16.Zostaw mnie.

1.6K 37 22
                                    

Wszedł do pokoju. Ja podniosłam się do siadu i popatrzyłam na mojego porywacza. Był to G dragon. Dopiął swojego. Poszedł do mnie. Ja się odsunęłam.

G dragon:
Nie bój się mnie. Nic ci nie zrobię.

Ja:
Nie wierzę ci po tym co ostatnio się stało.

G dragon:
Ale to był wypadek. Nie zrobiłem tego celowo. Przecież nigdy bym cię nie skrzywdził i nie zrobiłbym czegoś czego byś nie chciała.

Ja:
To dlaczego mnie tu przetrzymujesz. Robisz coś w brew mojej woli?

G dragon:
Nie robię nic wbrew twojej woli.

Ja:
To mnie wypuść.

G dragon:
Nie zrobię tego.

Ja:
W takim razie twoje słowa są nie szczere i nie mają sensu.

G dragon:
Jesteś tutaj bo sama tego chcesz.

Ja:
Nie nie chcę. Chcę do domu.

G dragon:
Do Sugi. Kochasz go?

Ja:
A co jeśli tak to co?

G dragon:
Nie kochasz go bo kochasz mnie.

Ja:
Nie kocham cię.

G dragon:
Kochasz i sama to dobrze wiesz.

Ja:
Nie ja cię nie kocham.

G dragona :
Ja wiem swoje. Nie dyskutuj ze mną.

Ja:
Bo co mi zrobisz?

G dragon:
Zadziorna lubię takie.

Cały dzień minął mi bardzo nudno. Prawie cały czas siedziałam w pokoju i od czasu do czasu szłam do łazienki. Około 18:00 przyszedł jakiś jego kolega. Postanowiłam wykorzystać sytuację że jestem sama w pokoju i poszukać czegoś co mogło by mi się przydać. Zaczęłam się rozglądać i na komodzie zaóważyłam moją torebkę. Szybko do niej podeszłam z nadzieją ,że znajdę w niej mój telefon. Mogłabym nim wysłać wiadomość do Sugi gdzie się teraz znajduję. Niestety myliłam się urządzenia tam nie było. Jednak nie jest taki głupi ,żeby zapomnieć pozbawić mnie szansy na ucieczkę. Co ja mówię nie jest w cale głupi skoro z tego co mówił mi Suga jest jednym z największych gangsterów w Seulu ,ale nie jest bardziej niebezpieczny od Sugi. Ja uważam ,że są na równi. Zrezygnowana usiadłam na łóżku i nie mając co robić poszłam spać.

Perspektywa Sugi

Nie ma jej kilka godzin ,a ja odczuwam taką pustkę. Najchętniej teraz bym ją przytulił ,ale nie ma jej obok mnie. Już z Tae i chłopakami obmyślamy plan jak ją odbyć.

Ja:
Ten sukinsyn pożałuje ,że w ogóle się do nas zbliżył.

Tae:
Szkoda, że nie mamy nic czym moglibyśmy ją namierzyć było by o wiele prościej. A ma przy sobie telefon?

Ja:
Powinna mieć.

Tae:
To spróbuję ją namieżyć.

Niestety okazało się ,że jej telefon jest wyłączony.

Ja:
Ej, przecież ona ma nadajnik w torebce.

Tae:
Wow, takie zabezpieczenia. Nawet nadajnik jej dałeś. Ona się na to zgodziła?

Ja:
No przecież ,że nie. Ona o tym nie wie. Spróbuj ją tak namieżyć.

Na szczęście udało się. Była w jakimś domu na obrzeżach miasta. Czyli tam G Dragon prawdopodobnie mieszka. Fajnie upieczemy dwie pieczenie na jednym ogniu. Po pierwsze odbijemy moją Mi ,a po drugie zabijemy G dragona i zniszczymy jego kryjówkę. Postanowiliśmy ,że zrobimy to jutro ,a dzisiaj jedziemy po broń, amunicję i resztę zaopatrzenia. Może być ostro. Mam tylko nadzieję ,że nam się uda i Mi się nic nie stanie. Nie wybaczyłbym sobie gdyby coś jej się stało z mojej winy. Porwali ją dlatego że za mało jej pilnowałem i jak ja mogłem do tego dopuścić. Jak tylko dorwę tego kreatyna który ją porwał to niech wie ,że będzie umiał w mękach.

Perspektywa Song Lee Mi

Obudziłam się około 1 w nocy. Nie miałam co robić więc obserwowałam gwiazdy na niebie które było doskonale widać zza szyby mojego okna w pokoju. Często jak byłam mała to tak robiłam gdy nie mogłam zasnąć. W końcu sen znowu mnie dopadł i z powrotem zasnęłam.

Poranek

Nie wiem o której wstałam ,ale wydaje mi się ,że około 5:00 bo nie było jeszcze do końca jasno.

*******
Nowa część
Czy Suga odbije dziewczynę?
A może nic z tego nie wyjdzie?
Jak myślicie?

Song Lee Mi :)

Sᴛᴀʟᴋᴇʀ - ᴍɪɴ ʏᴏᴏɴɢɪ -Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz