Dzisiaj o dziwo wstałam pierwsza. Aż normalnie nie wierzę. Od dzisiaj postanawiam spędzać więcej czasu z Suzy i resztą dziewczyn. Wstałam i poszłam do łazienki przygotować się na lekcje. Dzisiaj piątek. A jutro wyjście do Hogsmead! Mam zamiar cały jutrzejszy dzień spędzić ze współlokatorkami. Ubrana w szaty poprawiłam jeszcze odznakę prefekta i zaczęłam budzić dziewczyny. Najpierw była Lily. Jak torpeda wbiegła do łazienki. Potem to samo zrobiłam z Alicją i Molly a na sam koniec zostawiłam tego śpiocha numer 2 (ja jestem numerem 1). O mały włos walnęła by mnie w twarz. Na szczęście byłam szybsza i uniknęłam tego. Gdy wszystkie były gotowe ruszyłyśmy do Wielkiej Sali. Na miejscu usiadłam z dziewczynami jednocześnie puszczająć Huncwotom oczko i uśmiechnęłam się.
Wszystko w porządku? Czemu nie usiadłaś obok nich?- zapytała Alicja.
Postanowiłam spędzać z wami więcej czasu. Przepraszam, że wcześniej tego nie robiłam. - spuściłam głowę.
Nie masz się czym przejmować- powiedziała wesoło Molly i razem z resztą zamknęła mnie w uścisku. Po śniadaniu udałyśmy się pod klasę. Po drodze dołączyli do nas chłopcy. Wyjaśniłam im sprawę z dziewczynami a oni wszystko zrozumieli. Pierwsza lekcja to mugoloznactwo. Nie było z nami tylko Lilki, ponieważ ona jest mugolaczką i nie potrzebuje tych zajęć. Pod koniec zapytałam jeszcze profesora o słuchawki. Wszystko mi wyjaśnił. Przyznaję, że spodobało mi się to i na pewno zacznę ich używać. Później była OPCM i wróżbiarstwo. Przepowiedziałam Suzy, że będzie miała udane wakacje a ona mi, że niedługo będzie mnie bolał brzuch. Niezbyt w to wierzę. Po ostatniej lekcji radośnie poszłam na obiad a następnie udałam się z dziewczynami na błonia.
Idziemy jutro razem do Hogsmead? - zapytała Lily.
Jasne- zgodziłyśmy się. Później postanowiłyśmy razem zorganizować sobie wieczorną pogadankę. Poszłam do łazienki jako pierwsza i uwinęłam się w jakieś 10 minut. Później weszła Suzy. Reszta dziewczyn zaczęła się szykować do mycia, a że mi się nudziło czekanie wzięłam jakąś książkę i poszłam do PWG. Usiadłam przy kominku i zajęłam się lekturą. Po jakimś czasie skończyłam. Zamknęłam książkę i już miałam wstawać ale zobaczyłam Jamesa i resztę siedzących obok. Ze strachu aż podskoczyłam.
Na Merlina, wystraszyliście mnie! - krzyknęłam na nich. - powinniście nosić jakieś dzwoneczki na szyi. Wtedy nie było by problemu!
Spokojnie, przepraszamy- odezwał się Remus.
Dzwoneczki? Serio? - zaczął śmiać się Black razem z Jamesem
Okej, co tam u was. Chcecie coś? - zapytałam.
Tak tylko pogadać. Zaniedbałaś ostatnio swojego braciszka- Syriusz zrobił smutną minke.
Wiem ale już wam tłumaczyłam, że chce z nimi spędzić więcej czasu. Ale spokojnie. Dalej się przyjaźnimy i nic tego nie zmieni. - odparłam. Później jeszcze rozmawialiśmy i śmialiśmy się z żartu Petera o trollach aż w końcu musiałam wracać do pokoju. Pożegnałam się z nimi i poszłam. Na miejscu czekały już dziewczyny. Przeprosiłam je za spóźnienie, rzuciłam zaklęcie wyciszające i zaczęłyśmy rozmawiać. Wiele się śmiałyśmy.
A tak w ogóle to kto wam się podoba? - zapytała Molly. - mi oczywiście mój chłopak Arthur.
Mi Frank- westchnęła Alicja.
Mnie nikt oprócz mojego chłopaka--uśmiechnęła się tajemniczo Lily.
No powiedz w końcu kto to taki! - zarządziłam.
Wszystko w swoim czasie--odparła Lily - a wam kto się podoba?
Mi chyba nikt- odezwałam się. Choć tak szczerze nie jestem pewna. Musiałabym się dłużej nad tym zastanowić.
Mi ktoś.... Ale nie jestem pewna czy to powiedzieć--zaczęła Suzan.
Obiecujemy, że nikomu nie powiemy- przysięgłyśmy.
Okej to....... Syriusz - powiedziała. Aż mi szczęka opadła. Nie sądziłam, że to właśnie ON! Po chwili otrząsnęłyśmy się i zaczęłyśmy dalej spokojnie rozmawiać.
Cieszę się, że w końcu komuś powiedziałam, że Black mi się podobaaaaaaa- ziewnęła Suzy. Przytuliłyśmy ją a jako, że było już bardzo późno poszłyśmy spać.Dzień dobry wieczór! Mamy oto kolejny rozdział. Kto uważał, że to właśnie Suriusz podobał się Suzan? A może mieliście zupełnie kogoś innego na myśli? Dajcie znać w komentarzu 😁😉😎
CZYTASZ
Dwa oblicza
RandomCzasy Huncwotów Życie pewnej dziewczyny zmieni się i to bardzo. Czy to przez chłopaka? A może też przez coś innego? Co się stanie gdy James odpuści sobie Evans? Przeczytajcie sami! (niektóre rzeczy nie będą zgodne z Harrym Potterem)