Słodki Flirt - Inna (Zakończona!!)

Rozdział XXVI

Do pokoju weszła wysoka,w wyzywającym stroju dziewczyna o brązowych włosach...Dziwnie na mnie spojrzała
-D-Kopę lat kotku,możemy porozmawiać? W prowokujący sposób położyła dłonie na Kastielu..Ten tylko pokiwał głową i za nią poszedł...WTF?!
-C-co tu się...właśnie wydarzyło..?
-N-Jest debilem,który ma słabość do Debry
-Rozumiem..Ale..
-N-Hm?
-Widziałeś jak się na mnie patrzyła? Jakby chciała mnie zabić
-N-Zauważyłem..Ja..Nie chce się w to wtrącać..
-Wiem co Debra ci zrobiła,Doskonale cię rozumiem
-N-Dzięki
-Idę porozmawiać z Rozalią i Lysandrem,muszą być na bieżąco
-N-W porządku
Trochę roztrzęsiona wyszłam z pokoju gospodarzy i miałam idź do sali..Ale zadzwonił dzwonek no cóż trzeba idź na lekcje Angielskiego,na całej lekcji myślałam o tej sytuacji,Kastiel siedzi z Debrą i ten macą ja po udzie a ta powstrzymuję się żeby nie jęknąć z rozkoszy,FU!..Siedziałam na tej lekcji z Lysandrem i opowiedziałam mu sytuacją w pokoju..Jak Lysander patrzy na Debrę i Kastiela powstrzymuje się żeby nie walnąć sobie facepalma..Po skończonych lekcjach umówiłam się z dużą ilością osób do parku żeby o tym porozmawiać..Wzięłam tylko zaufane osoby: Nataniela którego musiałam namawiać,Rozalię,Lysandra,Armina i Alex'ego
-R-Co z nią robimy?
-Nie mam pojęcia..Przez cały czas na przerwie zabijała mnie wzrokiem,napewno się coś wydarzy
-R-Trzeba być przygotowanym..Musimy obmyślić jakiś plan
-Al-Tylko jaki?
-N-Trzeba jej się pozbyć jak najszybciej
-L-I uświadomić Kastiela że popełnia błąd że znowu się z nią zadaje...
-Trzebą coś wykombinować..
Po 30 minutach wszyscy wróciliśmy się do domów..U mnie jak zawsze nauka,żarcie,pies,umycie włosów i ciała,wysuszenie włosów,i ubrania się w piżamkę..Gdy wyszłam z łazienki dostrzegłam jak Kastiel siedzi w moim oknie i na mnie czeka gdy mnie zobaczył zaczął pukać do okna,niechętnie otworzyłam je żeby wszedł
-Co ty chcesz ode mnie ?
-K-Dlaczego mnie desko unikasz?
-Serio?Musiałeś do mnie przychodzić teraz? Co boisz się że Debrunia zobaczy?
-K-Nie wkurwiaj mnie
-Odpowiem ci na to pytanie BO JESTEŚ KRETYNEM I NAIWNIAKIEM
Spojrzał na mnie stanowczym wzrokiem..Po chwili złapał mnie za nadgarstek i mnie do siebie przyciągnął
-Nie dotykaj mnie tymi łapami,Jeszcze się hivem zaraże
Kastiel patrzył na mnie z obojętnością
-K-Dalej nic nie rozumiesz?
-NIE! I wypierdalaj z mojego domu! Nienawidzę cię! Jesteś zwykłym babiarzem! Myślisz tylko o sobie i mnie puść! Łza spłynęła mi po policzku..
-Nie chcę cię nigdy więcej widzieć! Jesteś zwykłym manipulantem! Jesteś gorszy od mojego gwałciciela! Nagle..Zdałam..Co ja mówie..Zakryłam ręką usta..I kolejna łza spłynęła mi po policzku
Kastiel patrzył się na mnie..W jego oczach było można widzieć smutek..Jego twarz nic nie okazywała
-K-Dobrze że w porę sobie przypomniałaś
Zmarszczyłam brwi
-Ty tylko chciałeś mnie wykorzystać..
Odwrócił wzrok
-K-Na początku tak..Ale.Uwierz że...
-Jak mogłeś..
Nagle Kastiel zamknął na chwile oczy a po chwili..Mnie puścił i wyszedł przez okno...
Buzii💓