-Amber?..Jak chcesz się ze mnie nabijać to możesz już idź
Spojrzała na mnie smutnym wzrokiem,Co jej ?!!
-Am-Możemy porozmawiać?...
Zmarszczyłam brwi ale się zgodziłam i poszłyśmy do szatni porozmawiać,usiadłyśmy na ławce
-O czym chcesz ze mną rozmawiać?...
Przetarłam łzy z policzka
-Am-Jesteś rozmazana,chodź
Amber przybliżyła się do mnie i wyjęła chusteczkę i wyczyściła mi policzki
-Dziękuje..
-Am-Nie ma za co
Uśmiechnęła się do mnie
-A więc? Dlaczego jesteś dla mnie miła? To podstęp?
-Am-Rozmawiałam niedawno z Natanielem..Wytłumaczył mi jak się zachowuję..Wszystko mi wytłumaczył..
Zaskoczona na nią spojrzałam jestem w ciężkim szoku
-Am-Chcę cię strasznie przeprosić! Zachowałam się jak..
Położyłam palec na ustach żeby nie kończyła i się do niej uśmiechnęłam
-Amber wybaczam ci..Musiałaś mieć powody dla którego musiałaś tak mnie traktować
-Am-Było wiele..
-Opowiesz mi?
-Am-Przed twoim przyjściem...Byłam popularna,miałam bardzo dobry kontakt z Kastielem i z Natem...Pojawiłaś się ty każdy cię bardzo polubił,Kastiel zakończył naszą znajomość...Kiedyś przyjaźniłam się z Rozalią...Pojawiłaś się ty..też skończyła naszą znajomość,A Nat...Mamy gorszy kontakt i gorszej się dogadujemy..I dlatego byłam taka dla ciebie..Mój cały świat się zawalił...
Zamarłam...Nie wiedziałam że zniszczyłam jej życie..Gdybym wiedziała..Łza spłynęła mi po policzku
-Am-Hej...Nie płacz
Przytuliłam się do Amber
-Przepraszam...J-Ja naprawdę nie wiedziałam..
-Am-Cii..Rozumiem
Porozmawiałyśmy jeszcze trochę..i poszłam do domu..Gdy byłam już w nim wykonałam całą swoją rutynę,gdy akurat jak wysuszyłam włosy suszarką dostałam SMS-A..Wzięłam telefon do ręki i go odczytałam
-NIEZNANY:Cześć Kiciu,jak się czujesz?
-Ja:Spierdalaj
-NIEZNANY:Grzeczniej,bo znowu do ciebie przyjdę
-Ja:W twoich snach,ciesz się lepiej że nie zgłosiłam tego gwałtu na policje..
-NIEZNANY:To znaczy że mogę cię znowu zgwałcić
-Ja:Wypierdalaj z mojego życia pojebusie!
Odstawiłam telefon..Już więcej nie odpisywał..Cholera boję się...Nie mogłam na początku zasnąć ale po chwili zasnęłam...Gdy się obudziłam ubrałam się w ten komplet:Wykonałam całą swoją rutynę i wyszłam z domu..Przez całą drogą się rozglądałam dookoła..Może to głupie ale boje się że go spotkam..Gdy byłam przed szkołą odetchnęłam i weszłam do budynku i poszłam do sali A i spotkałam Kastiela
-K-Cześć dziewczynko
-Hej...
Zrobiłam wymuszany uśmiech
-K-Stało się coś?
-Co n-nie..Idę do toalety..zaraz wracam
*Perspektywa Kastiela*
Wyszła..Co jej się stało? Spojrzałam na ławkę i zostawiła telefon..mało się zastanawiając wziąłem go do ręki i go odblokowałem..Akurat ktoś do niej napisał jakiś nieznany numer wszedłem w wiadomości i spojrzałem na wiadomości,Cholera...Susan czemu ty nic mi nie powiedziałaś..Gdy przeczytałem wiadomości z wczoraj odczytałem którą ten pojebus dzisiaj do niej napisał
-NIEZNANY:Mam na ciebie ochotę kiciu
Kurwa mać zaraz rozjebie ten telefon,to jest jakiś kurwa chory człowiek psychicznie,zamknąłem oczy...
-S-Kastiel?
Kuźwa,do sali weszła Susan
-Dlaczego nic mi nie powiedziałaś?! Podniosłem trochę ton i spojrzałem na nią i lekko wyszczerzyłem oczy
Susan spłynęły łzy po policzku
-S-Ja się p-prostu boje..Nie rozumiesz tego?..
Zakryłam rękami twarz i zaczęła cicho płakać..Podszedłem do niej i ją mocno do siebie przytuliłem..Dalej się zakrywała rękami..Ja jedynie oparłem swoją głowę o jej
-Przepraszam
Buzii❤️
CZYTASZ
Słodki Flirt - Inna (Zakończona!!)
JugendliteraturSusan 16 letnia dziewczyna która jest sierotą i od tego czasu mieszka ze swoją ciotką.Przeprowadziły się do innego miasta żeby zacząć wszystko od nowa.Susan pomimo traumy musi się uczyć i została przeniosiona do Słodkiego Amorisa..Te liceum zmieniło...