Słodki Flirt - Inna (Zakończona!!)

Rozdział XXXIII

Cholera,uświadomiłam sobie że jestem spóźniona 4 minuty,szybko zapukałam do klasy i usłyszałam ciche „proszę" otworzyłam drzwi i weszłam do klasy..Każdy był bardzo i to bardzo zaskoczony z mojego nowego wyglądu..Delikatnie zerknęłam na Kastiela który był bardzo zaskoczony i miał lekko otworzoną buzię..
-P-Proszę,proszę
Moja ulubiona babka od Historii ahh
-P-Podejdź tu Susan
Wykonałam polecenie i podeszłam do biurka nauczyciela
-P-Wiesz że jest zakaz farbowania włosów?
-A wie pani że to jest mój naturalny kolor włosów?
-P-Udowodnisz mi to jakoś?
-Oczywiście
Wyjęłam z plecaka mój dowód osobisty i podałam je nauczycielce
-P-No masz racje..Siadaj i masz nie przeszkadzać!
-Prze pani spokojnie!
Uśmiechnęłam się do niej szeroko i usiadłam obok Lysandra
-Cześć
-L-Witaj..Naprawdę biały kolor to twój naturalny?
-T-Tak..
-L-Bardzo ładnie w nim wyglądasz..
Lekko się zarumieniłam..
-Dziękuje..
I szybko dotknęłam jego ręki..I Lysander w tedy spojrzał w moją stronę..Najpierw na rękę a później na mnie..Uścisnął nasze dłonie i nasze ręce były na całej godzinie w takiej pozycji..Po skończonej lekcji udałam się na korytarz i tam zaczepiła mnie Rozalia z bliźniakami
Roza rzuciła się na moją szyję
-R-Aa!
-Rozalio spokojnie bo ogłuchnę!
-R-Przepraszam ale tak pięknie wyglądasz!!
-Dziękuje bardzo..
Puściła mnie po kilku minutach
-Al-Naprawdę pasują ci
Uśmiechnęłam się do nich ale ktoś nam przerwał..Kastiel..
-K-Dziewczynko chodź na chwilę
Rozalia zaskoczona na mnie spojrzała pewnie nikt nie wie że on tak mnie nazywa
-No okej
I poszłam z Kastielem na koniec korytarza
-O czym chciałeś ze mną porozmawiać?
Przybliżył się do mnie i zaczął bawić się kosmykiem moich białych włosów
-K-Jesteś za mała na farbowanie dziewczynko?
-Jestem duża
-K-Nawet nie zapytałaś się osoby dorosłej o zdanie
Uśmiechnął się do mnie swoim typowym uśmiechem
-Jestem na tyle duża że umiem podejmować swoje decyzje
I odwzajemniłam uśmiech,Kastiel dalej bawił się kosmykiem moich włosów
-K-Nawet nie wyglądasz tak źle jak wcześniej
-Mam rozumieć że wcześniej się patrzyłeś na mój kolor włosów?
-K-Nie podniecaj się tak dziewczynko,to że raz na ciebie spojrzałem to nie znaczy że obserwuję ci cały czas
-Yhym,Czemu bawisz się moim kosmykiem włosów?
-K-A nie mogę?
Lekko się do niego uśmiechnęłam i pokiwałam głową
-K-Idę na szybką fajkę do zobaczenia dziewczynko
Poszedł do piwnicy,ja udałam się na przerwę obiadową i wzięłam sobie sałatkę i butelkę wody i gdy nałożyłam jedzenia na talerz szukałam wzrokiem moich znajomych i zauważyłam Lysandra który siedzi z Rozalią i coś je i podeszłam do ich stolika
-Mogę się dosiąść?
-R-Jasne siadaj
Usiadłam obok Lysandra
I rozmawialiśmy o jakiś bzdetach po skończonym posiłku zostało nam jeszcze 10 minut do dzwonka i Lysander chciał ze mną o czymś porozmawiać i poszliśmy na korytarz,oparłam się wygodnie o szafkę a Lysander stanął na przeciwko mnie ale nie byliśmy za blisko,gdy rozmawialiśmy ktoś mocno popchnął Lysandra na mnie..I nasze usta się złączy..Nie wiem co nas opętało ale zaczęliśmy się całować..Każdy zaczął bić brawo..A ja..Nie wiem co się dzieje..
Buzii💕