Prolog

2.5K 68 9
                                    



Stojąc wokoło drzew, okrytych gorącymi językami ognia, zacisnęła pięść na swojej różdżce i spojrzała w niebo. Temperatura jej ciała z każdą chwilą się podnosiła, czuła jak głowa jej płonie. Oddychając ciężko, wprowadzała do płuc skwarne powietrze. Z braku sił uklękła na ciepłej ziemi i otworzyła lekko oczy. Czarny, jak smoła kruk, siedząc na jednej z niepłonących gałęzi, wbijał w nią wzrok. Ostatkiem sił otarła twarz. Poczuła, jak kręci się jej w głowie. Upadła bezwładnie na grunt. Wiedziała, że to koniec.

Dramione ~ kruk powrócił...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz