❤XII❤

4.5K 207 13
                                    

-Okej.-Odpowiedziałem.

Tak naprawdę chce bardzo naprawić naszą  relację, teraz zdecydowanie mogę się przyznać, że w 100% zakochałem się w Dove i chcę codziennie mieć ją przy sobie, całować... nigdy nie czułem takiego uczucia do byle jakiej dziewczyny, zawsze było tylko: wyrwać, przelecieć, zerwać, tylko to się dla mnie liczyło, nie patrzyłem co te dziewczyny czują i teraz żałuję i to bardzo, pragnę aby Cameron była moją dziewczyną jestem pewien, że to jest ta na, którą od dawna czekałem..

-Devries żyjesz ?-Zapytał Charlie.

-Jasne stary.-Powiedziałem, uśmiechając się i upijąc kolejny to łyk piwa.

-A ty Dove nie pijesz ? -Zapytał się Charlie.

-Sorry ja dziś odpadam, królowa zwana Karo chce jakoś dotrzeć do domu, bynajmniej ja też.-Odpowiada dziewczyna, kurwa jaka ona seksowna..

-Wiesz co dzięki Dove.-Powiedziała Karo.

-Oj wiesz, że żartuje ale no dziś nie pije.-Powiedziała stanowczo, kładąc ręce na piersi.

-Szkoda..-Mruknąłem.

-Wiesz Devries ja ty się nawalisz też ci pomogę, w końcu mamy rozejm na tę noc.-Zaczęła się śmiać.

-Ah no dziękuję Panno Cameron.-Ukłoniłem się przed nią teatralnie na co ona zaśmiała się pod nosem.

-Ah proszę Panie Devries.-Powtórzyła mój ruch i się uśmiechnęła.

-Widzicie jak umiecie się dogadać?-Zapytał a raczej stwierdził Charlie.

-Taa..-Mruknęłam dziewczyna i oparła się o moje ramię, dopiero teraz poczułem zapach jej pięknych i nie za mocnych perfum, pachniała prześliczne.

-Oo..jak wy  słodko wyglądacie a teraz sorry gołąbeczki ale my idziemy tańczyć.-Powiedziała Karo, która też kiedyś omal nie została przez mnie skrzywdzona, podziwiam ją, że jeszcze potrafi na mnie spojrzeć.

-Dobra nara.-Powiedziała Dove.

-Idziemy my też zatańczyć ?-Zapytałem odkładając pustą juz 2 puszkę po piwie.

-Hmm..skoro dziś zachowujemy się jak normalni przyjaciele, to okej.-Powiedziała, podałem jej rękę na co ona się uśmiechnęła i wstała.

***Dove***

Teraz już mam mętlik w głowie, właśnie tańczę z Devriesem na co chyba bym się nigdy nie zgodziła, no ale jak rozejm na jedną noc to rozejm prawda ? Jego perfumy są nieziemskie, on sam jest nieziemsko przystojny i chyba naprawdę mogę teraz przyznać, że chyba się pierwszy raz w życiu zakochałam.... jednak nie wiem czy to jest aby napewno to uczucie? A może to tylko głupie zauroczenie ? Czas pokaże.

***2 godziny później***

Devries i Lenehan gdzieś zniknęli, nie obchodzi mnie to zbytno. Jestem zadowolona z Karo ponieważ minęło już dojść sporo czasu ona nadal idealnie kontaktuje ze światem, gorzej martwy się o chłopaków.. to znaczy Karo się martwi o Chalrie'go, bo po co mi zamawiać się o...dobra to zostawię dla siebi, rozejm jeszcze trochę dobra jeszcze jakieś 7 godzin bądź więcej kurwa nie wytrzymam! Cały czas w głowie tylko Leo i Leo i Leo, czy ja serio się zakochałam? 

-No dobra poddaje się nie mam pojęcia gdzie oni są.-Mówi zrezygnowana Karo.

-Taa..pewnie się naćpali i teraz nie wiadomo gdzie się szfendają..-Mruknęłam pod nosem.

-O Dove !-Patrze za siebie a tam wola mnie Charlie, który jest trzezwy?

-Szukałyśmy cię a tak właściwie was, gdzie Devries ? -Zapytałam.

-Leży na górze w łóżku, naćpał się w cholerę.-Powiedział Chalrie i usiadł na kanapie a ja upiłam łyka coli.

-Wiedziałam, że się naćpa czegoś, czemu go nie pilnujesz? -Zapytała po chwoli Karo.

-Bo..on chcę natychmiast widzieć ją.-Wskazał na mnie na co ja się delikatnie spiełam, co on ode mnie do cholery chce ? 

-Jak to mnie?-Zapytałam z niedowierzaniem.

-No ciebie jest w pokoju jak juz mówiłem, zaprowadźę cię.-Powiedział i złapał za rękę.

Po chwili byłam już w pokoju gdzie był brunet, było widać,że nachlany w trzy dupy i naćpany w chuj..

-Leondre?-Zapytałam.

-Usiądź.-Wydusił lekko z ust.

Jak kazał tak zrobiłam, usiadłam a on ledwo utrzymywał swoje powieki, które widać były już ciężkie.

-Dove..-Powiedział.

-Tak?

-Ko..kocham cię.-Powiedział a ja zamarłam..


****************

Za 2 minuty bedzie pierwsza ale co tam nie ważne że dziś do szkoły na 7 ważne żeby był rozdział prawda ? Jak myślicie czy w te słowa, które wypowiedział Leondre uwierzy Dove i czy serio powie jej to na trzeźwo czy jednak się wyprze i relacje nadal się nie zmienia i będą między sobą toczyć nadal wojnę ?😂😂😂😂

Myślę, że rozdział się podobał do następnego joł 💞💞


WIKAXOOX 👽 

Hate, love, music ~ Leo Devries 1&2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz