pisać ponieważ moja kochana mam zabrała mi tableta i nie mam jak pisać rozdziałów a na telefonie nie mogę więc zostałam skazana na komputer, ale czasami tylko bedzie wiec muszę trochę sie nie dojść że zmobilizować do nauki i poprawić oceny bo niedługo koniec roku to jeszcze sami wiecie.. Pisać jakoś rozdziały dla was, aktualnie pracuje nad kolejną ksiązką której rozdział pojawi się dziś w sumie pracuje nad 2 jedna o Leo druga o Charliem, wiec robi sie ciekawie haha okej to koniec widzimy sie w kolejnym rozdziale :)