Wstałam i bez słowa poszłam na górę. Weszłam do sypialni i położyłam się na łóżku. Zaczęło mnie to wszystko przerastać. Powoli zaczynam sobie z tym nie dawać rady. Codziennie towarzyszy mi obawa, że Min'owi może się coś nie spodobać i postanowi zrobić krzywdę moim bliskim. Od momentu kiedy złamał naszą umowę nie wierzę mu w ani jedno słowo i obietnicę. Moja psychika jest w coraz gorszym stanie. Z resztą mój wygląd zewnętrzny też jest w tragiczny. Mam dwa wyjścia. Albo zebrać w sobie ostatnie resztki siły i dać sobie z tym radę, albo poddać się i pozwolić na to, żeby te wydarzenia które miły już miejsce i te które jeszcze się nie wydarzyły zniszczyły mnie. Oczywiście wolałabym tą pierwszą wersję, lecz powoli zaczynam się godzić ze skutkami tej drugiej. Jutro mam wykłady od 9:00 do 14:30. Wyjątkowo wydłużone z powodu zbliżającej się 4 dniowej sesji. Zaczyna się ona za 2 tygodnie w poniedziałek. Pierwszego dnia zdaję język angielski. 2 godziny pisemnie i 30 minut ustnie. Drugiego dnia zdaję historię muzyki. 3 i 4 język japoński. Jest on podzielony na dwa dni z powodu bardzo obszernego działu. Pierwszego dnia piszę przez 2,5 godziny łącznie ze słuchaniem, a drugiego dni odpowiadam przez 1 godzinę. Bardzo szybko przyswajam języki obce, więc i japoński nie sprawił mi żadnego problemu. Z resztą mówię go biegle, więc o niego martwić się nie muszę. Martwię się za to o historię muzyki. Wykładowca, który ją wykłada nie dość ,że jest stary ,trochę przygłuchy, a do tego słabo tłumaczy. Sesja była zapowiadana już dawno, ale ja oczywiście przypomniałam sobie o niej dopiero teraz. Dla niektórych osób może to być dziwne, że 2 tygodnie to mało czasu, ale ja zawsze przygotowuję się wcześniej po to żeby być idealnie przygotowywaną, nie musieć pisać poprawki i nie stresować się tym, że jestem nie przygotowywana i mam mało czasu na naukę. Przez zbyt duży natłok myśli musiałam się czymś zająć. Nie miałam kompletnie co robić. Nie mam na nic siły i ochoty. Postanowiłam pójść do pokoju z pianinem. Jest to jedyne miejsce w tym domu w którym mogę chociaż przez chwilę zapomnieć o rzeczywistości i wszystkich zmartwieniach. Oddaję się w 100% muzyce. Wyszłam z pokoju i zeszłam do piwnicy, gdzie udałam się z pomieszczenia z instrumentem. Weszłam do niego i zakluczyłam za sobą drzwi. Podeszłam do instrumentu i dotknęłam go palcem wskazującym. Czyn ten pozostawił na moim palcu szary ślad kurzu. Dawno mnie tu nie było bo zebrałam się już duża warstwa. Usiadłam na krzesełku i otworzyłam pianino. Przejechałam palcami po klawiszach. Wydobył się z nich piękny dźwięk od najwyższego do najniższego. Wybrałam pierwszą lepszą piosenkę jaka przyszła mi do głowy. Znałam ją na pamięć i potrafiłam zagrać z zamkniętymi oczami. Nauczyła jej mnie mama, kiedy byłam mała. Mówiła, że kiedy ona była mniejsza grała ją swojej mamie, a jej mama swojej. Można powiedzieć, że jest to piosenka przekazywana z pokolenia na pokolenie. Jest za razem wesoła, ale i smutna. Zamknęłam oczy i oddałam się muzyce. Nie zdawałam sobie sprawy, że tak mi tego brakowało. Niby nic takiego, a potrafiłam za tym zatęsknić. Myślę, że każdy człowiek ma coś do czego kocha wracać. Takie jak rodzina, dzieciństwo bądź praca. Ja mam ich parę, ale to nie jest istotne. Kiedy skończyłam ją grać znalazłam kartkę i długopis w szafce w rogu pokoju. Bardzo mnie zdziwiło, że Min posiada takie rzeczy. Kiedy pogrzebałam trochę bardziej znalazłam zeszyt z pięciolinią. O dziwo na paru kartkach były już zapisane nuty. Przyjrzałam się im dokładne. Były pisane na szybko. Jedna rzecz mnie strasznie zaskoczyła. Rozpoznałam pismo Sugi. Pewnie powiecie, że po kształcie nut nie da się tego rozpoznać, lecz w rogu ostatniej kartki pisało "Nie ważne". Znam pismo Sugi na pamięć i jestem pewna na 99,99%, że jest to jego pismo. Pytanie pozostaje tylko jedno. Ktoś taki jak on piszę teksty piosenek?
//////
Witam w kolejnej części. Wiem, że rozdziały mogą być troszkę nudne, ale to przez to, że szykuję niespodziankę dla was. Piszcie w kom czy wam się podoba i co ewentualnie chcielibyście, abym zmieniła.Song Lee Mi :)
CZYTASZ
Sᴛᴀʟᴋᴇʀ - ᴍɪɴ ʏᴏᴏɴɢɪ -
ChickLitCᴢʏ ɢᴀɴɢsᴛᴇʀ ᴍᴀ ᴜᴄᴢᴜᴄɪᴀ? Aʟᴇ ᴄᴢʏ ᴄʜᴏʀᴇ ᴜᴄᴢᴜᴄɪᴇ ᴢᴀʟɪᴄᴢᴀ sɪᴇ̨ ᴅᴏ ᴍɪłᴏśᴄɪ? Uwaga: Zabójstwa Brutalnie sceny