Tris
Nie mogę uwierzyć w to, co zobaczyłam. Tobias zniszczył frakcję, z której oboje pochodzimy. Rozumiem, że przeżył tam jedne z najgorszych chwil życia, ale to nie znaczy, że mógł ją zrównać z ziemią. Kilka minut wystarczyło, żeby zniszczyć wszystko...
- Tris, tak mi przykro... - zaczyna Matthew, ale kręcę głową.
- Muszę się przejść - odpowiadam i wychodzę z pomieszczenia. W sercu czuję dziwny ucisk, chce mi się płakać, ale łzy, jak na złość, nie płyną.
Pamiętam drogę do ogrodu i tam właśnie zmierzam. Muszę usiąść i spróbować się uspokoić.
Jak on mógł to zrobić?
Siadam przy fontannie i zamykam oczy. Szum wody trochę mnie uspokaja, ale nadal drżę. Nie mogę pozbyć się z głowy obrazu zniszczonego Altruizmu.
Ponownie otwieram oczy i patrzę na swoje dłonie. Na dwóch palcach pozostały pamiątki po Tobiasie - pierścionek zaręczynowy i obrączka. Teraz czuję jak bardzo mi ciążą.
- Tris... - słyszę głos Tylera, który siada obok mnie.
- Gdzie Rue? - Pytam.
- Zajęła się nią Soffia - Tyler chwyta mnie za ręce. - Jak się czujesz?
- Jestem smutna, zdruzgotana, zawiedziona, wściekła - zaczynam wymieniać, denerwując się coraz bardziej.
- Co chcesz zrobić?
- A co ja mogę, Tyler? Do Chicago nie wrócę, bo Tobias groził, że nas zabije jeśli to zrobimy. Z tego miejsca też nic nie zrobię, więc muszę pogodzić się z tym, co się dzieje.
- To niesprawiedliwe - stwierdza Tyler. - To co cię spotyka. Nie zasłużyłaś na to - przytula mnie.
Dlaczego on musi być taki wspaniały? Roztapiam się w jego trosce, chciałabym, żeby już nigdy się ode mnie nie odrywał. Mogłabym się do niego tulić do końca życia.
Do tej pory nie próbował nawet rozmawiać ze mną o nas, jakby chciał dać mi czas. Jestem mu wdzięczna, że na mnie nie naciskał, dzięki temu upewniłam się jeszcze bardziej w swoich uczuciach.
Teraz jestem pewna na sto procent - kocham go. Tobias tym, co zrobił, doszczętnie zniszczył jakiekolwiek pozytywne uczucie, którym go darzyłam. Została sama nienawiść.
- Tris, muszę powiedzieć ci o czymś jeszcze - Tyler wygląda tak, jakby zastanawiał się jak mi to powiedzieć. - Wczoraj spytałem Soffię, dlaczego Teddy prosił mnie, żebym zabrał ciebie i Rue ze sobą do Agencji.
- I co ci powiedziała?
- Wtedy, gdy pojechali do Nieustraszoności... przyłapali Cztery z Christiną w łóżku.
A więc to jest zemsta Christiny. Uwiodła Tobiasa. Dlatego był taki dziwny, dlatego prawie w ogóle nie było go w domu. Pieprzył się z nią, oszukiwał mnie przez ten cały czas. I to on miał czelność wyrzucić mnie z Chicago za zdradę? Dlaczego na siłę trzymał mnie w mieście, kiedy chciałam wyjechać? Żeby udawać szczęśliwą rodzinkę, a w wolnej chwili iść do łóżka z kochanką? Dziewczyną, która była moją najlepszą przyjaciółką?
Nienawidzę ich. Nienawidzę ich z całego serca.
Wstaję i ściągam z palców pierścionki, po czym rzucam je daleko przed siebie.
- Hej, co robisz? - Pyta zaskoczony Tyler.
- Nie chcę mieć już nic wspólnego z Cztery. Od dziś dla mnie nie istnieje - wyjaśniam.
- Ale...
- Nie ma żadnego ale - odpowiadam i obejmuję go. - Tyler, posłuchaj mnie. To jest definitywny koniec związku mojego i Cztery. Dobrze wiesz, że cię kocham, ale wcześniej chciałam ratować swoją rodzinę, myślałam że mi się uda. Musiałam chociaż spróbować, ale teraz wiem, że marnowałam czas. Już dawno mogłam być szczęśliwa z tobą.
- Tris...
- Pocałuj mnie - mówię stanowczo i przyciągam go do siebie. Tyler uśmiecha się szeroko, kiedy zbliża swoją twarz do mojej.
- Kocham cię - mówi jeszcze i łączy ze sobą nasze usta. Ciepło rozpływa się po moim ciele, od czubka głowy aż dociera do stóp. Serce bije mi szybciej i wiem, że jego też pracuje teraz na zwiększonych obrotach.
Zapominam o Tobiasie, Christinie i o życiu w kłamstwie. Skończyłam z tym, teraz wreszcie mogę pozwolić sobie na nowy etap. Stary zostawiam za sobą.
Tak powinno być już od dawna. Dlaczego się przed tym broniłam?
Czasami szczęście jest na wyciągnięcie ręki, musimy tylko dać sobie szansę na to, żeby go dosięgnąć.
CDN.
😏
MENDES od CAMILI MENDES - która niedługo pojawi się w opowiadaniu ❤️
CZYTASZ
Seria „ODRZUCONA": Ostatnia walka (7)
Fanfic7 odsłona mojej kontynuacji trylogii „Niezgodna". Przed przeczytaniem opowiadania, zapraszam do zapoznania się z poprzednimi częściami serii „Odrzucona".