Zegar wskazywał 13:56. Skoro Suga wraca bardzo późno to mam dużo czasu wolnego. Co prawda pod nadzorem ,ale i tak lepiej niż były by tu Suga. Nudziło mi się. Próbowałam przekonać Parka ,abyśmy wyszli na spacer ,ale on powiedział ,że nie może zostawić Yoon'a samego w domu bo może uciec ,a wtedy Min go poćwiartuje. Jimin wymyślił oglądanie filmu ,ale ile można oglądać filmy.
Ja: Mam pomysł.
Jimin: Zdradź mi go.
Ja: Zostaniesz moim modelem.
Jimin: Co proszę?
Zapytał ze śmiechem.
Ja: Zrobisz jakąś fajną pozę ,a ja cię namaluję.
Jimin: Może być ciekawie.
Rozłożyłam w salonie wszystkie potrzebne mi rzeczy. Park na początku był trochę zdezorientowany i nieporadny ,ale w końcu ustawił się jak trzeba. Bardzo fajnie nam się razem pracowało. Jimin okazał się być bardzo dobrym modelem. Miał wręcz idealną mimikę. Jego rysy twarzy dodawały mu męskości. Rysowałam go przez może 3 godziny. Okazał się być bardzo wytrwały. Trochę marudził ,ale jak obiecałam mu ,że efekt końcowy będzie super to dostał powera.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Był bardzo zadowolony z efektu.
Jimin: Masz wielki talent.
Ja: Dziękuję.
Jimin: Mogę to sobie zabrać na pamiątkę?
Ja: Pewnie. Zrobię sobie tylko zdjęcie.
Resztę dnia spędziliśmy na rozmowie lub robieniu jedzenia. Około 18 Jimin znalazł w TV ciekawy film. Zabrałam wszystkie słodycze z kuchni jakie tylko były, zrobiłam dwie porcje kakao z piankami, bitą śmietaną i kolorową posypką. Ułożyłam wszystko na stoliczku do kawy w salonie ,który stał pomiędzy TV ,a sofą. Film swoją drogą okazał się być bardzo interesujący. Opowiadał o miłości dwojga ludzi ,lecz ich rodzice nienawiedzili sobie nawzajem. Para miała bardzo utrudniony kontakt ze sobą. W końcu uciekli razem ,a ich rodzice zjednoczyły się w poszukiwaniu ich. Dawniej marzyłam o takim love story ,ale los nie był dla mnie łaskawy. Sami z resztą wiecie jak moje życie się potoczyło i toczy się do dzisiaj. Film był długi. Trwał aż 3 godziny. Cukier zawarty w słodyczach ,których z resztą zjedliśmy nie mało tak nas zmożył ,że zasnęliśmy oboje na kanapie.
Time Skip
3 godziny późnej
Perspektywa Sugi
Po męczącym dniu wróciłem do domu. Przekroczyłem próg mieszkania w nawet dobrym humorze ,ale to co zobaczyłem w salonie natychmiast podniosło mi ciśnienie. Mi spała na sofie i opierała głowę na ramieniu śpiącego Parka. Podszedłem do nich i szarpnąłem chłopaka za ramię. Obudzony ze snu lekko nie kontaktował ,ale kiedy zobaczył moja groźną minę od razu oprzytomniał. Wstał na równe nogi.
Perspektywa Song Lee Mi
Obudziło mnie szarpnięcie. Otworzyłam oczy i kogo tam zobaczyłam. Mina we własnej osobie. Stał z zdenerwowaną miną i wpatrywał się w Jimin który można powiedzieć stał przed nim na baczność.
Min: Może mi ktoś do jasnej cholery wyjaśnić co to ma znaczyć?!
Jimin: To nie tak jak myślisz.
Min: Na prawdę.
Jimin: Przez przypadek zasnęliśmy.
Min: Nie mam siły na pogawędki z tobą. Pogadamy późnej ,a i jutro przychodzi RM. Poinformuj go o tym ,a teraz wypieprzaj stąd.
Park posłusznie wyszedł z domu rzucając w moją stronę krótkie hej.
Mi: Przecież nic złego nie zrobiliśmy.
Min: Nie w cale. Obściskiwanie się z byle kim to nic takiego.
Ja: My tylko spaliśmy koło siebie.
Min: Nie dyskutuj ze mną!
Ja: Przestań na mnie krzyczeć!
Poczułam pieczenie w policzku. Uderzył mnie.
Min: Nie podnoś na mnie głosu. A teraz marsz do góry.
Wskazał palcem schody na piętro. Nie odezwałam się już ani słowem. Nie będę go jeszcze bardziej denerwować. Szkoda mi tylko Jimina. Pewnie dostanie niezły opierdziel. Poszłam do sypialni, przebrałam się w piżamę i poszłam spać. Nie czekałam nawet na niego.
Perspektywa Sugi
Wkurzyli mnie. Jutro przyjdzie RM i już tak fajnie nie będzie. Jimin jest za miękki żeby jej pilnować. Napiłem się wody, ochłonąłem i poszedłem do góry. Mi już spała.
