Wszystko zepsułem. Mogłem jej powiedzieć od razu, a nie zwlekać do momentu, kiedy już z kimś jest. Jedyne co mi teraz pozostaje to zapomnieć o uczciach do niej i skupić się na naszej przyjaźni, która jest dla mnie najważniejsza.
Wstałem z ławki i udałem się z powrotem do Jam&Roller. Postanowiłem spełnić polecenie ojca i poszukać pracy. Chciałem zapytać Tamarę czy nie potrzebuje pomocy w barze lub na torze. Zrobię wszystko, żeby ojciec był ze mnie dumny.
Chwilę później stałem przed Rollerem i układałem sobie w głowie rozmowę z właścicielką tego miejsca. Otworzyłem drzwi i znalazłem się w środku. Od razu udałem się do części z barem, gdzie zazwyczaj siedzi Tamara. Tak jak myślałem dziewczyna siedziała na jednej z kanap i za pewne planowała Open Music.
Tamara jest ode mnie starsza o zaledwie dwa lata. Ma proste, brązowe włosy, które wiąże w ciasnego koka, obwiązanego bandaną charakterystyczną dla pracowników Rollera. Zazwyczaj ubiera się wygodnie, czyli w zwyczajne spodnie oraz jakąś koszulkę i bluzę, ale zdarzają się okazje, na które dziewczyna chodzi w sukienkach lub eleganckich ubraniach.
- Tamara? Mam do Ciebie pewne pytanie. - powiedziałem siadając obok niej.
- Tak Matteo?
- Chciałem zapytać, czy nie potrzebujesz pomocy na torze lub w barze, bo właśnie szukam pracy.
- Na torze pomaga mi Luna, więc tam nie bardzo, ale przydał by się ktoś, kto pomoże mi ogarniać Rollera przed konkursami i po zamknięciu.
- W takim razie, mógłbym się tym zajmować?
- Myślę, że tak, ale masz dopiero osiemnaście lat. Na prawdę chcesz już pracować?
- Mam sporo wolnego czasu, więc chcę to dobrze wykorzystać.
- Okej. W takim razie zaczniesz pracę od jutra i po Openie stwierdzę, czy możesz zostać na stałe.
- W porządku. O której mam być?
- Na początek będziesz pracować od szesnastej do dwudziestej . Jak zaczniesz rok szkolny to po prostu będziesz przychodził po lekcjach, ale jeszcze to ustalimy.
Bo omówieniu wszystkich szczegółów pożegnaliśmy się i mogłem wrócić do domu. Zadzwoniłem do Sergio, aby po mnie przyjechał i opuściłem budynek. Czekając na szofera, usłyszałem dzwonek mojego telefonu. Jak zwykle odebrałem nie patrząc na wyświetlacz.
- Halo?
- Cześć kochanie.
- Ambar daj spokój. Chcesz czegoś konkretnego?
- Spotkajmy się i pogadajmy. Król i królowa wrotkowiska powinni być znowu razem.
- Nasz związek skończył się na dobre. Nie wrócę do Ciebie.
- Matteo, my jesteśmy dla siebie stworzeni.
- Nie sądzę.
- Myślisz, że Luna zerwie z tym chłopakiem dla Ciebie? Przestań się łudzić i przemyśl sobie co jest dla Ciebie najlepsze.
- O czym Ty mówisz?
- Myślisz, że nie widzę jak na nią patrzysz? Nie wmawiaj sobie, że z Tobą będzie.
- Do czego pijesz? - zapytałem chcąc odejść od tematu Luny.
- Spotkajmy się jutro i pogadajmy.
- Dobrze. Przyjdź do parku obok Rollera o dziewiątej.
- Na pewno będę.
Słysząc słowa blondynki rozłączyłem się. Mam nadzieję, że po tym spotkaniu nareszcie sobie odpuści.
CZYTASZ
Amor Cambia Todo | Lutteo ✅
FanfictionLuna Valente to siedemnastoletnia brunetka o zielonych oczach, mieszkająca wraz z rodzicami w Argentynie. Jej pasją jest jazda i taniec na wrotkach. Rok temu musiała zostawić swoje poukładane życie w Cancun i wyjechać do Buenos Aires, gdzie nie znał...