Mam bardzo mało okazji ,aby spotkać się z rodzicami i tak po prostu porozmawiać. Każda taka chwila jest na wagę złota. Niestety tata koło 15:00 dostał ważny telefon od swojej sekretarki ,że musi jak najszybciej przyjechać do firmy. Chwilę nie ma go z nimi ,a już wszystko się wali.
Ja:
Kiedy wrócisz tato?Tata:
Nie wiem córeczko ,ale wydaje mi się ,że próżno. Cieszę się ,że jesteś bo mama nie będzie musiała siedzieć sama w domu. Papa.Pomachał nam na dowodzenia ,a my odwzajemniłyśmy gest.
Mama:
Mam pomysł. Co powiesz na babskie zakupy?Ja:
Brzmi kusząco. To jedziemy teraz?Mama:
Tak po co tracić czas. Zbieraj się za 10 minut koło samochodu.Pobiegłam na górę do starego pokoju. Zabrałam z niego torebkę i telefon. Szybciutko zbiegłam po schodach i wybiegłam z domu. Mama już siedziała w samochodzie. Teleportowała się czy co? Zawsze to ja czekałam ,aż ona przyjdzie ,a tu takie zaskoczenie. Wsiadłam do pojazdu. Rozsiadłam się wygodnie i zapięłam pasy. W radiu leciała ulubiona piosenka mamy ,więc mama włączyła ją na fula. Obie zaczęłyśmy śpiewać ,a po piosence wybuchłyśmy głośnym śmiechem. Chwilę później już stałyśmy przed wejściem do pierwszego sklepu. Chanel ulubioną marka moja i mamy. Pamiętam jak na gwiazdkę kupiłam jej torebkę tej marki ,a ona mi perfumy. Oczywiście z Chanel. Na samym początku ja znalazłam kilka rzeczy dla siebie ,a o mamie nawet nie wspomnę. Wieszak w garderobie był pełny. Od spodni bo sukienki. Wyszło na to ,że ja kupiłam sobie komplet spudnica i bluzka z krótkim rękawem i szpilki. Mama nie kupiła nawet połowy tego co miała zamiar. Około 17:30 poszłyśmy coś przekąsić w naszym ulubiony barze z sushi. Po udanych zakupach wróciłyśmy do domu. Podsumowując. Mama kupiła sobie: 2 sukienki, 3 pary spodni, 2 bluzki, 3 pary butów i parę dodatków w postaci biżuterii. Ja kupiłam: 2 otfiuty Chanel, 2 bluzki Gucci, 3 pary spodni i szpilki. Dodatki w postaci: zakolanówek, naszyjnik, bransoletka ,kolczyki i parę ozdobnych pasów do spodni. Z zakupów wróciłyśmy zmęczone ,ale szczęśliwe. Mama przyrządziła pyszną kolację. Tata wrócił może 30 minut po nas. Był zmęczony i oznajmił ,że idzie spać. No nic taki los jak się za ciężko pracuje. Ja z mamą nie próżnowałyśmy. Włączyłyśmy komedię romantyczną do tego słodycze i gazowane napoje. Żyć nie umierać. Żadna moja przyjaciółka nie dorówna mojej mamie. Mamę ma się jedną w życiu. Rodzicielka według mnie powinna nie być dla córki tylko mamą ,ale też przyjaciółką. Mogę śmiało powiedzieć ,że moja właśnie taka jest. Zawsze mogę jej wszystko powiedzieć i wyżalić się. Ona powie mi prawdę nawet jeśli byłaby on bolesna. To do mamy idzie się z młodzieńczymi problemami. Oczywiście mama powinna trzymać rękę na pulsie i czasem sprowadzić mnie na ziemię. Film skończył się późno. Nawet bardzo bo o 1:15 ,a sprzątać skończyłyśmy dopiero o 2:34. Trzeba było nie urządzać tej bitwy na popcorn. Wzięłam szybki prysznic i poszłam spać.
Poranek
Wstałam o 10:21. Odbyłam poranną rutynę i ubrałam się tak.
Chciałam już iść dalej rodziców ,ale zatrzymało mnie powiadomienie przychodzące na mój telefon. Spojrzałam na wyświetlacz i odczytałam wiadomość.
Nie długo znów będziesz moja.
Dobrze wiedziałam od kogo jest. Czy on nie może dać mi spokoju. No nic zeszłam na dół. Rodzice siedzieli w salonie. Kłócyili się.
Nie wiem o co konkretnie bo weszłam na sam koniec. Tata poszedł na górę i trzasnął drzwiami od sypialni. Podeszłam do mamy.Ja:
O co poszło?Mama:
Zapytałam czy nie mógłby ograniczyć czasu spędzanego w firmie, a on wyskoczył na mnie ,że nie może i wywiązała się z tego kłótnia.Ja:
I tak nie wytrzymacie więcej niż 10 minut. Poczekaj ,a zobaczysz przyjdzie tu i cię przeprosi.Było tak jak powiedziałam. Tata wrócił po chwili i przeprosił mamę za to ,że na nią nakrzyczał.
******
Czy dziewczynie nic się nie przydarzy w domu rodzinnym?
Song Lee Mi :)
CZYTASZ
Sᴛᴀʟᴋᴇʀ - ᴍɪɴ ʏᴏᴏɴɢɪ -
ChickLitCᴢʏ ɢᴀɴɢsᴛᴇʀ ᴍᴀ ᴜᴄᴢᴜᴄɪᴀ? Aʟᴇ ᴄᴢʏ ᴄʜᴏʀᴇ ᴜᴄᴢᴜᴄɪᴇ ᴢᴀʟɪᴄᴢᴀ sɪᴇ̨ ᴅᴏ ᴍɪłᴏśᴄɪ? Uwaga: Zabójstwa Brutalnie sceny