Oj Cameron będzie to tydzień pełen wrażeń...
*****************
Po chwili rozmyśleń poszłam na góre, weszłam do łazienki totalnie ignorując tego dupka, zakluczyłam drzwi od łazienki, bo jeszcze coś sobie ubzdura i wlezie mi do WC, czego chyba nikt by nie chciał, a w szczególności ja! Dobra umyłam się, przebrałam w onesie jednorozca i wyszłam, kogo zobaczyłam na moim łóżku, no kurwa kogo ? No szanownego pana Devriesa....
-Dziś nie śpisz ze mną !-Krzyknęłam wkurzona.
-A to niby czemu kotek ?-Zapytał z zadziornym uśmieszkiem.
-Wypad na kanape cwelu.-Powiedziałam spokojnie i chamsko się uśmiechnęłam.
-Wyluzuj trochę.-Podniósł ręce w geście obrony.
-Ugh...Nie lubię cie serio..-Wymruczałam.
-Bo ci uwierzę.-Zaczął się smiać, podszedł do mnie obiło mnie w talii i pocałował w policzek.
-Jebus!-Krzyknęłam gdy wychodził, jednak on tylko się zaczął głośno śmiać.. Znowu.
Chce zabawy? To ją będzie miał, proszę bardzo jeszcze mnie popamięta i odjebie się ode mnie raz na zawsze, proste ? Proste. Polożyłam się na łóżku i po chwili usnęłam.
*******Rano********
Obudziłam się i odetchnęłam z ulgą, bruneta na szczęście nie było obok mnie, już myślałam, że będzie chciał mi zrobić na złość I wiecie w nocy przyjść do mnie.
Wstałam leniwie z łóżka, sięgnęłam po mojego iphona i zobaczyłam godzinę 10?! Kurwa ile ja spałam.. Weszłam do łazienki i ubrałam się w (JPG W MEDIACH JAK ZAWSZE ~AUTORKA 😂😂) Czarną bluzę z nadrukiem, czarne spodnie z wysokim stanem I dziurami na kolanach, białe buty, złoty zegarek na rękę i tyle. Zeszłam na dół i zobaczyłam bruneta, stojącego przy kuchence i robiącego naleśniki.
-Cześć..-Powiedziałam niechętnie.
-Ta, cześć, siadaj i jedz naleśniki.-Powiedział podjąc mi talerz z naleśnikami.
-Hmm..A co jeśli dodałeś tu jakaś truciznę, załóżmy, że ja to zjem i stracę przytomność,a ty wtedy mnie zaliczysz i będziesz miał to co chciałeś?-Bardziej zapytałam niż stwierdziłam, ale wiem, że o mało co nie zaczęłam śmiać się z samej siebie...I że ja mu to niby powiedziałam o bosz 😂
-Wiesz.. Możesz być pewna, że nie ma tam zadnej trucizny, która cię pozbawi przytomności i ze będę mógł cie wtedy przelecieć.. Ale ok.-Powiedział obojętnie.
-Udowodnij bo szczerze nie chce, żebyś mnie przeleciał, w sumie nie jestem dziewicą ale wole jednak... Ugh dobra zjedz jednego. PROSTE.-Powiedziałam po czym chłopak zjadł jednego naleśniki i nic mu się nie stało.. A szkoda serio :"))
-Widzisz, nic mi nie jest więc możesz spokojnie jeść.-Westchnął i usiadł na przeciwko mnie.
Tak ogólnie mam ochotę dziś pobawić się troche w niego, taka mała gra, w sumie czemu nie ? Zobaczymy kto podda się pierwszy...
*******************************
NO HEJA NAKLEJA DZIŚ TAKI ROZDZIAL DO DUPY WIEM ALE OSTATNIO NIE MAM ZBYTNIO CZASU ALE JESTEM 😂😂😂 WIĘC TAK JEST GODZINA 00:06 A JA PISZE ROZDZIAL ZAMIAST IŚĆ SPAC ALE CZEGO NIE ROBI SIĘ DLA WAS ?😂 💞💞 Z GÓRY PRZEPRASZAM ZE ZNÓW TAKI KRÓTKI KOLEJNE KILKA ROZDZIAŁÓW PLANUJE JUŻ DŁUŻSZE, OGÓLNIE AKCJA SIĘ ROZKRECAC 😏😏 OD PONIEDZIAŁKU TEGO MAM 3 DNI WOLNEGO OD SZKOŁY BO 3 GIMBAZY MAJA TESTY WIĘC MYŚLE ZE WTEDY BĘDĘ TE DŁUGIE ROZDZIALY ☺☺
Widzimy się w kolejnym pa💞💞
WIKAXOOX👽👽
CZYTASZ
Hate, love, music ~ Leo Devries 1&2
FanfictionOn Bad boy a ona nowa w szkole, czy do końca będą pałać do siebie nienawiścią czy jednak to się z czasem zmieni ? Zrozumieją obydwoje czego tak naprawdę chcą... z czasem, ale czy nie bedzie na to wszystko za późno? Kilka pierwszych rozdziałów to t...