Usiadłem koło niej i zacząłem ją głaskać po głowie i w tym samym czasie przytulałem ją.
Ja: Pokaż co ci zrobił.
Ona podniosła głowę i odwróciła ją w moją stronę. Na jej policzku widniał czerwony lekko siny w niektórych miejscach ślad po ręce dragona. Ja go naprawdę zabiję. Jak on mógł to zrobić. Zranił moją kruszynę. Z jej oczu leciały łzy. Zacząłem oglądać jej policzek i pocałowałem miejsce w którym był ślad. Ona natychmiastowo się we mnie wtuliła.
Ona: Dziękuję ,że jesteś przy mnie.
Znowu zrobiło mi się ciepło na sercu.
Perspektywa Song Lee Mi
Nie wiem co się ze mną dzieje. To był odruch. Nie wiem ,ale stalker chyba zaczyna mi się podobać. Niby jest przystojny może nawet bardzo. Bardzo lubię zapach jego perfum. Bardzo lubię się do niego przytulać. Dobra Mi nie myśl o nim. Co się ze mną dzieje. Posiedzieliśmy jeszcze trochę i poszliśmy do góry spać.
Poranek
Wstałam rano i od razu ruszyłam do łazienki. Kiedy spojrzałam w lustro przeraziłam się. Siniak na pół twarzy. Załamałam się. Jest niedziela. Jutro poniedziałek ,więc jutro mam wykłady . Jak ja to zakryję i tak będzie to trochę widać. Postanowiłam nie malować się dzisiaj bo nie wychodzę z domu. Ubrałam się tak.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Wyszłam z łazienki i zeszłam do kuchni. Chłopak spał. Zaczęłam robić śniadanie. Postawiłam na naleśniki. Zrobiłam ciasto i nalałam pierwszego naleśnika na patelnię. Czekałam aż się usmaży abym mogła go obrucić. Poczułam ręce oplatające mnie w tali. Wiedziałam kto to bo wszędzie poznam jego perfumy.
On: Dzień dobry kochanie.
Ja: Dzień dobry.
Obruciłam naleśnik. Kiedy był gotowy odłożyłam go na talerz. Zrobiłam następnego i i zrobiłam z nim to samo co z poprzednim. Następnie powtórzyłam tę czynność kilka razy. Po przygotowaniu śniadania zjadłam swoją porcję a śniadanie chłopaka podałam mu. Po zjedzeniu śniadania poszłam po rzeczy do rysowania. Przyniosłam wszystko do salonu i położyłam na podłodzę przed sofą na której siedział chłopak.
Zrobił fajną pozę. A ja zajęłam się malowaniem. Musiało to wyglądać dziwnie. On siedzi i ogląda tv, a ja siedzę na ziemi i maluję go z wielkim skupieniem. Wyglądałam jak dziecko które maluje staranny rysunek dla swojego taty. Kiedy zrobiłam prowizoryczny szkic zmieniłam pozycję.
Perspektywa Sugi
Nasze relacje są naprawdę dobre. Bardzo się z tego cieszę. Malował znowu mnie. Zmieniła pozycję i wyglądała jeszcze lepiej niż wcześniej. Tak pociągająco a za razem słodko. Kobieta ideał. Mój ideał. Trochę jej to zajęło zanim skończyła. Ale było warto. Rysunek był piękny. Będę kolekcjonował jej rysunki. Cały dzień leniuchowaliśmy przytuleni do sobie. Poszliśmy spać o 23 bo muszę ją jutro odwieść na wykłady.
Perspektywa Sugi
Poranek
Wstałam o 6:00. Poszłam do łazienki. Wzięłam prysznic. Zrobiłam staranny make up tak żeby nie było widać tego wielkiego siniaka. Jakimś cudem udało mi się to zrobić ,że wyglądałam w miarę naturalnie. Ubrałam się tak.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Do tego czarne trampki za kostkę. Obudziłam stalkera. Trochę marudził ,że musi tak wcześnie wstać ,ale wstał. Odwiózł mnie na uczelnię. Pożegnał mnie i przypomniał ,że mam nie rozmawiać z nikim oprócz wykładowców. Weszłam do budynku i ruszyłam w stronę sali. Przed nią spotkałam moich znajomych. Rozmawiałam z nim ,ale nie za bardzo się udzielałam. Zasłoniłam włosami siniaka i jakoś przerwa minęła. Po wykładach wyszłam z uczelni i zaczęłam szukać czarnego samochodu. Nigdzie go nie widziałam. Napisałam do stalkera gdzie jest. Odpisał ,że na tyłach parkingu bo nie mógł znaleźć wolego miejsca na parkingu. W końcu znalazłam go i pojechaliśmy do domu. Całą drogę zawzięcie opowiadałam mu o tym co się dzisiaj działo. Podjechaliśmy na podjazd do domu. Zainteresował mnie stojący na chodniku samochód. Wyszliśmy z samochodu i przytulani do siebie chcięliśmy już iść do domu,ale zatrzymał nas czyiś głos.