Przeszukał mi kieszenie. Znalazł paragon i odczytał na głos co było na nim napisane.
Stalker:
Dziś wieczorem. 17:00 kawiarnia na rogu galerii. Będę czekał. Ma chłopak tupet.Ja:
Nie przejmuj się nim.Szliśmy trzymając się pod rękę. Wyszliśmy z galerii i weszliśmy do auta.
Ja:
Możemy pojechać jeszcze na chwilę do mnie. Bo nie mam paru bardzo ważnych rzeczy. I do sklepu spożywczego bo ty nie masz żadnych słodyczy. No zgódź się!Stalker:
No dobra.Pojechaliśmy do mojego mieszkania. Wzięłam parę no dobrze parędziesiąt pluszaków i pojechaliśmy do sklepu. Kupiliśmy kakao, pianki, kisiel i rzelki. Do tego pepsi. Wróciliśmy do domu. Mieliśmy pełno siatek z zakupami i ubraniami. Ja od razu poszłam do kuchni i zrobiłam nam kisiele. Ja miałam pomarańczowy a on cytrynowy. Zjedliśmy je i ja poszłam zawiesić ubrania w szafie a on wyszedł z domu. Bolały mnie nogi ,więc wzięłam długą kąpiel. Ubrałam piżamę i wysuszyłam włosy. Poszłam na dół i postanowiłam narysować coś. Padło na stalkera. Nie było go więc rysowałam z pamięci. Zajęło mi to 4 godziny ,ale efekt był nawet ładny.
Chłopak dalej nie wrócił. Siedziałam i nie miałam co robić. Była 22:23. Przysnęło mi się.
Perspektywa Sugi
Wyszedłem o 16. Załatwiłem tego gościa który porywał moją dziewczynę. Zastrzeliłem go i ukryłem ciało. Zajęło mi to 1,5 godziny. Potem pojechałem do Tae. Zagadaliśmy się. Było po 22 ,a ja dopiero teraz przypomniałem sobie ,że Mi siedzi sama w domu. Ja naj szybciej pojechałem do domu. Wszedłem i ściągałem. Udałem się do salonu. Dziewczyna siedziała do mnie tyłem. Podszedłem do niej i objąłem ją od tyłu. Dopiero teraz zaóważyłem ,że spała. Czekała na mnie. To słodkie. Wziąłem ją na ręce i zaniosłem do sypialni. Kiedy ją niosłem przytuliła się do mnie przez sen. Położyłem ją na łóżku i dokładnie przykryłem kołdrą. Udałem się na dół. Szedłem do kuchni. Na stole w jadalni zaóważyłem jakąś kartkę. Myślałem ,że zostawiłem jakiś ważny papier ,ale okazał się to być rysunek mój rysunek. Wziąłem go do ręki. Był piękny. Mi go narysowała. Ma talent . Bardzo mnie ucieszyło ,że narysowała akurat mnie. Kiedy powiedziała do mnie oppa w sklepie poczułem ciepło w serduszku. Nagle ktoś zapukał do drzwi. Kogo niesie o tej godzinie. Poszedłem do drzwi i je otworzyłem. Stał w nich G dragon.
Ja:
Czego tu chcesz?Chłopak:
Nie przyszedłem do ciebie tylko do Mi.Stalker:
Po pierwsze śpi i nie zamierzam jej budzić a po drugie nie masz prawa do niej tak mówić bo tylko ja mogę tak do niej mówić.Chłopak:
Nie jest twoja więc mogę mówić do niej jak tylko mi się podoba.Wydarł się na cały dom. Co za debil przecież może ją obudzić.
Ja:
Powaliło cię obudzisz ją.Perspektywa Song Lee Mi
Usłyszałam jakieś krzyki z dołu. Stalker się z kimś kłócił. Ospałym krokiem zeszłam na dół. W drzwiach stali stalker i ten chłopak przed którym ostrzegał mnie Suga. Bili się natychmiast poszłam ich rozdzielić. Dosyć mocno się szarpali i ich rozdzielenie było nie lada wyzwaniem. Stanęłam między nimi i poczułam pieczenie w prawym policzku któryś mnie uderzył. Upadłam na kolana i złapałam się za bolące miejsce. Bolało i piekło jak cholera. Z oczu zaczęły mi cieknąć łzy. Oboje do mnie podbiegli i próbowali mi "pomóc" mimo ,że pomocą tego bym nie nazwała.
Stalker:
Debilu co ty zrobiłeś zabiję cię. Jak mogłeś ją uderzyć.G dragon:
To był wypadek to wszystko twoja wina.Perspektywa Sugi
Uderzył ją. Jak on mógł ją uderzyć?
Zabiję go ,ale najpierw muszę coś zrobić ,żeby przestała płakać. Wziąłem ją na ręce wcześniej odpychając G dragona.Ja:
Wyjdź z tond i tak już dzisiaj sobie nagrabiłeś.Zaniąsłem Mi do salonu i posadziłem na kanapie. Poleciałem do łazienki po chusteczki i jak najszybciej do niej wróciłem. Siedziała z podkurczonymi nogi pod brodę, trzymała się za policzek i płakała.
*********
Nowa część
Czy chłopak da radę uspokoić dziewczynę?Song Lee Mi :)
CZYTASZ
Sᴛᴀʟᴋᴇʀ - ᴍɪɴ ʏᴏᴏɴɢɪ -
أدب نسائيCᴢʏ ɢᴀɴɢsᴛᴇʀ ᴍᴀ ᴜᴄᴢᴜᴄɪᴀ? Aʟᴇ ᴄᴢʏ ᴄʜᴏʀᴇ ᴜᴄᴢᴜᴄɪᴇ ᴢᴀʟɪᴄᴢᴀ sɪᴇ̨ ᴅᴏ ᴍɪłᴏśᴄɪ? Uwaga: Zabójstwa Brutalnie sceny