Komnata Wanga Yoo, Inju
Nyang spała w komnacie Wanga Yoo. Miała 20 lat a spała jak dziecko. Niestety jej błogi odpoczynek przerwał dziwny dźwięk. Otworzyła oczy i powoli przewróciła się na bok. Wtedy zobaczyła ubranego w białą szatę Wanga Yoo jak gra na jakimś instrumencie. Muzyka, która się z tego wydobywała była wspaniała. Taka delikatna i hipnotyzująca. Patrzyła na to wszystko z szeroko otwartymi oczami. Po chwili spostrzegł to Wang Yoo, dziewczyna szybko zamknęła oczy, udając, że nadal śpi. Książę, widząc to, zaśmiał się pod nosem i zaprzestał gry.
- Jak Ci się spało? - Zapytał mężczyzna, wiedząc, że już nie śpi.
Ona jednak nic nie odpowiedziała. Usiadła na łóżku w pozycji ,,po turecku'' i oparła podbródek o swoją dłoń. Wang Yoo głaszcząc swój instrument, spojrzał na nią współczująco.
- Napij się wody. Po wczorajszym dobrze Ci to zrobi. - Rzekł książę, przypominając sobie nieprzytomnego przez alkohol szakala.
SeungNyang o dziwo go posłuchała. Wstała i usiadła naprzeciwko. Wzięła kubek z wodą i szybko ją wypiła. Po chwili odłożyła naczynie na stół i zadała pytanie.
- Co to takiego? - Spytała Nyang mężczyzny o instrument na jego kolanach. Jego dźwięk był dla niej wspaniały, ale nie mogła pokazać, że ujęła się jakąś błahostką. Szakal to przecież człowiek twardy i odporny na ból i uczucia. Nikt przecież nie mógł wiedzieć, że tak naprawdę w środku była czułą osobą.
- To komungo. Umiesz na tym grać? - Spytał ją, klepiąc w drewniany instrument.
- Nie. Prawdziwy wojownik nie gra na jakimś ustrojstwie, tylko ćwiczy walkę. - Powiedziała swoje przekonania Nyang o marnowaniu czasu na grę.
- Ty chyba nie przykładałeś się do tego, skoro wczoraj przegrałeś. - Odpowiedział na krytykę krytyką Wang Yoo.
- Gdyby nie te twoje sztuczki z piciem to ja bym się dziś puszył, ale rozumiem, że chciałeś mieć równe szanse. - Odburknęła, przypominając sobie wczorajsze starcie.
- Może dziś pokażesz, na co Cię stać w pojedynku na miecze. - Powiedział książę, mając nadzieję, że dziś także pokaże, kto jest najlepszy.
- Już możesz zacząć się bać! - Odrzekła pewnie SeungNyang, patrząc głęboko w oczy mężczyzny i posyłając mu groźne spojrzenie. Już chciała się podnieść i wyjść z pokoju, ale nagle Wang Yoo powiedział.
- Poczekaj! Jeśli zaintrygowało Cię komungo, może pokażę Ci jak je używać? Niewiele osób potrafi na nim grywać.- Zaproponował i nie czekając na odpowiedź, położył na jej kolanach instrument.
- To bardzo proste zobaczysz. - Rzekł mężczyzna i usiadł na podłodze za szakalem, wystawiając ręce, jakby chciał ją objąć. Na co dziewczyna szybko zareagowała.
CZYTASZ
Pani Ki - Moja historia
Fanfiction(...) Złota brama zamknęła się, gdy lektyka, w której ją usadowili, wjechała na królewski plac. Na próżno można było szukać gdziekolwiek śniegu. Nigdzie nie było nawet śnieżynki. Może to był znak? Symbol, że zima w jej życiu się skończyła, a teraz c...