Susan 16 letnia dziewczyna która jest sierotą i od tego czasu mieszka ze swoją ciotką.Przeprowadziły się do innego miasta żeby zacząć wszystko od nowa.Susan pomimo traumy musi się uczyć i została przeniosiona do Słodkiego Amorisa..Te liceum zmieniło...
6:50 Choleraaaa boże..Kto wymyślił te przeklęte budziki?..Zamknęłam oczy..Ale uświadomiłam sobie że..SZKOŁA! Jak błyskawica wstałam z łóżka i ubrałam się w komplet w który sobie wczoraj naszykowałam
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Udałam się do łazienki i wykonałam swoją rutyne czyli dekilatnie się pomalowałam,Dokładnie uczesałam swoje długie czarne włosy , umyłam zęby popsikałam się perfumami wyszłam z łazienki i poszłam do swojego fotela na którym leżał mój cały czarny plecak, spakowałam potrzebne książki, piórnik , strój na WF itd..Odpięłam od ładowarki swojego białego Iphona i poszłam na dół -Cześć ciociu! -Hej młoda! Śniadanie i kieszonkowe masz na stoliku -Dzięki! Usiadłan przy stole zaczęłam jeść naleśniki z dżemem..Gdy skończyłam wzięłam gumę do żucia i wzięłam swoje czarne koturny -Będe już wychodzić Pa ciociu kocham cię -Ja ciebie też powodzenia! Wyszłam z domu i kierowałam się w strone parku..Spojrzałam na zegarek 7:40 mam jeszcze 20 min lepiej żebym się pośpieszyła..Po 3 minutach byłam już przed szkołą..Wzięłam głęboki wdech i weszłam na dziedziniec było dużo ławek..Była fonntana..Wygląda to dosyć sympatycznie..Weszłam do szkoły i zerknęłam na karteczke jaki mam numer szafki..116 hmm to gdzieś tu o jest! Otworzyłam szafke i wyjęłam ze swojego plecaka długopis książki i zeszyt i schowałam plecak do szafki i zamknęłam szafke..Gdzie ja mam sale..Sala A..To tu o ale mam dzisiaj szczęście..Weszłam do niej..Nikogo tu nie było..Usiadłam w przed ostatniej ławce położyłam rzeczy na ławce i wyjęłam telefon i zaczęłan przeglądać instagrama..Nagle usłyszałam jak ktoś otwiera drzwi..Była to wysoka dziewczyna o białych włosach i złotych oczach -Hm nie znamy się chyba nie? -Nie jestem tutaj nowa wstałam z krzesła i podeszłam do dziewczyny..Zrobiła dużo oczy -Matko jaki masz cudowny styl! Już cię lubię! Jestem Rozalia -Dziękuje też masz fajny styl uśmiechnęłam się do niej..Nazywam się Susan ..Usiadłyśmy w miejscu gdzie wcześniej siedziałam i zaczęłyśmy rozmawiać o wszystkim..Rozalia jest bardzo sympatyczna i uwielbia mode! -Musimy wybrać się za niedługo na shopping! -Z przyjemnością W tej samej chwili zadzwonił dzwonek -Co mamy teraz? -Angielski -Nie jest aż tak źle.. -Susii a mogę z tobą siedzieć? Proszeee "Susii" hah Rozalia jest fantastyczną osobą -Jasne -Dziękuje Do sali zaczeli wchodzić uczniowie każdy mi się przyglądał..Najbardziej przyglądał mi się... Buzii💕 Mam nadzieje że nowe opowiadanie wam się spodoba 😊