Stoję przed domem państwa Potterów. Zapukałam do drzwi. Po otwarciu zobaczyłam uśmiechniętego okularnika.
Hej Eli-przytulił mnie na powitanie. Przez chwilę byłam zaskoczona ale odwzajemniłam przytulasa. James zaprowadził mnie do pokoju. Byli tam już chłopcy. Przywitałam się ze wszystkimi.
A gdzie dziewczyny? No i twoi rodzice James? - zapytałam chłopaków.
Rodzice pojechali do mojej cioci, Suzan jest u swojej kuzynki we Francji a Lily nie chciała przyjechać -posmutniał na koniec.
Czemu nie chciała? - zdziwiłam się.
Nie wiem... Chociaż może to dla tego, że zacząłem list od Droga Lileńko Skarbeńko albo dlatego, że zapytałem czy się ze mną umówi... - powiedział. Nie wiem dlaczego ale trochę posmutniałam.
Pewnie znowu zapytałeś swoim typowym tekstem=umówisz się ze mną Evans? -odparłam udając wesołą.
No co? To bardzo oryginalne. Słyszałaś żeby ktoś inny w szkole tak mówił? Nie. - udawał oburzonego ale potem i tak wszyscy się śmialiśmy. Gadaliśmy tak razem do nocy aż w końcu zasnęłam. Poczułam tylko, że o coś się opieram a dalej nie wiem.*POV JAMES*
Sporo rozmawialiśmy. Nagle poczułem coś na ramieniu. Spojrzałem w tamtą stronę i zobaczyłem śpiąca Elizabeth. Uroczo wyglądała. CO? Nie, chwila... Stop. Opamiętaj się chłopie. Masz Lily. W końcu ona też cię pokocha. Jako, że chłopaki też już przysypiali ogłosiłem, żebyśmy poszli już spać. Chłopcy poszli spać w gościnnym gdzie mieli już wyjęte materace a ja położyłem dziewczynę na moim łóżku. Zastanawia mnie po co jej ten kaptur? Może go zdejme i zobaczę o co chodzi. Nie! James nie możesz. Jeśli będzie chciała to sama to zrobi. Dałem jej jeszcze całusa w czoło i poszłem do gościnnego. Szczerze to nie wiem dlaczego dałem jej całusa. Pewnie dlatego, że jestem śpiący i już nie wiem co robię.Bardzo was przepraszam, że wstawiam tak późno ale miałam dużo na głowie i po prostu zapomniałam. Do następnego!
Cześć!
CZYTASZ
Dwa oblicza
AléatoireCzasy Huncwotów Życie pewnej dziewczyny zmieni się i to bardzo. Czy to przez chłopaka? A może też przez coś innego? Co się stanie gdy James odpuści sobie Evans? Przeczytajcie sami! (niektóre rzeczy nie będą zgodne z Harrym Potterem)