19. Wskrzeszenie nienawiści i miłości

718 34 5
                                    

Blaise, Harry, Draco i Dylan przewrócili się na suchą trawę. Harry jęknął z bólu, ponieważ nogą opadł na duży kamień.

- Niby fajnie, że tak daleko potrafisz się teleportować, ale czy my cały czas będziemy tak wyrzucani?! – Potter westchnął ciężko i powoli wstał z ziemi. Odwrócił się, ponieważ zauważył, że na skraju lasu, obserwuje ich sarna.

- Przepraszam, nie opanowałem tego w stu procentach. – Swane otarł ze spodni brud i rozejrzał się.

- Gdzie jesteśmy?

- Jezioro Windermere. – Odparł Blaise, patrząc na szeroką taflę wody i cichy wiatr, unoszący fale.

- Musimy znaleźć Penelopę i Anastazję. – Odkaszlnął Draco i otarł twarz dłońmi. – Nie mogą znaleźć ciała Reg'a.

- Chodźmy wzdłuż wody, to może je zauważymy. – Dylan wziął do ręki różdżkę i zaczął omijać duże kamienie, wystające z ziemi.

****

Penelopa i Ana szły po brzegu falującej, spokojnej wody. Obserwowały pojedyncze ryby, pływające w jeziorze. Rudowłosa czuła w środku załamanie. Tak bardzo zależało jej na Dylanie. Zdawała sobie sprawę z tego, że on nie kochał ojca i nie chciał go znać. Sama miała wielkie wątpliwości. Obu ich kochała i nie chciała stracić, tym bardziej, że Dylan był taki podobny do ojca. Lubiła go całować, podniecały ją jego oczy, usta, szyja, wszystko.

- Penelopa, słuchasz mnie?

Z rozmyślań wyrwała ją zirytowana brunetka.

- Co chciałaś?

- Gdzie jest to drzewo? – Dziewczyny podsłuchując w Hogwarcie, dowiedziały się, że Reg Blaven został wrzucony do wody, przy wielkim starym świerku. Obie bardzo dobrze wiedziały, że Blaven przed śmiercią, różnymi zaklęciami zakonserwował swoje ciało przez co, nie jest w stanie się zniszczyć. Spodziewały się, że wyłowią go w całości.

- Za chwilę, powinnyśmy je zobaczyć. – Rudowłosa otarła łzę lecącą jej po lewym policzku.

- Popatrz! – Anastazja skierowała rękę w górę i wtedy je zobaczyły. Wysoki, łysy świerk, a na nim siedzący kruk, czarny jak smoła. Drzewo rosło na skraju brzegu. W oczach Anastazji zabłysły światła. Zacisnęła różdżkę w ręce. – Musimy go wydostać.

Podbiegły do drzewa. Blaven poczuła, jak sztywnieje jej kark. Zaraz ożywi swojego ojca, popatrzy mu w oczy, stanie z nim twarzą w twarz. Wtedy powróci do żywych także Hermiona. We troje zaczną panować nad całym światem. Rozpoczną, ponownie ideę ojca.

Dziewczyny zbliżyły się, tak, że lekka woda dotykała czubków ich butów. Wzięły się za ręce i skierowały różdżki w stronę jeziora. Zamknęły oczy, a wtedy woda zaczęła chlupotać. Wielkie bąbelki zaczęły pojawiać się na tafli, a małe, morskie zwierzęta uciekały na brzeg. Penelopa wchłonęła zapach morskiej bryzy. Woda wzburzyła się i nagle ciało Reg'a Blaven'a wypłynęło na brzeg. Penelopa otworzyła oczy i zaczęła płakać. Obie weszły do wody i zaciągnęły śpiące ciało na ziemię. Dziewczyna nie przestawała płakać. Jak się spodziewały, ciało było nietknięte, jedynie na środku klatki piersiowej, widać było dziurę, po wbiciu noża, przez Draco Malfoy'a. Rudowłosa objęła dłońmi jego twarz. Nawet nie był mokry od wody. Anastazja patrzyła na niego z szacunkiem.

- Tato... - Penelopa zaczęła szlochać i położyła głowę na jego klatce piersiowej.

- Penelopa. – Ana pomasowała ją po ramieniu. – Musisz to zrobić.

- Penelopa! – Usłyszała głos Dylana. Odwróciła się. Chłopak podbiegł do dziewczyn. Był sam. Raptem, widząc leżące ciało, zesztywniał.

Dramione ~ kruk powrócił...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz