Rozdział 51

1.2K 39 5
                                        

Dobra....WRACAM I PRZEPRASZAM ZA BRAK ROZDZIAŁÓW ALE MAM EGZAMINY W TYM ROKU WIĘCSIE UCZYŁAM(moje usprawiedliwienie). I dziękuję wam moje kochane pysie za tyle komentarzy z pytaniami O kontynuacje. OTO I ONA. Wirc zapraszam do czytania!

Przeszliśmy wzdłuż ścian trzy razy a następnie weszliśmy. Naszym oczom ukazał się pokój pełen poduszek a także kilka sporych łóżek. W roku stał stolik, kanapa o dwa fotele a w drugim kącie półka z książkami. Zachwycona wystrojem zajęłam jeden fotel a następnie przyszła reszta, która zajęła swoje miejsca. Zaczęliśmy rozmawiać i opowiadać sobie różne śmieszne historie z naszego życia. Po chwili ktoś wszedł do nas do pokoju.
-James gratulacje wygranej! Taka okazja wręcz zasługuje na zrobienie imprezy. Tak właściwie to właśnie mieliśmy ją tutaj dla ciebie zrobić ale widzę, że już tu jesteś a więc świętować trzeba! - krzyknął Mark.
-Bo James wie wszystko, i gdzie co jest i jak wygrać!-krzyknął Syriusz pomagając jakiejś Gryfonce wnosić Ognistą do Pokoju.
Coś czuję, że będzie się działo...

Przepraszam,że tak krótko i mam nadzieję,że nie gniewacie się za mnie za brak rozdziałów. Miłego dnia pysie❤

Dwa obliczaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz