53. Pożądki.

928 24 0
                                    

Ja:
A ty nie musisz wracać do swoich zajęć na mieście?

Min:
Wracanie tam już nie ma sensu ,więc zostanę w domu.

Ja:
Aha.

Min:
Nie cieszysz się?

Ja:
Cieszę się.

Wcale się nie cieszę. Chociaż z drugiej strony to chyba wolę siedzieć z Sugą niż z RM. Szkoda ,że nie ma tu Jimin'a. Fajnie mi się z nim rozmawia i wydaje mi się, że on nie przypomina gangstera. Ma dobre serce i fajne poczucie humoru. Jestem ciekawa czy Yoon jest bezpieczny. Mam nadzieję ,że tak. Po dosyć długim czasie byłam na tyle znudzona tym programem telewizyjnym ,że powoli spałam na siedząco.

Ja:
Idę do góry.

Chłopak nie zdążył nawet odpowiedzieć ,a mnie już nie było. Jak strzała wbiegłam do sypialni i zamknęłam za sobą drzwi. Padłam na łóżko. Czy tylko ja mam tak ,że najpierw chce mi się strasznie spać ,a jak się położę to nie mogę zasnąć? Leżałam dobre 20 minut, ale nie mogłam za cholerę zasnąć. Wstałam z łóżka. Postanowiłam przeszukać moje rzeczy. W pierwszej kolejności zajęłam się moimi kosmetykami które były poukładane na pułkach w łazience. Nie miałam ich za wiele bo nie potrzebowałam ich jakoś bardzo dużo. Podzieliłam je na grupy i poukładałam od najmniejszego do największego. Kiedy skończyłam udałam się do garderoby. Na wprost od wejścia po prawej stronie są wieszaki, pułki, szafki, szuflady z ubraniami i akcesoriami Sugi ,a po lewej moje. Wszystko wyglądało tak samo jak zostawiłam je ostatnio. Było ich całkiem dużo. Zaczęłam od butów. Poukładałam je w zależności na jaką są okazję. Nie wiem czemu ,ale lubię układać i segregować ubrania oraz obuwie. Zabija to czas. Następnie zabrałam się za jeansy. Te układałam w zależności od koloru. Potem były sukienki , T-shirty, shorty, marynarki, bomberki, bluzy, bluzki itd. Zajęło mi to około 4 godziny. Byłam zmęczona ,więc poszłam wsiąść kąpiel. Kiedy już skończyłam nałożyłam sobie maseczkę na twarz. Potem zrobiłam ogólną pielęgnację twarzy. Wysuszyłam włosy i wyprostowałam je. Wyszłam w szlafroku z łazienki i udałam się do garderoby. Przeszukałam parę półek i znalazłam moją ulubioną bluzę. Była ona cała czarna i sięgała mi do połowy ud. Jedynie miała wzdłuż ramienia biały lampas z czerwonymi napisami. Do niej ubrałam czarne, dresowe spodenki oraz czarne zakolanówki. Na koniec ubrałam jeszcze zwykłe kapcie i spięłam włosy w niedbałego koka. Wyszłam z garderoby i udałam się na poszukiwania mojego telefonu. Dawno nie sprawdzałam powiadomień. Znalazłam urządzenie i włączyłam je. Na wyświetlaczu od razu po włączeniu pojawiło się kilkadziesiąt powiadomień. Wpisałam kod i odblokowała telefon. Najpierw sprawdziłam esemesy. Były 3 od mamy i 5 od Yoon'a. Do tego każdy z moich znajomych wysłał mi wiadomości z kondolencjami z powodu śmierci babci. Odpisałam z podziękowaniem za pamięć. Mama pytała gdzie jestem i dlaczego tak nagle znikneliśmy z Yoon'em. Napisałam ,że wróciliśmy do mieszkań bo cały dom rodzinny przypominał mi o zmarłej babci i chłopak zdecydował ,że lepiej będzie dla mnie ja wrócę do mieszkania. Yoon za to pytał czy Suga nic mi nie zrobił. Napisałam mu ,że nic mi nie jest. Nie mogłam więcej mu napisać bo przecież Min ma pod kontrolom moja konwersacje. Ja za to zapytałam czy nie i i zaóważył nic podejrzanego na przykład czy nikt go nie śledzi. Później sprawdzałam inne powiadomienia. Było ich dużo ,więc trochę mi to zajęło. Zadziwiło mnie ,że Min ani razu nie przyszedł sprawdzić co robię ,ale to może lepiej. Przynajmniej mam spokój. Nawet nie zaóważyłam kiedy zrobiło się tak późno. Wszystko zaczęłam około 9 ,a teraz jest 19. Cały dzień zajęło mi porządkowanie garderoby. Nie powiem byłam trochę zmęczona ,ale nie byłam senna. Położyłam się na łóżku i zaczęłam już któryś raz z rzędu rozmyślać nad moim życiem. A co by było gdybym nie poszła wtedy na tą imprezę i Min by mnie nie zobaczył i nie wiedział by o moim istnieniu?

/////

Dawno nie było części bo tak jak już mówiłam mam dużo nauki ,ale mam teraz wolne ,więc może trochę częściej będę dodawać części.

Song Lee Mi :)

Sᴛᴀʟᴋᴇʀ - ᴍɪɴ ʏᴏᴏɴɢɪ -Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz