31.

2.1K 187 91
                                    


Louis sam do końca nie wiedział jak to się stało, że skończył w swoim samochodzie, jeżdżąc po mieście i to w dodatku w nocy. Nie do końca znał te rejony, ale od czego ma się Google maps? Spojrzał na telefon, gdzie miał zapisany adres, pod który miał przyjechać, nadal nie będąc do końca pewny, gdzie to jest.

- Musimy się zbierać. - Wysapał Louis, odpychając od siebie Jacoba, który był bardzo blisko zrobienia mu loda.

- Słucham?

- Pilna sprawa. Mama potrzebuje mnie w domu i naprawdę bardzo cię przepraszam, ale dokończymy następnym razem, zgoda?

Blondyn nie wyglądał na zadowolonego, ale nie miał innego wyboru jak wstanie i ubieranie się. Louis wręcz odetchnął z ulgą, że nie zadawał żadnych pytań, bo nie był dobry w wymyślaniu ściem na żywca. No, ale co miał mu powiedzieć?

" Sorry nie będziemy się dzisiaj pieprzyć, bo mój znajomy potrzebuje pomocy? I tak na marginesie to Harry do, którego wciąż coś czuję?"

Nawet w jego głowie brzmiało to strasznie niedorzecznie, ale przecież nie mógł tak zostawić bruneta. Nie pisałby do niego, jeśli to nie byłoby naprawdę konieczne. Był w końcu Niall, Liam, a nawet Zayn, z którym zaczął się ostatnio całkiem dobrze dogadywać. Ich relacja nie miała żadnego podtekstu. Harry najwidoczniej pogodził się z całą tą sytuacją i cieszył się szczęściem przyjaciół.

- Widzimy się jutro? - Zapytał Jacob, gdy Louis wysadził go pod jego domem. Szatyn tylko kiwnął potwierdzająco głową za co dostał szybkiego buziaka w policzek, a później widział jak blondyn biegnie do domu.

Nie czuł się dobrze okłamując go. Był jego pieprzonym chłopakiem nawet, jeśli nie dokońca przemyślał swoją decyzję na temat związku z kimkolwiek.

Zatrzymał się na poboczu i ponownie wpisał w GPS nazwę ulicy, którą podał mu Harry. Dlaczego to było do cholery tak trudno znaleźć? Może to najwyższa pora, by wymienić ten telefon.

Przejechał ręką po włosach zastanawiając się co robi w tym momencie brunet. Zapewne na niego czeka, to oczywiste. Obiecał mu przyjechać jak najszybciej, co jednak nie idzie mu tak dobrze jak myślał na początku.

Było już naprawdę ciemno i chłodno, więc Louis ma nadzieję, że Harry nie czeka na niego na ulicy, tylko w jakimś ciepłym pomieszczeniu. Co on w ogóle robił w miejscu tak bardzo oddalonym od jego domu?

- Harry? - Brunet odebrał niemal od razu i Louis ucieszył się z tego w duchu. Nadal stał pod domem Jacoba i wolał uniknąć niewygodnych pytań, dlaczego wciąż tutaj stoi zamiast jechać do swojej mamy.

- Lou? Tak bardzo cię przepraszam, że zawracam ci głowę, ale nie mam kasy, żeby zadzwonić po taksówkę. Liam jest na randce, a Niall nie odbierał. Pomyślałem, że może mógłbyś po mnie przyjechać. Jeśli masz czas oczywiście. - Harry mówił bardzo szybko i Louis ledwo go rozumiał. Przygryzł wargę myśląc o tym co jeszcze nie tak dawno robił ze swoim chłopakiem. Rzucił wszystko po jednym, no dobra, po trzech sms Harry'ego. To nie było dobre.

- Uspokój się i po prostu powiedz mi, gdzie mam przyjechać. - Powiedział spokojnie, jedną dłonią ściskał kierownicę i wsłuchiwał się w głos bruneta.

- Zaraz wyślę ci adres wiadomością. - Powiedział szybko i się rozłączył. Louis westchnął, ale gdy tylko otrzymał adres ruszył po chłopaka.

Minęło pół godziny nim udało mu się znaleźć Harry'ego. Ku jego złości ten po prostu siedział na krawężniku. W dodatku ta okolica nie wyglądała na bezpieczną.

Czy Styles w ogóle myślał?

A jeśli coś by mu się stało? Louis zamartwiał by się, że nie przyjechał te pare minut wcześniej.

Podjechał bliżej i odblokował drzwi pasażera. Harry wskoczył na siedzenie obok niego niemal od razu. Cały trząsł się z zimna i sprawił, że Louis był jeszcze bardziej zły. Nawet się do niego nie odezwał podając mu swoją bluzę. Cały dobry humor bruneta prysł. Chciał jeszcze nawiązać rozmowę z kierowcą, ale zrezygnował widząc twardy wzrok wbity w drogę i mocno zaciśnięte dłonie na kierownicy.

🍑🍑🍑

Heej 💚💙

Opowiadajcie jak mijają wam wakacje, bo ja przez ten czas nie zrobiłam nic co sobie zaplanowałam 😂

Dobranoc xx

Complicated Love | Larry ffOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz