27.

2.3K 189 91
                                        


Miesiąc później...

- Tak Niall wiem, że Liam i Zayn tam będą. - Harry wywrócił oczami odsuwając laptop na bok. Sięgnął po talerz, który leżał na jego szafce nocnej tuż przy łóżku i zaczął jeść ostatniego tosta.

- Nie jedz przy mnie, bo robię się głodny. - Burknął Niall po drugiej stronie ekranu na co Harry zachichotał cicho.

- Ty zawsze jesteś głodny blondi.

- Możliwe, ale nie zmieniajmy tematu. -Harry wywrócił oczami na zbyt przesadną troskę swojego przyjaciela. Doceniał to, oczywiście, że tak, jednak minął już miesiąc, a Harry jest dużym chłopcem i potrafi spotkać się z Liamem i Zaynem bez żadnych "ale".

- Mówiłem ci już, że mi przeszło. Nie jestem na nich zły i cieszę się ich szczęściem.

I cóż to była prawda. No może tylko po części, ale wciąż. To nie tak, że Zayn Malik całkowicie wyparował z jego głowy. Niestety, na to było jeszcze za wcześnie. Jednak po wielu rozważaniach i kłótniach z Niallem, zrozumiał w końcu ich tok postępowania i nawet nie dziwił się Liamowi, że nie powiedział mu wcześniej. Co prawda wciąż bywało niezręcznie, gdy spotykali się gdzieś, gdzie była obecna ich trójka, ale Harry się starał.

Naprawdę mocno wierzył, że to tylko kwestia czasu aż zapomni o Zaynie.

- No dobrze, ale wiesz, że Louis też będzie? - Niall wyglądał i brzmiał na trochę zdenerwowanego. Mogło to być spowodowane tym, że Harry wybuchał za każdym razem, gdy ktoś wspomniał o Louisie. Dlatego nigdy nie wychodzili razem.

Do dzisiaj.

To nie tak, że Harry był na niego zły czy coś. No może jedynie na początku, ale szybko mu przeszło. Miał jednak swoją dumę, a wrażenie, że Louis w pewnym sensie się nim tylko bawił wcale nie pomagało. Z początku starszy chłopak nawet próbował się wytłumaczyć, ale Harry nie dawał mu szansy.

Teraz jednak zrozumiał swój błąd. Nie może ciągle psuć planów swoim przyjaciołom przez swoje głupie zachowanie. Louis był najlepszym przyjacielem Zayna i to nie było sprawiedliwe, że na niektóre spotkania nie był zapraszany ze względu na Harry'ego. Oczywiście Styles zdawał sobie sprawę, że to zapewne działało w obie strony i to był najwyższy czas by to przerwać.

Nie byli razem na poważnie, Louis nie zgwałcił mu kota i nie podpalił domu. Harry da radę przebywać z nim w tym samym pomieszczeniu, a nawet rozmawiać, nie rzucając przy tym złośliwych uwag.

Przynajmniej będzie się starał.

Po tym wszystkim ich relacja wróciła na stare śmieci. Gdy mijali się w szkole dość często było słychać wyzwiska i nieprzyjemne komentarze. Wszystko wróciło do momentu sprzed tego głupiego zakładu. Innym uczniom to nie przeszkadzał. Wręcz przeciwnie, słuchając niektórych rozmów pomiędzy Harrym, a Louisem można było się porządnie pośmiać.

Harry postanowił z tym skończyć. Kiedyś ich zachowanie nawet go bawiło, a teraz było mu po prostu ciężko.

- Sam go zaprosiłem Niall, więc daj spokój swoim teoriom spiskowym. Wskakuj lepiej w swoje najlepsze spodnie i pokaż Alice jaki gorący towar ma przy sobie.

Harry zaśmiał się widząc minę przyjaciela. Zawsze, gdy była mowa o blondynce Niall, wpadał w pewien rodzaj zakłopotania. Nadal nie byli oficjalnie razem, jednak zarówno Harry jak i Liam wiedzieli, że to tylko kwestia czasu.

🍑🍑🍑

Heej 💚💙

Przepraszam za dość długą nieobecność, jednak moja wena chyba także zrobiła sobie wakacje. Postaram się jednak pisać częściej, a na pocieszenie mogę powiedzieć, że powoli tworzy się również nowe ff o Larrym ❤

Opowiadajcie jak wam narazie mijają wakacje 🙈

Miłego dnia!❤

Complicated Love | Larry ffOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz