- Powiem wam, że jestem w niemałym szoku. – Odpowiedział Blaise po tym jak Draco i Hermiona wszystko mu opowiedzieli. – Miałem nawet przeczucie, że to perfidne kłamstwo, to nie do uwierzenia.
- Niestety to wszystko prawda. – Westchnęła dziewczyna i oparła się o ramię Draco'na. Blondyn patrzył intensywnie na mulata i dawał mu znaki, aby wyszedł. Zabini rozbawiony siedział w miejscu i denerwował przyjaciela.
- A twoi rodzice? – Spytał ciekawy Blaise.
- Podobno są wolni. – Uśmiechnęła się lekko wspominając o nich. – Jeszcze się ze mną nie kontaktowali.
- Na pewno to zrobią.
- Mam taką nadzieję.
Malfoy głośno odchrząknął i spiorunował wzrokiem przyjaciela. Zabini uśmiechnął się szeroko.
- Masz może jakieś ciasteczka? Herbatkę?
- Idź. Sobie. Zrób. – Warknął.
- Dobra, dobra. – Chłopak wstał z miejsca i ostatni raz spojrzał na Malfoy'a. Nie musiał nic mówić, Draco od razu wyczytał z jego oczu dwa słowa – „Bądź delikatny". Zamknął drzwi, a blondyn otulił ją mocniej.
- Wreszcie mamy czas tylko dla siebie.
- Tak bardzo za mną tęskniłeś?
- Cały czas za tobą tęsknię. – Pocałował ją w skroń i obdarowywał miękkim spojrzeniem.
- Muszę ci coś powiedzieć. Przeprosić. - Przypomniawszy sobie rozmowę z Ginny, ożywiła się i patrzyła mu w oczy.
- O czym mówisz?
- O wyjazdach. – Postanowiła jak najszybciej zacząć tą rozmowę i wyjaśnić sobie parę rzeczy. – Wiem, że nie robiłeś tego umyślnie.
- Nie musimy o tym teraz...
- Musimy. – Przerwała mu. – Nie chciałeś wyjeżdżać, ja to wszystko rozumiem.
- Hermiona, było minęło...
- Byłam na ciebie wściekła. Myślałam, że już mnie nie kochasz. – Zaczęła odkrywać swoje myśli. – Byłam nieuczciwa wobec ciebie.
- Przecież nie wiedziałaś. Ja sam do końca nie wiedziałem.
- Bo byłeś otumaniony. Przepraszam cię Draco.
- To ja powinienem przeprosić ciebie za to, że cię opuszczałem i nic z tym nie robiłem.
- Przestań! – Oburzyła się. – Nic nie zrobiłeś!
- No właśnie, nic nie zrobiłem!
- Będziesz się teraz ze mną wykłócać?
- Nie chcę. – Zaprzeczył głową i oparł się o nią.
- To jest głównie moja wina. Niczego nie podejrzewałam.
- Nie wiedzieliśmy, że nastąpi powrót. – Dotknął jej nosa swoim. – Załóżmy, że nie jest to nikogo wina.
- Draco...
- Proszę. – Przyciągnął ją do siebie i ścisnął. – Nie mówmy o tym.
- Trochę...mnie dusisz.
- Dawno cię nie dusiłem.
- Wspaniale. – Parsknął śmiechem słysząc jej odpowiedź.
- Jest już dość późno. Idziemy spać?
CZYTASZ
Dramione ~ kruk powrócił...
Fanfiction"Postanowiłam odejść. Nie wszystko dzieje się zgodnie z planem. Wszystko co kiedyś było mi cenne, powoli przestaje nim być." Związek Hermiony i Draco'na zostaje wystawiony na próbę, gdy pojawia się potomek Reg'a Blaven'a. Ginny i Harry będąc szczęśl...