Susan 16 letnia dziewczyna która jest sierotą i od tego czasu mieszka ze swoją ciotką.Przeprowadziły się do innego miasta żeby zacząć wszystko od nowa.Susan pomimo traumy musi się uczyć i została przeniosiona do Słodkiego Amorisa..Te liceum zmieniło...
Każdy wypił po pięć piw ja nie czuje się jakbym była pijana czuje się swobodnie moge normalnie się ruszać itp -Chłopaki co się dzieje? -Ar-To był błąd pić kilka piw na raz.. -Al-To jest kara za głupote -Chodź do toalety spróbuje ci pomóc Armin wstał i poszłam z nim do łazienki i stanęliśmy naprzeciwko siebie -Głowa cię boli prawda? -Ar-Tak.. Podałm mu leki przeciwbólowe i szklanke wody -Ar-Dziękuje -Nie ma za co opłusz sobie twarz wodą uwierz mi pomaga Armin wykonał moje polecenie -Ar-Masz racje to działa! Podałm mu ręcznik żeby wytarł sobie twarz -Lepiej już? -Ar-Strasznieeee lepiej dziękuje Uśmiechnęliśmy się do siebie i wyszliśmy do toalety -Al-Jak się czujesz Armin? -Ar-Dobrze -Al-Przypał troche żeby rodzice nie poczuli -Dać wam gume? -Al-No jak możesz Dałam im gume i Rozali też -Podwieść was? -R-Jasne -To może wszystkich odwioze chodźcie Wiem że byłam pod wpływem alkocholu ale nawet nie czułam się że piłam piwo wsiedliśmy do mojego sanochodu i zaczęliśmy jechać -Kto mieszka tu najbliżej? -L-Chyba ja..O to tu Zatrzymałam się -Cześć Lysandrze -L-Cześć wszystkim popatrzyłam na lusterke i puściłam mu oczko on zrobił tak samo..Po 15 minutach wszystkich odwiozłam i wróciłam do domu..Odłożyłam klucze od samochodu na miejsce i uświadomiłam sobie że nie mam prawa jazdy...Fuck..Mieliśmy szczęście..Ale pochwale się umiem bardzo dobrze jedzić..Znam wszystkie przepisy,znaki prawa umiem doskonale jedzić..Moge powiedzieć że lepiej jeżdże od mojej cioci..Zamknąłam drzwi na klucz i nasypałam karmy i nalałam wody Małej a ta wróciła dopiero z podwórka ja udałam się żeby umyć ciało i włosy wysuszyłam włosy suszarką uczesałam je ubrałam się w czarną koszule nocną i naszykowałam strój na jutro do szkoły i podłączyłam telefon do ładowarki i zasnęłam.. Następnego ranka.. Obudziłam się o 6:45 więc wyłączyłam budzik żeby już nie dzwonił i wstałam ubrałam się w ten strój
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Poszłam do łazienki i wykonałam swoją rutyne uczesałam włosy delikatnie się pomalowałam uczesałam wysokiego koka i wyjełam kilka włosów z koka..Nałożyłam białe trampki spakowałam potrzebne rzeczy do szkoły odłączyłam telefon od ładowarki i nałożyłam słuchawki i puściłam piosenke Imagine Dragons - Demons..Wyszłam z domu i udałam się w strone szkoły..Gdy byłam wyłączyłam muzyke i schowałam słuchawki do plecaka..Mam na pierwszej okienko..Udałam się do piwnicy usiadłam opierając się o ściane nagle usłyszałam jak ktoś używa zapalniczki?..Odwróciłam głowe..Kastiel zapalał papierosa -To szkodzi zdrowiu -K-Ah tak? A wczoraj? -To jest co innego Zapalił papierosa zaciągając się -Daj mi to Kastiel podał mi papierosa a ja zaciągnęłam się i wypuściłam powoli dym -Masz -K-Mam pytanie -Jakie? -K-Dlaczego wobec mnie jesteś oschła i obojętna usiadł naprzeciwko mnie -Nie jestem powiedziałam oschłym tonem -K-Właśnie widać -O co ci chodzi? Wstałam bo Kastiel wstał ale..Kastiel podszedł bliżej mnie..I przycisnął mnie do ściany.. -C-co ty robisz? Kastiel objął mnie w tali ale dalej byłam przyciśnięta do ściany -K-Co robię źle?.. -Naprawde nic.. -K-Nie kłam.. -Po prostu.. -K-? -Nie umiem się zachowywać naturalnie do ciebie..Uwierz mi bardzo cię lubie.. -K-Nie boisz się mnie? Spojrzał na mnie poważnie -N-nie.. -K-Dlaczego się mnie boisz? Spojrzałam w oczy Kastiela... Buzii💕