20.

2.5K 194 289
                                    

Będę się smażyć w piekle... 🙈

🍑🍑🍑

Liam jęknął w usta Zayna, gdy mulat nie przestając go całować, zaczął prowadził go w stronę łazienki. Gdy tylko drzwi się zamknęły, brunet niemal rzucił Zayna na ścianę zachłannie całując.

Nie brakowało w tym języków, które wzajemnie się badały. Pocałunki były szybkie i zachłanne, a chłopcy spragnieni siebie nawzajem. Musieli wytrzymać tak wiele dni i nocy bez kontaktu ze sobą. Brak dotyku był dla nich bolesny i dlatego teraz nie mogli się sobą nacieszyć.

Liam zszedł niżej, na szyję Zayna, którą zaczął całować i delikatnie podgryzać na zmianę. Nie musiał długo czekać aż zaczęły pojawiać się ciemno fioletowe ślady. Kochał oznaczać swojego chłopaka, jednak nie mógł sobie na to zbyt często pozwalać. Dzisiejszej nocy jednak nic ich nie powstrzymywało. Liczyli się tylko oni dwaj.

To Zayn jako pierwszy zaczął wypychać swoje biodra do przodu, ocierając się tym samym o Liama. Nawet przez materiał spodni mógł poczuć jak twardy on jest.

Mulat jęknął głośniej, gdy zimne palce Liama dotknęły jego pleców, powoli zdejmując koszulkę z Marvela, którą swoją drogą dostał właśnie od bruneta. Przyspieszył ruchy biodrami chcąc zachęcić chłopaka do dalszego, szybszego działania. Zawsze był taki niecierpliwy jeśli chodzi o seks z Liamem. Jednak to tylko dlatego, że chłopak uwielbiał się z nim droczyć. Radość sprawiało mu, gdy widział jak jego chłopak rozpada się pod nim na małe kawałeczki, które później to on musiał układać.

Zayn chciał to wszystko przyspieszyć i zaczął majstrować przy pasku spodni Liama. Jednak zanim to mu się udało, chłopak złapał za jego nadgarstki i unieruchomił nad jego głową. Jego oczy całkowicie poczerniały i Zayn zaczął się zastanawiać, kiedy ostatnio patrzył na niego z tak dużym pożądaniem.

Jęknął, czując jak jego penis pulsuje w spodniach. Chciał ponownie wypchnąć biodra do przodu, by choć trochę sobie ulżyć, jednak przeszkodziło mu kolano Liama.

- Nie bądź niecierpliwy, bo dostaniesz karę. - Wyszeptał lekko zachrypniętym głosem wprost do ucha Zayna. Ten się tylko wzdrygnął przypominając sobie, co ostatnim razem zrobił mu Liam. Dla Zayna jednak była to nagroda.

Zaszlochał będąc tym wszystkim sfrustrowany. W między czasie Liam pozbył się ich koszulek i zaczął obcałowywać tors mulata. W pewnym momencie owinął usta wokół jednego z jego sutków, którego zaczął ssać i podgryzać. To samo chwilę później zrobił z drugim.

Zayn miał ogromną ochotę wpleść swoje dłonie we włosy chłopaka albo go dotknąć. Nie ważne gdzie, byleby czuć go jeszcze bliżej, o ile to możliwe. Jednak Liam skutecznie, mocno trzymał za jego nadgarstki. Z całą pewnością jutro pojawią się na nich siwe ślady, jednak było warto.

Zayn to kochał.

Kochał też Liama i między innymi dlatego zgadzał się na seks w łazience. Wątpił w wygodę czegokolwiek tutaj, ale skoro jego chłopak tego chciał, to on nie miał serca odmówić.

- Pieprz mnie już. - Warknął, gdy poczuł jak palce Liama zaczynają odpinać pasek jego spodni. Nie robił tego chaotycznie, w ogóle się nie spieszył. Zirytowanie na twarzy Zayna dawało mu satysfakcję. Czuł jak chłopak drży w jego ramionach.

Powoli zdjął mu spodnie i bokserki jedną ręką, a następnie wymierzył trzy niezbyt mocne klapsy w oba odsłonięte pośladki.

- Takim słownictwem napewno nie poprawiasz swojej sytuacji. - Wymruczał, kiedy Zayn posłał mu groźne spojrzenie spod przymrużonych powiek.

Complicated Love | Larry ffOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz