Rozdział #37

8.4K 272 97
                                    

Harry pracował z Daphne i Ginny nad ich formami hybrydowymi. Jako że Daphne była animagiem znacznie dłużej niż Ginny, nowa umiejętność przychodziła jej znacznie szybciej, co niezmiernie irytowało rudowłosą czarownicę. Harry wyjaśnił jej, że Daphne i Hellcat są do siebie idealnie dostrojone. Wyjaśnił też, jakie to istotne dla opanowania hybrydy. Obie strony osobowości musiały zsynchronizować się idealnie, tymczasem Ginny wciąż walczyła z Furią o dominację. Daphne zasugerowała, że może Cień powinien popracować nad dobrym humorem Furii, co oczywiście sprawiło, że twarz Ginny przybrała błyskawicznie kolor jej włosów. Jednak kiedy miała czas się nad tym zastanowić, uznała, że zrobienie tego pod postacią animagów może nie być najgorszym pomysłem.

Nie żeby Ginny nie robiła sporych postępów w sprawie Furii. Co wieczór biegała pod postacią animaga po Zakazanym Lesie lub po szkolnych korytarzach w ramach patroli prefekta. Zawsze towarzyszył jej Cień lub Hellcat. Pomogło to całkiem sprawnie odblokować inne moce Furii.

Zmiana formy zajmowała jej jedynie chwilę i nie wyczerpywała już magii tak bardzo jak za pierwszym razem, gdy stała się Furią. Błyskawica, którą strzelała z ust wymagała mniej wysiłku, ale i tak mogła z niej skorzystać tylko trzy razy, nim stawała się zbyt zmęczona, żeby dalej utrzymać zwierzęcą postać. Samo zebranie energii zabierało dużo czasu i pozostawiało ją odsłoniętą na atak z innej strony. Postanowiła jej używać w roli Coup de grace*.

Jednak to nie wyczerpywało możliwości Furii. Jej prędkość mogła zawstydzić geparda. Ochrzciła to trybem Smugi Srebra, bo tak zdaniem Daphne wygadała w pełnym biegu. Cień i Furia ścigali się kilka razy. Ona korzystała ze Smugi Srebra, a on ze Ścieżki Cienia. Ostatecznie doświadczenie Cienia dawało mu zwycięstwo, ale Furia za każdym razem zmniejszała dzielący ich dystans. Była pewna, że w swoim czasie go prześcignie.

Furia potrafiła też porażać elektrycznością przy użyciu łap. Podczas polowania wystarczyło dotknąć dwukrotnie większej ofiary, żeby powalić ją na ziemię. Jedna łapa w wodzie potrafiła ogłuszyć wszystko w promieniu kilkunastu metrów. Użycie pazurów podczas łowów często kończyło się przypaleniem brzegów rany i niemal zawsze okazywało się śmiertelne.

Daphne też powoli dochodziła do siebie. Jej chęć dowiedzenia się co istniało między jej mamą i profesorem Blackiem dalej graniczyła z obsesją. Harry wprost zapytał swojego ojca chrzestnego o Gabriellę. Syriusz uchylał się od odpowiedzi, a jego wyjaśnienia były w najlepszym razie zagadkowe. Samo to potwierdziło Harry'emu, że znaczyła dla niego naprawdę dużo. Jedna z córek Sashy zdradziła mu, że w chwilach ekstazy Syriusz często nazywał ją „Gaby". Harry nie musiał wiedzieć więcej. Postanowił odpuścić. Wiele zawdzięczał Syriuszowi, a jednocześnie nie zamierzał okłamywać Daphne. Kiedy z nią rozmawiał, powiedział jej jedynie, że uczucia Syriusza do Gabrielli nie uległy zmianie, co literalnie było prawdą, ale mogło wprowadzać w błąd. Daphne czuła, że w tej sprawie tkwi coś więcej, więc czujnie obserwowała swojego nauczyciela Obrony. Jednak póki co nie zrobił nic, co potwierdziłoby jej podejrzenia.

Na początku semestru Daphne mogłaby powiedzieć, że posiada jedynie jedną przyjaciółkę, a była nią Tracy Davis. W ciągu miesiąca jej sieć kontaktów poszerzyła się radykalnie. Miała teraz przyjaciół we wszystkich Domach Hogwartu. Mogła godzinami debatować o polityce z Susan Bones. Niekończące się plotki Parvati zawsze ją rozśmieszały, a bezwarunkowa szczerość i otwartość Luny okazały się zaskakująco odświeżające i zabawne. Z kolei Lavender dała jej kilka wskazówek jak sprawić, żeby chłopcy dyszeli za nią jak zakochane szczeniaki.

Jeśli ktokolwiek powiedziałby jej, że będzie flirtowała z Seamusem Finneganem, Daphne zaśmiałaby mu się w twarz. Jednak szczerze mówiąc mały Leprekonus naprawdę przekonał ją do siebie. Jego irlandzki akcent był naprawdę seksowny kiedy gadał do rzeczy, a jeszcze bardziej gdy flirtował, co robił bardzo często. Miała niejasne uczucie, że w tej kwestii pobiera lekcje u Harry'ego.

Harry Potter i Powrót HuncwotówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz