Boże,jak mi się nudzi nie mam co robić,nie ma żadnego fajnego filmu w telewizji ani na laptopie nie będę grać w grę bo nawet nie mam..Kuźwa zaraz oszaleję! Współlokator mi potrzebny...Czekaj czy ja pomyślałam o współlokatorze?...W sumie...Miałabym towarzystwo...Wiem kto mieszka z rodzicami! Chwyciłam szybko za telefon i zadzwoniłam do...Rozalii
-Hej Kochanie masz czas?
-R-Hej skarbie tak mam,chcesz się spotkać?
-Jasne mam dla ciebie propozycję
-R-Okej,to ja za chwilkę będę
-Ok,buzi
Rozłączyłam się i usiadłam wygodnie na kanapie...To jest bardzo dobry pomysł! Mogła by mieć pokój u mojej cioci...Ten dom jest troszkę za duży dla jednej osoby a dla dwójki byłby idealny! Ale nie wiadomo czy Rozalia się zgodzi...Po kilku minutach usłyszałam pukanie do drzwi,szybko poszłam otworzyć drzwi
-Heeejj
-R-Cześć lekko się uśmiechnęła
Pocałowaliśmy się w policzek i weszłyśmy do salonu,Rozalia wygodnie usiadła na fotelu a ja na kanapie
-R-To o czym chciałaś pogadać?
-Mam dla ciebie propozycję nie do odrzucenia...
-R-Więc słucham
-Myślałam dużo nad tym i...zamieszkałabyś ze mną?
Rozalii źrenicę się powiększyły i się strasznie uśmiechnęła
-R-Boże oczywiście!! Szybko wstała z miejsca i mocno mnie przytuliła ja również zajarana i podekscytowana oddałam uścisk
-R-To...
-Porozmawiaj z rodzicami,a po rozmowie zadzwoń do mnie i pomogę ci się spakować pasuje?
-R-Tak,to do zaraz
*Kilka godzin później*
-Boooże mam dość
-R-Cały dzień wynosiłyśmy rzeczy i je układaliśmy...
Opadła na kanapę
-Wiesz że...
-R-Wiem,rachunek
-Ale jak nie chcesz to nie musisz narazie płacić
-R-Oj przestań,wiesz mam spotkanie
-Uuuu znowu z tą samą osobą?
-R-Eh...tak
-To się idź szykuj
-R-Okej
Gdy Rozalia wyszła zobaczyłam jak zostawiła telefon na kanapie i cały czas dostawała wiadomości,nie powinnam ale wzięłam jej telefon do ręki....To nie możliwe...Zaczęłam przeglądać rozmowy z tą osobą...Nie to nie jest Rozalia...N-Napewno nie...Boże Roza w co ty się wpakowałaś...wpakowałaś się w to samo gówno co ja...Czyli nielegalne walki...Spojrzałam na adres gdzie mają odbyć się walki,wiem gdzie to jest..Odłożyłam telefon Rozalii i poszłam się ubrać w to:Ochroniarze nie puszczają grzecznych dziewczynek na walki,zrobiłam mocny makijaż i uczesałam swoje czarne włosy i szybko udałam się w to miejsce,Ochroniarze od razu mnie puścili gdy usłyszeli moje imię i nazwisko,serio wszyscy je tutaj znają? Wow,weszłam do opuszczonego budynku i rzeczywiście...walki...Podeszłam bliżej grona ludzi...Mój boże...Zakryłam rękoma usta..Rozalia leżała na macie lekko zakrwawiona...Nie!!...Weszłam na matę,dużo ludzi się zdziwiło
-?-Chcesz walczyć ?
-Tak
Powiedziałam stanowczym wzrokiem
-?-Imię i nazwisko
-Susan...
Nie musiałam kończyć bo sędzia je pewnie zna..Weszłam bardziej na matę...Lekko się zdziwiłam bo...W walce z Rozą walczyła Debra...
-D-No,no gwiazdeczka wróciła do walk
-Zamknij się robię to dla niej...
Rozalia spojrzała na mnie smutnym wzrokiem i wstała z maty i poszła pod bar
-?-Zaczynamy!
Przyznaję dawno tego nie robiłam...
*Perspektywa Kastiela*
Nigdy bym się nie spodziewał że ona kiedy kolwiek do tego wróci...Dobra walka się zaczyna,najwyższej będę musiał zbierać zęby Susan ale wątpię,Debra od razu chciała zaatakować ale Susan robiła szybko i staranne uniki,dużo osób śmiało się z Debry bo z kilka razy się wywaliła
-D-Walcz suko!
Susan cała się napięła,wiem to,jest cała wkurwiona czuje to,Debra podeszła bliżej jej i chciała ją uderzyć z pięści ale Susan szybko ją uderzyła w twarz ło kurwa Debre aż wyjebało z 2 metry od Susan
-S-Suką to ty jesteś szmato
Chwyciła Debrę za włosy i podniosła jej głowę w jej stronę,uśmiechnęła się i przegryzła dolną wargę,po tym przywaliła z całej pety z kolana w ryj Debry ta aż się rozpłakała z bólu,Susan ją byle jak rzuciła na ziemię...Nie znałem jej z tej strony...
Buzii💗
CZYTASZ
Słodki Flirt - Inna (Zakończona!!)
Novela JuvenilSusan 16 letnia dziewczyna która jest sierotą i od tego czasu mieszka ze swoją ciotką.Przeprowadziły się do innego miasta żeby zacząć wszystko od nowa.Susan pomimo traumy musi się uczyć i została przeniosiona do Słodkiego Amorisa..Te liceum zmieniło...