Susan 16 letnia dziewczyna która jest sierotą i od tego czasu mieszka ze swoją ciotką.Przeprowadziły się do innego miasta żeby zacząć wszystko od nowa.Susan pomimo traumy musi się uczyć i została przeniosiona do Słodkiego Amorisa..Te liceum zmieniło...
*Dwa lata później* Nie spodziewałam się że jeszcze wrócę do tego miasta..Przez cały dzień rozmyślałam nad tym..Tak dużo się wydarzyło..Nagła śmierć ciotki..Nie Susan nie myśl o tym! Wróciłaś dzisiaj do domu! Muszę idź do baru się napić...Ubrałam się w ten strój:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Wzięłam pieniądze i wyszłam z domu...Boże,to już dwa lata..Właśnie będę przechodzić w ciemną uliczkę,nie będę kłamać trochę cykam się tędy przychodzić..Nagle usłyszałam męski głos,zamknęłam oczy...ja pierdole.. -?-Hej...mała może chcesz się zaaaabawić? Ten typ jest kompletnie nawalony,przyśpieszyłam zdecydowanie kroku...niestety bez rezultatu...Mężczyzna mocno mnie złapał w tali i bardzo mocno przycisnął mnie do muru,jęknęłam z bólu... -?-Dzisiaj mi tak będziesz jęczeć... Zaczął dotykać mojego brzucha,próbowałam się jakoś wyrwać ale niestety bez skutku...Gdy miałam już w głowie najmroczniejsze scenariuszy usłyszałam jakiś męski głos.. -?-Może powalczymy... Chłopak oderwał się od mojej szyji i spojrzał na mur przestraszony -?-Y...Bierz ją... Bardzo szybko oderwał się ode mnie..ja upadłam na tyłek i zakryłam twarz rękoma.. -?-Susan?... -Z skąd zna... Spojrzałam na tego chłopaka...przeżyłam szok... -Nat-t?
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
-N-Co ty tu robisz? -Zamknij się....Wracam do domu -N-Ah...Słodka jak zawsze.. Podniosłam się i chciałam wytrzeć łzy,ale Nat podszedł do mnie blisko i wytarł mi łzy z policzka -Zmieniłeś się... -N-Naprawdę? Nie widziałem Podniosłam lekko jedną brew i na niego spojrzałam -Cześć... Trochę odeszłam ale usłyszałam głos Nataniela... -N-Odprowadzę cię -A jak nie chce? -N-Muszę dbać o panienkę Lekko się do niego uśmiechnęłam -N-Mieszkasz tam gdzie kiedyś? -Tak,jak chcesz idź to chodź Przez całą drogę porozmawiałam trochę z Natem...Gdy byliśmy już pod moimi drzwiami...tak słabo mi się zrobiło... -N-Eee? Okej? Zsunęłam się na podłogę...Zemdlałam... *Perspektywa Nataniela* Kuźwa,zemdlała wziąłem ją na ręce,dalej jest taka chudziutka,otworzyłem drzwi i poszedłem z nią do jej pokoju.. Położyłem ją na łóżku,stanąłem obok jej łóżka przyglądając się jej,nic się nie zmieniła..Mam śmieszny pomysł...Może...Zasnę z nią?,położyłem się obok niej,i pocałowałem ją delikatnie w usta...Położyłem jej głowę na moim torsie i zasnąłem... Hello😃 Jak podoba wam się Susan na Uniwersytecie? Buzii😏💞