❤III❤ CZ.2

2.3K 136 10
                                    

*Karo*

Wchodzę do domu, cisza... głucha cisza, gdzie jest Dove? Nie rozumiem miała być w domu, ewentualnie jest opcja, że śpi.

-Dove! -Krzyczę, ale nikt się nie odzywa.

-Dove!-Krzyczę kolejny raz, jednak to na nic postanawiam iść na góre sprawdzić czy rzeczywiście śpi. Nie mylę się, wygląda jak słodka 5 latka, szkoda mi jej budzić jednak za 2 godziny jest impreza, na której musimy być, w sumie zawsze na każdej jesteśmy nie ma różnicy.

-Madison.-To jej drugie imię, ciekawe prawda ? Tylko ja o nim wiedziałam, zawsze przyjadę się w jakiś sytuacjach.

-Mamo jeszcze chwile.-Mamroczę.

-Madison, proszę cię to ja Karo.-Wywracam oczami, nagle dziewczyna się budzi.

-O Jezu co znowu ?- Pyta niezadowolona.

-Za 2 godziny impreza, wstawaj i zacznij się szykować.-Mówię.

-Musimy iść ?-Pyta.

-Zawsze jesteśmy na każdej, nie może nas zabraknąć..-Mówię.

-Niech ci bedzię.-Jęczy.

                                                     *

*Dove*

Nie chce mi się dziś imprezować, ale zostałam zmuszona.. poza tym co jeśli znów trafię na tego palant z plaży ? Nie lubię juz typa.... widać, że typowy podrywacz , który chce uwieść laske i ją przelecieć, znam tu takich, wielu ich jest, zdążyłam się już orientować po ich zachowaniu, proste. Dochodzimy juz do domy, w którym ma odbyć się impreza, idziemy w ciszy, zamieniłyśmy  może kilka  słów. Dom jest kilka,  metrów od naszego może jakieś 10 minut drogi, wiec taksówka potrzeba nie była. Po chwili dochodzimy na teren imprezy, każdy już się bawi, albo robi inne różne rzeczy... Taa...

-Dove?-Pyta Karo.

-Tak?

-Chcesz coś do picia ?-Pyta znów.

-W sumie może być sok jakiś, nie chce dziś pić.-Mówie.

-Oohho  co ja słyszę słynna Dove Cameron dziś nie pije?!-Krzyczy z zaskoczenia Maks.

-Oj błagam Maks, nie jestem dziś w humorze.-Mówię I zakładam ręce na piersi.

-Ty tak serio ?-Pyta.

-Ona tak serio.-Odpowiada za mnie Karo i daje mi sok pomarańczowy.

-No szkoda.-Mówi Maks.-Ale pamiętaj butelka cie nie ominie.-Mówi, puszcza mi oczko i pomału odchodzi.

-No co ty ! Butelka w życiu nie może mnie ominąć !-Krzyczę jeszcze do niego na co on się odwraca i do mnie uśmiecha.

Maks to przyjaciel mój jak i Karo, jest bardzo przystojnym brunetem o piwnych dużych oczach, jednak jest minut... to gej.


**************

Dziś taki rodzial byle jaki bo Krzyżacy mnie zmulili  no sorry 😂😂😂 a chciałam tak bardzo dziś napisać rozdział, kolejeny postaram się lepsze na koniec tygodnia wiecie szkoła, pomimo tego iż to początek to i tak już się zaczyna  2 gim pozdrawia  NA WIEKI  WIEKÓW  AMEN.

ZA BŁĘDU SORKI ☺💞💞 

WIKAXOOX 👽 

Hate, love, music ~ Leo Devries 1&2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz