5 kom od różnych osób 15 gwiazdek kolejny rozdział 💞
Po moim małym upadku na plaży i spotkaniu Charlsa postanowiliśmy zajechać do sklepu po jedzenie, tak Lenehanek wreszcie kupił sobie samochód i może się sam poruszać po ulicy, oklaski dla niego ! Ale wracając zajechaliśmy do sklepu, zrobiliśmy "male" zakupy i właśnie jedziemy do domu..
-Hej Charlie ?-Odezwałam się.
-hmm?
-Myślisz, że Karo ucieszy się z twojej wizyty ? -Zapytałam uśmiechając się.
-Jasne! Ostatnio do mnie wydzwaniała, że już nie może się doczekać, więc postanowiłem przyjechać trochę wcześniej.-Odpowiedział.
-Rozumiem, ja też się ciesze, ze znow się widzimy ciołku.-Pokazałam mu język i zaczęłam się śmiać.
-Ty jak zwykle, szalona i za to cie kocham... jak siostrę.-Mówi I uśmiecha się do mnie.
-Przecież wiem, mnie każdy kocha.-Wysyłam mu całusa w powietrzu.
Ja i Charlie odkąd się znamy jesteśmy jak brat i siostra, uwielbiam go i kocham jak brata, zawsze mogę mu się wygadać jak i Karo to są moje 2 najbliższe osoby, które do tej pory poznałam i nie widzę poza nimi świata... no tak jednak już nie istnieje pomimo iz ją kocham to ona... eh.
-Halo ? Ziemia do Dove !-Krzyczy Charlie.
-Yy, co ?-Spytałam zdezorientowana.
-Zapatrzyłaś się w jeden punkt i myślałem, że umarłaś a jesteśmy już w domu.-Mówi.
-Sorry.... zamyśliłam się.-Wzdycham.-Zaraz, zaraz...-Odzywam się jeszcze i patrze się na Charliego ze zmarszczonymi brwiami.
-Co?-Pyta zdezorientowany.
-Czy ty chciałeś żebym umarła ? No ej!-Mówię wkurzona.
-Przecież żartowałem.-Śmieje się.
-Przecież żartowałem.-Naśladuje go.
-Dove znowu zaczynasz?-Pyta I się śmieje.
Dove znowu zaczynasz ?-Znów to robie..
-Charluś jest najlepszy na świecie.-Mówi.
-Charluś.... zaraz nie powiem tego.-Mówię, biorę siatki i wchodzę do domu, a tamte się ze mnie smieje, odwracam się I robie zmarszczoną minę.
-HA HA HA, bardzo śmieszne wiesz.-Stwierdzam.
-O Dove juz jes...-Nie dokończyłam bo spojrzała za mnie.
-Charlie to ty !?-Krzyknęła i rzuciła się na niego, spojrzałam się na nich i uśmiechnęłam się, wzięłam siatki i poszłam zanieść je do kuchni, rozpakowałam produkty i poszłam do swojego pokoju.
*
Minęło chyba... sama nie wiem ile minęło, zaczęłam oglądać romansidła i złe to się skończyło no to zaczęłam płakać co nie ? Przecież to normalne u dziewczyn, przyznam się aktualnie wygląda jak gówno he. Postanawiam zejść na dół, schodząc widzę jak nasza parka się migdali wiec nie chce im przeszkadzać, wchodzę do kuchni i coś mi się przypomina... O kurde ! Miałam dziś iść do fryzjera, ale ja jestem głupia ja pierdole... Dobra jebać to umowie się na kiedy indziej, tak to dobry pomysł. Siedząc w kuchni i myśląc o głupotach i nie zwracając uwagi na to, że wyglądam jak nie powiem co rozprasza mnie dzwonek do drzwi, nie chce przerywać tych chwil naszym zakochańcom wiec idę otworzyć.
-Chwilę!-Krzyczę I otwieram drzwi.
-Wie może pani... ouu..-Odzywa się chłopak i jak patrzy na mnie robi się blady, halo ? Przecież strasznie nie wyglądam... Dobra jednak wyglądam.
-Sorry, to znowu ty ?-Pytam.
-Czekaj.. to ty ? Ta z imprezy ? I z plaży ?-Pyta I się uśmiecha.
-Nie odpowiada się pytaniem na pytanie, ale tak to ja.-Stwierdzam.
-Jak moja była dziewczyna, o której nie mogę zapomnieć.-Mówi I się śmieje.
-A ty zupełnie jak mój były chłopak, którego nadal kocham.-Rówież się do niego uśmiecham.
-Przypadkek? -Odzywa się.
-Nie sądzę.-Mówimy równo, trochę się zawstydzam i spuszczam głowę.
-Przypominasz mi kogoś.-Stwierdza.
-Wiesz ty też, a najbardziej twoje oczy, masz bardzo..-Mówię, ale po chwili się zatrzymuje.
-Dziękuję.-Śmieje się.
-A ty ładny uśmiech.-Uśmiecham się.
-Również dziękuję.-Dlaczego on mi tak bardzo przypomina Leo ?
*Leo*
-Nie ma za co.-Mówię.
-Jest, lubię swój uśmiech to chyba jednak jedyna rzecz z mojego wygląda, która akceptuje.-Odpowiada.
-Dlaczego ? Przecież jesteś śliczna.-Mówię I wcale nie kłamie... zastanawia mnie tylko dlaczego ona tak bardzo przypomina mi Dove ? A najbardziej właśnie uśmiech.
****
ZACZYNAMY MARATON 1/ Z DUŻO
JESTEM CHORA WIĘC TAK MAM NADZIEJE, ZE WAM SIĘ SPODOBA.

CZYTASZ
Hate, love, music ~ Leo Devries 1&2
FanfictionOn Bad boy a ona nowa w szkole, czy do końca będą pałać do siebie nienawiścią czy jednak to się z czasem zmieni ? Zrozumieją obydwoje czego tak naprawdę chcą... z czasem, ale czy nie bedzie na to wszystko za późno? Kilka pierwszych rozdziałów to t...