Sᴛᴀʟᴋᴇʀ - ᴍɪɴ ʏᴏᴏɴɢɪ -

47. Ochroniaż.

Min:
Następnym razem jak uciekniesz to będę musiał wyciągnąć poważniejsze konsekwencje. Mam dla ciebie jeszcze jedną ważną informację. Jutro i przez  parę dni nie będzie mnie w domu od rana do wieczora ,więc załatwiłem ci ochroniarza.

Ja:
Co proszę?

Min:

Będzie do nas przychodził mój przyjaciel Jimin. Nie myślałaś chyba ,że pozwolę ci być samej w domu z Yoon'em. Prędzej czy później zwialibyście oboje. Niby na nim mi nie zależy dla mnie byłoby najlepiej jak by nie istniał ,ale ty pójdziesz za nim nawet na koniec świata. Na tobie zależy mi najbardziej na świecie ,więc wybaczyłem ci ten poprzedni wybryk ,ale jeśli to się powtórzy to nie skończycie z Yoon'em ciekawie. Wracając do sprawy jutro wyjdę bardzo wcześnie ,więc pewnie będziesz spała. Jeśli Jimin nie będzie mógł to przyjdzie RM. Będą oni cię pilnować. Niestety będzie tak prawdopodobnie do końca tego tygodnia ,lecz nie gwarantuję ci ,że nie przeciągnie się to na kolejny tydzień.

Ja:
Zakładam ,że twoi kumple są przestępcami. Gdzieś już mi się obiły o uszy ich ksywki.

Min:
Tak oni też są przestępcami jak ja ,ale nie są większymi ode mnie. Można powiedzieć ,że są moimi pachołkami ,ale lubimy się. Pomogli mi parę razy tak samo jak ja im.

Ja:
A co będziesz robił takiego ważnego przez ten tydzień?

Min:
Tym to się już nie interesuj.

Bardzo zaskoczyła mnie ta informacja. Załatwił mi nianię. Żałosne ,a co jestem mały bachor? Pokrzyżował mi plany. Z resztą to bardzo dobrze, że nie będzie go w domu od rana do wieczora. Mam tylko nadzieję ,że ten chłopak okaże się mieć mnie głęboko w dupie i będę miała wolną rękę jeżeli chodzi o Yoon'a. Jestem ciekawa nad czym teraz pracuje Min. Nowy skok? Napad? A może planuje zabić jakiegoś polityka? Z uwagi na późną porę Min kazał mi iść już spać. Nie miałam ochoty spać z nim w jednym łóżku ,więc powiedziałam ,że śpię w salonie. Na początku próbował protestować ,lecz byłam nie ugięta i postawiłam na swoim. Przyniosłam sobie pościel, ułożyłam się wygodnie i zasnęłam.

Perspektywa Sugi

Dziewczyna poszła spać na kanapie. Nie wiem czemu. Kiedy ona kimała ja siedziałem i patrzyłem na nią. Kocham to robić. Wygląda wtedy przeuroczo. Było już późno około 2. Przed snem poszedłem jeszcze do Yoon'a. Spał. Podszedłem do niego. Jak Mi może z nim wytrzymywać? Przecież on jest nudny i beznadziejny. A może ona się z nim zadaje tylko dlatego, że nikt nie chce i jest jej go po prostu szkoda. Dziewczyna ma takie miękkie serce.  Wróciłem do sypialni i poszedłem spać.

Perspektywa Song Lee Mi

Obudziłam się wcześnie. Około 7:30. Byłam pewna że Min spał ,więc nawet się nie ogarniałam tylko od razu wzięłam szklankę soku z kuchni, coś do jedzenia i pobiegłam do Yoon'a. Kiedy tylko dotarłam do pomieszczenia w którym się znajdował po cichu otwarłam drzwi i weszłam do środka. Chłopak spał ,ale musiałam go obudzić. To może być jedna z nie wielu okazji dzisiaj na to ,aby coś zjadł. Nie dałam rady odwiązać mu dłoni ,więc karmiłam go. Przypomiło mi się, że Suga teraz wstaje wcześniej. Szybko pozbierałam wszystko, pożegnałam chłopaka całusem w czoło i po cichu pobiegłam do salonu. Kiedy byłam już na miejsce usłyszałam dźwięki z góry. Nie śpi. Szybko wróciłam na kanapę, przykryłam się kołdrą i udawałam ,że śpię. Chłopak zszedł po schodach i zbierał potrzebne mu rzeczy. W pewnym momencie zadzwonił dzwonek do drzwi. Min poszedł otworzyć. Przyszedł jego kolega który miał mnie ,,pilnować". Przywitał się z nim.

Min:
Cześć. MI śpi w salonie, chłopak jest w piwnicy. Jakby coś się działo to dzwoń.

Ten drugi nawet nie zdążył mu odpowiedzieć ,a Sugi już nie było. Udawałam ,że się budzę. Zaczęłam się przeciągać i przetarłam oczy.

///////

Podoba się wam nowa okładka?

Song Lee Mi :)