Wstałam o 10:34. Chłopaka nie było obok mnie ,więc pewnie jest na dole. Poszłam do łazienki. Wykąpałam się, zrobiłam delikatny make up składający się z kremu BB, kredki do brwi, tuszu do rzęs i jagodowej pomadki. Dzisaj siedzę w domu więc nie muszę wyglądać jak milion dolarów. Spięłam włosy w niedbałego koka i póściłam parę pasm na twarz. Postanowiłam dzisaj nie ubierać w spódniczkę. Postawiłam dzisaj na takie ubrania.
Wzięłam telefon i zeszłam na dół. Chłopak siedział w jadalni i był bardzo zajęty papierami ,które przeglądał. Nie odezwałam się i poszłam do kuchni. Zrobiłam sobie śniadanie i zjadłam je w kuchni. Po posiłku poszłam do salonu. Usiadłam na kanapie i włączyłam tv.
Stalker:
Idź się przebrać. Jedziemy na zakupy do galerii i nie puszczę cię w tym stroju.Ja tylko westchnęłam i ruszyłam na górę do pokoju. Co mu nie pasuje w tym stroju. Przebrałam się w to.
Wiem ,że nie o to mu chodziło ,ale wiem też ,że lubi mnie w spódniczkach. Nie oprze się mi i puści mnie w takich ubraniach. Nie chciałam iść w innych bo taka się sobie podobałam. Ubrałam do tego czarną skórzaną ramoneskę. Poprawiłam fryzurę i zeszłam na dół. Zabrałam jeszcze torebkę i włożyłam do niej najpotrzebniejsze rzeczy. Zeszłam na dół.
Perspektywa Sugi
Dziewczyna wróciła po 30 minutach. Ja cały czas przeglądałem ważne papiery dotyczące wczorajszego skoku. Kiedy ją zobaczyłem w głowę zaświeciła mi się czerwona lampka. Wyglądała zjawiskowo ,ale nie mogłem jej tak puścić. Nie mogłem się jej oprzeć.
Perspektywa Song Lee Mi
Po 1 godzinie pojechaliśmy do galerii. Ja pojechałam w tych ubraniach w których do niego przyszłam ,a on założył czarne jeansy ,biały podkoszulek i czarny płaszcz do tego Adidasy. Wjechaliśmy na parking pod ziemny i zaparkowaliśmy auto. Wysiedliśmy i udaliśmy się do galerii.
Stalker:
Najpierw chodź kupię nam kawy bo to mogą być długie zakupy.Jak powiedział tak zrobiliśmy. Złożyliśmy zamówienie i czekaliśmy na kawy. Wzięliśmy na wynos. Stalker 'patrolował' teraz wzrokiem. Sprawdzał czy nikt na mnie nie patrzy. On jest strasznie zazdrosny i zaborczy. Wszystko musi iść po jego myśli.
Niestety zaóważył osobnika płci przeciwnej który mi się przyglądał. Ja już wcześniej go widziałam ,ale go zignorowałam. Chłopak poczuł się zagrożony. Zaczął mnie zachłannie całować. Wbił mi znowu paznokcie w skórę na karku ,ale nie było tego widać. Byliśmy w miejscu publicznym więc nie będę robić scen. Stalker pocałunkiem chciał zaznaczyć ,że jestem jego. Zakończył pocałunek i popatrzył na mnie a ja patrzyłam w podłogę. Odebraliśmy swoje zamówienia i ruszyliśmy w stronę pierwszego sklepu. Wyraźne zaznaczył ,że nie pozwoli mi kupować w nie markowych sklepach. W pierwszym sklepie kupiłam sobie 2 pary spodni i 1 bluzę. Potem wyszliśmy do sklepu Gucci. Kupił mi tam plecak. Ja doradziłam mu w wyborze spodni i bluzy. Był zadowolony ,że według niego zaczęłam mu ufać. Potem byliśmy jeszcze w paru drogich sklepach. Kiedy byliśmy w przed ostatnim sklepie chłopak doradził mi żeby kupiła jeszcze parę spudnic. Kiedy byłam przy stoisku z spudnicami podszedł do mnie chłopak który obsługuje kasę. Stalkera nie było przy mnie bo ktoś do niego zadzwonił i poszedł odebrać. Kazał mi się z tamtąd nie ruszać. Wybrałam kilka par ubrań i już chciałam iść do przebieralni ale zatrzymała mnie ręka ekspedięta.Ekspedient:
Nie w tych kompletach nie będzie widać twoich krztałtów. Weź te.Podał mi 3 bardzo krudkie spódnice. Nie lubię miniuwek. Odłożyłam na miejsce.
Ja:
Dziękuję za pomoc. Nie lubię krótkich spódniczek.Już chciałam iść do przebieralni ,ale znowu zatrzymała mnie jego ręka.
Ekspedient:
Zaczekaj.Właśnie w tym momencie przyszedł stalker. Ściągnął jego rękę z mojego nadgarstka.
Stalker:
Wszystko dobrze kochanie?Ja:
Tak.Stalker:
A ty odpieprz się od niej. Nie widzisz ,że nie chce i nie dotykaj jej jeżeli sobie tego nie życzy.Chłopak:
A ty kto jej ochroniarz ? To ty ją zostaw. Tyran. Może jeszcze cię bije kochana?Zwrócił się do mnie.
Stalker:
Masz tupet. Nie mów tak do niej. Nie jest twoja.Chłopak:
Nie jest niczyją własnością.Myślałam ,że za raz stalker się na niego razu z pięściami. W sklepie byli ludzie. Nie chciałam awantury. Musiałam jakoś zareagować. Stałam patrząc w podłogę. Zdecydowałam się na odważny krok. Wiedziałam ,że zwykłe przestań nie zadziała. Stanęłam między nimi patrząc w podłogę. Obruciłam się w stronę stalkera i położyłam mu ręce na klatce piersiowej.
Ja:
Proszę przestańcie się kłócić. Oppa spokojnie.Mówiąc to spojrzałam mu w oczy i lekko go odsunęłam. Po tym jak nazwałam go oppa w jego oczach widziałam zdziwienie i iskierki szczęścia. Odpuścił. Poszliśmy do kasy z tym co wybrałam. Ten sam kasjer z którym się kłócił skasował moje ubrania. Ja cały czas patrzyłam na podłogę. Stalker wstukał pin do karty kredytowej. Ekspedient wydrukował paragon ,ale nie trafił on prosto do rąk stalkera. Najpierw ekspedient coś na nim napisać długopisem ,a potem specjalnie podał go mi. Wyszliśmy ze sklepu. Stalker zaczął mnie przeszukiwać w poszukiwaniu paragonu.
*******
Nowa część
Co było napisane na paragonie ?
Jak zareaguje chłopak?Song Lee Mi :)
CZYTASZ
Sᴛᴀʟᴋᴇʀ - ᴍɪɴ ʏᴏᴏɴɢɪ -
ChickLitCᴢʏ ɢᴀɴɢsᴛᴇʀ ᴍᴀ ᴜᴄᴢᴜᴄɪᴀ? Aʟᴇ ᴄᴢʏ ᴄʜᴏʀᴇ ᴜᴄᴢᴜᴄɪᴇ ᴢᴀʟɪᴄᴢᴀ sɪᴇ̨ ᴅᴏ ᴍɪłᴏśᴄɪ? Uwaga: Zabójstwa Brutalnie sceny