•°Medium°•

676 39 32
                                    

ROZDZIAŁ 4

Gdy byliśmy już na stypie, Austria rzuciła się w ramiona swojego brata. Ja zaczęłam szukać wzrokiem Węgier, gdy go odnalazłam siedzącego i bawiącego się z swoją córką (muszę jej imię wymyślić XD, możecie dać jakieś propozycje XD). podeszłam do nich, a dziewczynka zaczęła się do mnie przymilać.

- Cccsi.. - starała się coś powiedzieć, ja się zdziwiłam (jak ktoś się nie skapnął to jest koło Węgier) gdyż nie chciała ona za bardzo mówić. - Cio.. CIA! Www.. Wpieer... Dol!

Po tym gdy dziewczynka krzyknęła wystawiła do mnie swoje rączki, a ja zaczęłam się głośno śmiać.

- Nieźle młoda! - powiedziałam do dziecka. Odwróciłam się w stronę Węgra który badał coś uważnie na swoim telefonie. Przewijam on wideo na którym dziecko mówiło swoje pierwsze słowa, po chwili gapienia się zauważyłam jakby.. Zarysy mnie? Spojrzałam na Węgry i chyba też to zauważył. Po chwili podeszli do nas Niemcy i Austria.

- Kochanie! Nasza córeczka powiedziała pierwsze słowa! - powiedział Węgry do Austri i pokazał jej oraz jej bratu filmik. Rozejrzałam się wokół siebie, była tutaj moja najbliższa rodzina, czyli moi kuzyni. Rozglądając się zauważyłam Kazachstan koło niego stała Ukraina i ekscytowała się jego złotymi skrzydłami, podeszłam do nich i sama zaczęłam się im wpatrywać. Były piękne tak jak moje przed wyrwaniem ich siłą przez III Rzeszę. Odeszłam na chwilę i podziwiałam jak pięknie restauracja była przyozdobiona. Wszystkie kraje miały piękne odzienie, nawet moja bratanica była ubrona w ładną czarno białą sukienkę.

•° Time Skip°• Nie lubię ich robić ale czasem trzeba

Gdy wszyscy wracali do swoich domów, ja się bawiłam razem z dzieckiem.

- Powtórz.. ku - powiedziałam.

- Ku!

- rwa. A teraz połącz ku-rwa!

- Kurwa!

- Ciocia Wpierdol jest taka dumna! - powiedziałam z entuzjazmem i rozłożyłam ręce, dziecko chcąc mnie przytulić przeszło przeze mnie, od razu zaczęło płakać i pobieglo za Austrię pokazując na mnie palcem. Goście którzy zostali gapili się na mnie albo na ścianę za mną. Szybko przeszłam za Węgry a dziecko dalej pokazywało na mnie palcem. Wystawiłam jej język. - Kto jest górą? Ja jestem! Uuu! Nikt nie wie o co Ci chodzi! Uuu!

Niemcy zaczął się we mnie wpatrywać, pokazałam mu fuck'a.

- No i co mi zrobisz mi Nazi Skurwysynie? Jestem już martwa! GÓWNO MI ZROBISZ! Ka bum! - gdy to powiedziałam prawie się wyglebałam odchylając się w tył - O KUUUURWAAAAA, UUU NIE WYGLEBAŁAM SIĘ!

Niemcy się na mnie patrzał i po chwili prychnął, lecz jeszcze po jakimś czasie zaczął się śmiać.

- .. Niemcy wszystko okej? - Spytała swojego brata Austria.

- Ja... Ja... - Powiedział po uspokojeniu się Niemcy. Wszyscy patrzeli się na niego póki Japonia czegoś nie odjebałam

- Ejj! Niemcy. Się. Śmiał. Pewnie już nie mógł wytrzymać bycia poważnym przez TYLE lat.. - gdy to mówiła powoli podchodziła do Niemiec, a gdy kończyła podała mu karteczkę, ja jako osoba znająca prywatność innych osób, czekałam aż Niemcy zgodzi się z Japonią i odejdze kawałek by przeczytać kartkę. Gdy to wykonał przeszłam przez jego klatkę piersiową i czytałam co tam jest napisane. Nieźle, Niemcy wykonał polecenie Japoni nie zaglądając do karteczki. Po chwili Japonia do niego podeszła.

- Czego chcesz? - Spytał Niemcy.

- Pogadać - odpowiedziała mu Japonia z poważną miną.

- Niemcy wkopałeś się w bagno i niestety należy ono Shrek'a.. (GET OUT OF MY SWAMP). - powiedziałam do niego. On jak zwykle nie zrozumiał, albo miał mnie gdzieś.

- Zauważyłam że zachowujesz się trochę inaczej niż zwykle.. - powiedziała Japonia wyjmując dyktafon. - Mam nawet na to dowody.. Tutaj jest zarejestrowana twoja rozmowa z martwą Porando.. Gdy byłeś w kiblu..

.. A no tak, już zapomniałam jak opieprzałam Niemca w kiblu za ignorowanie mnie i uważanie mnie za chorobę psychiczną.

- Dobra, masz mnie.. Po- - Japonia przerwała mu.

- W końcu znalazłam te jebane medium! Nawet nie wiesz ile cię szukałam!

- Czekaj co? Bardziej uważam to za chorobę psychiczną, a nie jak to było? Mede- coś tam. - mówił zdezorientowany Niemcy.

- Medium. Osoba mająca połączenie z drugą stroną.. - spojrzała na Niemcy, ale z jego miny wynikało że nie kuma o co chodzi. - Hmmm.. Tak jakby... Eto... No widzisz osoby martwe, demony, anioły czy jak ty je tam nazywasz.. Albo nie widzisz a słyszysz.. Wyczuwasz je..

- EE nein? To jest napewno jakaś choroba psychiczna.. Ta- - zanim cokolwiek zdążył powiedzieć Japonia zasłoniła jego usta swoją ręką.

- Uun (Nie), nie jest to choroba psychiczna. Porando za tobą łaziła mój nadajnik bytów nie materialnych pokazywał na to! Mam nawet nagrane na tym dyktafonie waszą rozmowę! - powiedziała Japonia i puściła nagranie z dyktafonu. Było słychać jak jadę Niemcy w męskim kiblu.

Przepraszam za czekanie, ale po prostu jestem leniwą kluską która mimo że szukała inspiracji (i ją znalazła w Muzeum 2 WŚ) nie napisała rozdziału

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Przepraszam za czekanie, ale po prostu jestem leniwą kluską która mimo że szukała inspiracji (i ją znalazła w Muzeum 2 WŚ) nie napisała rozdziału.

Dzisiaj bez składników, bo muszę się uczyć do korków z Angielskiego.

Paranormal Problem || Countryhumans || ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz