Razem z dziewczynami byłam w drodze do Pokoju Życzeń ponieważ musiałyśmy wrócić do dormitorium się przebrać. Założyłam ogrodniczko-sukienke A Suzy I Lily sukienki. Niezłe z nich laski nie ma co. No ale Lilka ma chłopaka więc musi się pilnować A Suzy...Suzy i tak wystroiła się dla Syriusza więc na spokojnie. Gdy dotarłyśmy na miejsce zastałyśmy dość spory tłum. Pokój sam w sobie również wyglądał świetnie. Po prawej stronie znajdowały się kanapy, które zajmowały praktycznie same pary A po drugiej stronie parkiet i stoliki z Ognistą. Nagle ktoś zasłonił nam oczy.
-Zgadnij kto to- postać szepnęła mi do ucha A mnie przeszedł dreszcz.
-Hmmm niech pomyślę-udawałam,że się zastanawiam.-Syriusz?
-Zgaduj dalej księżniczko.
-Remix
-Nieee!
-No to musi być Peter!
-Dobra ja się tak nie bawię- James zabrał ręce. Spojrzałam na jego obrażoną mine. Wyglądał jak urocze dziecko,któremu ktoś zabrał ulubioną zabawkę.- no przecież żartuję głupku.
- To masz szczęście bo już wymyślałem dla Ciebie karę-dodał weselej.
-A niby jaką panie Kapitanie?
- 100 okrążeń wokół boiska ale za to 'Panie Kapitanie' mogę Ci odmówić- uśmiechnął się cwaniacko.
-Jaki łaskawca- dodałam po czym dołączyliśmy do naszych znajomych na O dziwo wolną kanapę.
- Nareszcie!-usłyszałam uradowaną Suzy.
- Co się stało?-zapytałam przyjaciółkę.
- Lily powiedziała,że gdzieś w połowie imprezy pojawi się jej chłopak!- krzyknęła podekscytowana.
-Serio? Super w końcu to poznamy!-dodałam również ucieszona co Brown.
-Zechce Pani ze mną zatańczyć?- zapytał Syriusz wyciągając rękę do Suzy. Ta zarumienieniona ja przyjęła i po chwili zniknęli wśród tańczących ludzi.
-A Pani się zgodzi?- zagadnął James. Już po chwili znaleźliśmy się obok tańczących Suzy I Syriusza. Tańczę z Jamesem. Cóż za cudowne uczucie.Bum szakalaka Syriusz ma małego .... yy różdżke..tak... ma małą różdżke..Mam nadzieję,że rozdział się spodobał do zobaczenia w kolejnych!
Postaram się jak najszybszej ale Internet mi szwankuje.

CZYTASZ
Dwa oblicza
De TodoCzasy Huncwotów Życie pewnej dziewczyny zmieni się i to bardzo. Czy to przez chłopaka? A może też przez coś innego? Co się stanie gdy James odpuści sobie Evans? Przeczytajcie sami! (niektóre rzeczy nie będą zgodne z Harrym Potterem)