Rozdział LI

141 8 0
                                    

Mam wszystko w dupie! Jestem pijana i dobrze mi z tym!! Gdy skończył się koncert wyszłam z Rozalią z klubu
-R-Było supeeerr...
Zaczęła się chichotać
-Chodź wezmę nam taksówkę
Po kilku minutach nasza taksówka przyjechała i wróciłyśmy do swoich domów,rzuciłam buty na ziemię i szybkim krokiem poszłam do sypialni...Położyłam się na łóżku
-Jutro będzie kac...
Zamknęłam oczy i zasnęłam...
Obudziłam się jest godzina 10:30 i idę od razu pod prysznic,głowa mnie tak napierdala...Gdy wyszłam z spod prysznica wysuszyłam włosy suszarką i ubrałam się w luźny strój

Gdy wyszłam z spod prysznica wysuszyłam włosy suszarką i ubrałam się w luźny strój

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Poszłam do kuchni zrobić sobie sałatkę i kawę...Gdy pijałam kawę usłyszałam dzwonek do drzwi,za jakie grzechy to jest takie głośne?! Poszłam otworzyć drzwi i zobaczyłam Nataniela
-Czego?..
-N-Coś zjedź bo jestem spłukany
-Właź i się zamknij
Przetarłam dłońmi twarz i poszłam do kuchni
-Na stole masz moją sałatkę..
-N-O dziena
Usiadł przy stole i zabrał się za moją sałatkę
-Nie brzydzisz się jeść po mnie?
-N-Nie dlaczego?
-Sama nie wiem
-N-Zawsze po tobie dokańczałem jedzenie
Uśmiechnęłam się lekko
-Chcesz coś jeszcze do jedzenia?
Napiłam się łyka kawy
-N-A co proponujesz księżniczko?
-Kanapki
-N-Tak biednie?
-Mam kaca,i nie drzyj się
-N-A no tak widziałem jak szalałaś
-Serio?
-N-Tańczyłaś z Rozą na barze,każdy facet się ślinił na twój widok
Zaśmiałam się,nagle usłyszałam dzwonek do drzwi
-Nosz kurwa...głowa mi zaraz wybuchnie...
-N-To po chuja masz dzwonek
-Jesteś debilem Nataniel
-N-Dużo razy mi to mówiłaś
Wzięłam kubek z kawą do ręki i poszłam otworzyć drzwi
-Japierdole jeszcze ciebie mi tu brakowało..
Oczywiście przyszedł do mnie KASTIEL
-K-Masz gościa?
Podniósł jedną brew do góry
-Gościa który wpierdala mi całą zawartość w lodówce
-K-Mogę wejdź?
-Wejdź,ale masz być cicho bo mi łeb wybuchnie
Poszliśmy do kuchni
-K-Ty u niej mieszkasz czy co?
-N-To że wpierdalam jej jedzenie nie znaczy że..
-Zamknijcie się obydwoje bo ktoś ma tu cholernego kaca
-K-No jak wywijałaś na tym barze
-Spierdalaj,byłam pijana
-K-Ta
-Dobra po co przyszedłeś?
-K-Yy
-No?
-K-O tak o
Spojrzałam na Kastiela marszcząc brwi,niedawno się kłóciliśmy i wyzywał mnie od idiotkę a teraz?
-Idź se do Debry
-K-Pojebało cię
-Już dawno,idź
Kastiel jedynie spojrzał na mnie i wyszedł z mojego domu
-N-Dobra ja też będę spadać
-Spoko
-N-Elo Susi
-Hej
Nat też wyszedł z domu nie wiem dlaczego tak szybko się zmył
*Perspektywa Nataniela*
Ale się kurwa nażarłem,ja pierdziele starsi nie chcą dać mi tych jebanych pieniędzy na moje „studia" mam na nich wyjebane kurwa,wkurwiają mnie tylko jestem już na tyle duży że umiem o siebie sam zadbać,jestem młody i powinienem się bawić i zabawiać z panienkami a nie siedzieć od rana do nocy nad książkami,pfff też mi coś,nagle gdy szedłem wpadłem na tego rudzielca
-Co jest? Łobuzerko się uśmiechnąłem
-K-Zaliczyłeś ją nie?
Ejj kurwa skąd on to wie? Przecież nikomu nie mówiłem a ona napewno też nikomu nie powiedziała
-Chyba cię już kompletnie pojebało haha
-K-Żartowałem przecież debilu
-Dobra co chcesz
-K-Dasz wrogowi na piwerko?
-Sam jestem spłukany
-K-Kurwa,dobra nara frajerze
-Spierdalaj fujaro
Ale on mnie czasem wkurwia
Buzii💓

Słodki Flirt - Inna (Zakończona!!)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz