*4 miesiące później*
*Dove*
Do szkoły chodzę już drugi miesiąc, nie myślałam, że to tak bedzie, Leondre poprostu zmienił tą szkołe, inaczej tego nie potrafię wyjaśnić. Siedzę właśnie na stołówce z reszt cheerleaderek i omawiamy kolejny układ na mecz, drużyna koszykówki w tym roku się zmieniła. Mianowicie chodzi mi o to, że nie wiadomo jakim cudem Leondre jest kapitanem drużyny, czasami mnie to zastanawia. Jedno powiem, nie wytrzymam z nim w jednej szkole.
-Dove ?-Pyta Ari.
-Umm...Co?-Boże.
-Myślałyśmy, że umarłaś.-Leżę w grobie ?
Przerwacam oczami i mowę.
-Poprostu się zamyśliłam.-Uśmiecham się.
-Janse, janse too... masz jakiś pomysł na układ ?-Pyta Karo.
-Myślę, że się coś znajdzie.-Puszczam oczko i pokazuje dziewczyna zeszyt z opracowanym ruchami układu.
*
-Psst.-Usłysz mnie, boże zmiłuj się nade mną.
-Co?-Odwraca się i patrzy na mnie jakby miał zaraz umrzeć. Świetnie idiotko pytasz się największego podrywacza w szkole, kiedy jesteś w stroju cheerleaderki, myślisz mówię ci.
-Zgubiłam się możesz mi pokazać gdzie jesteśmy? -Uśmiecham się.
-Umm.. c-co a tak, jasne.-Pokazuje mi zdanie, dziękuję i wracam do śledzenia tekstu.
*
-Świetnie Charlotte!-Krzycze, nagle wszysktie wzrokiem dziewczyn przechodzą na drzwi od hali. Odwracam się I widzę drużynę Leondre kurwa jeszcze tego brakowało.
*****
Boże tak bardzo przepraszam.. jestem w rozsypce totalnej, poważnie... poprsotu w moje życie znów wepchala się pewna osoba, uh.. poprawę się obiecuje tylko poprsotu musze dojść do siebie, widzę ja codziennie co dla mnie nie jest ciekawe, mam z nią wiele wspomnień i trudno mi zapomnieć to co było kiedyś.. :))) obiecuje poprawe kochani, wiem nie fajny rozdział, chciałam coś napisać :)
CZYTASZ
Hate, love, music ~ Leo Devries 1&2
FanfictionOn Bad boy a ona nowa w szkole, czy do końca będą pałać do siebie nienawiścią czy jednak to się z czasem zmieni ? Zrozumieją obydwoje czego tak naprawdę chcą... z czasem, ale czy nie bedzie na to wszystko za późno? Kilka pierwszych rozdziałów to t...