Chwilę później wychodzę z parku i kieruję się do domu.
###
Gotowa od godziny siedzę w salonie i oglądam bzdety w telewizji. Obok mnie siedzi tata.
Słysząc dzwonek do drzwi mężczyzna wstaje i idzie otworzyć drzwi. Ja za to kieruję się szybko do swojego pokoju i zabieram torebkę. Następnie schodzę po schodach i idę do drzwi. Tam zastaję mojego rodzica rozmawiającego z Nathanem.
-Hej.- odzywam się i oboje spoglądają w moją stronę
-Cześć. Idziemy?- pyta niepewnie
-Pewnie. Chodźmy.
Żegnamy się z moin tatą i wychodzimy z domu. Tam wsiadamy do auta i gdzieś jedziemy.
-Pięknie wyglądasz.- mówi chłopak po kilku minutach jazdy
Czuje, że się rumienię.
-Dziękuję. Gdzie jedziemy?
-Zobaczysz.
Aha. Fajnie. Mieliśmy jechać do kawiarni.
-Mieliśmy jechać na kawę.- upominam go
-Mała zmiana planów.- wyszczerza się
-Okej?- mówię niepewnie
-Nie marudź.
-Nie marudze. Mówię tylko, że mieliśmy jechać gdzieś indziej.
Ja się nim chyba dzisiaj nie dogadam.
-No a ja mówię, że jest mała zmiana planów.
-No i super.
Ja serio mówię, to się dobrze nie skończy.
Wyjeżdżamy z miasta. Co tu się dzieje? Czy ktoś może mi powiedzieć?
Po kilkunastu minutach auto się zatrzymuje. Chłopak wysiada z pojazdu, podchodzi do drzwi z mojej strony i je otwiera. Wtedy wychodzę z samochodu.
Cicho, że już myślałam iż sobie poszedł.
Mija kilka minut, a my znajdujemy się w jakimś lesie.
-Ale tu pięknie.- las, który nas otacza ma w sobie coś co przyciąga moją uwagę, nie wiem co, ale jest to coś pięknego
Wchodzimy kilka schodków w górę i widać barierkę. Podchodzę do niej i wyglądam na krajobraz. Przed moimi oczami rozciąga się pas bloków, domów jednorodzinnych i innych budynków.
-Podoba ci się?- słyszę po chwili obok ucha
-Pięknie tu jest.- odwracam się w jego stronę i nie wiedząc że on stoi tak blisko mnie, prawie w niego wpadam
-Ups.- wyszczerzam się w uśmiechu
On jednak jest poważny. Stoi naprzeciw mnie i przygląda mi się.
Prostuję się i sama się w niego wpatruję.Zawsze chciałam dotknąć jego włosów. Czy jakbym to zrobiła stałoby się coś?
Wyciągam rękę i lekko dotykam jego włosów. Są bardzo fajne w dotyku.
-Masz fajne włosy wiesz?
-Teraz wiem.
Chłopak nagle przybliża się do mnie, ujmuję moją twarz w dłonie i składa na nich pocałunek. Następnie odwraca mnie w stronę miasta i przytula się do mnie.
Co tu się dzieje?
-Nadal chcesz iść na kawę?- słyszę gdy tak stoimy chwilę
-Pewnie. Specjalnie dzisiaj nie piłam kawy bo mieliśmy iść do kawiarni. A więc możemy jeszcze podjechać do kawiarni.- wyszczerzam się w uśmiechu
-Wedle rozkazu.- chłopak wybucha śmiechem- Dalej, idziemy.- Nathan ciągnie mnie w stronę skąd przyszliśmy w to miejsce
Stamtąd jeździemy do kawiarni. Kupujemy po kawie, ciastu i siadamy przy jednym ze stolików. Od razu zaczynamy rozmawiać o bzdurach.
###
Hejka 😘
Jak tam wasze oceny na koniec roku?
Ana
![](https://img.wattpad.com/cover/110418998-288-k339849.jpg)
CZYTASZ
Od nienawiści do miłości
Kısa HikayeSpotkali się po latach braku kontaktu. Oboje się tego nie spodziewali. On, tak samo jak ona, byli zagubieni, z masą problemów i uczuciami, które dawały o sobie znać. Oboje nie chcieli dać się ponieść uczuciom, ale czy im się to udało? Im nie było wc...